Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Skytec SPA-1200, Problem z kolumnami, mostek prostowniczy :)

trodor 08 Dec 2014 16:52 3033 10
  • #1
    trodor
    Level 10  
    Witajcie, na wstępie przepraszam jeśli już coś podobnego było, ale spieszy mi się a google nie chciało dać zadowalających wyników. Niestety próbowałem ogarniać ale przerastają mnie te głośniczki :(. JESTEM MOCNO POCZĄTKUJĄCY ;)

    Mam problem z kolumnami, aktywna + pasywna jakiejś niezbyt dobrej firmy Skytec, 2x600W (chociaż wydaje mi się że to tylko oznaczenie producenta :P). Wzmacniacz w aktywnej prawdopodobnie szlag trafił, po załączeniu zasilania słychać brzęczenie (brumienie?), stosunkowo niski ton z membran, NIE Z TRANSFORMATORA (on też lekko ale chyba to nie problem). Przy tym 2 duże rezystory na płytce grzeją się niesamowicie, już po kilku sekundach działania.

    Sprawdziłem już chyba wszystko - 2 duże kondensatory, wszystkie małe, tranzystorki oraz wszystkie 4 duże tranzystory mocy, posprawdzałem diodki prostownicze, pomierzyłem wszystkie ściezki czy nie ma gdzieś zwarcia, i czy wszędzie jest odpowiednio masa. Wymieniłem te elementy na nowe o tych samych parametrach.

    Problem dalej zostaje- buczenie z głośnika masakryczne i gotująca się płytka.
    Jedyne co jeszcze podejrzewam to 2 zielone kondensatorki foliowe (? możliwe?) i główny mostek prostowniczy. Ewentualnie transformator, możliwe? Bo tych elementów jeszcze nie wymieniłem..

    Tutaj moje pytanie - możecie podać parametry tego mostka? Bo nic nie kapuje z tych oznaczeń, zwłaszcza że są częściowo nie czytelne i nie wiem czego szukać. A tak to może kupie jakis zamiennik i sprawdze, to nie duże koszty.

    Wklejam zdjęcia:

    -cała płytka
    Skytec SPA-1200, Problem z kolumnami, mostek prostowniczy :)

    -miejsce po wylutowanym mostku
    Skytec SPA-1200, Problem z kolumnami, mostek prostowniczy :)

    -mostek
    Skytec SPA-1200, Problem z kolumnami, mostek prostowniczy :)

    Wg mnie oznaczenia to KBU 504G.

    Macie pomysł co jeszcze mogłoby być przyczyną problemu? Zależy mi na parametrach mostka bo jutro bd niedaleko sklepu gdzie mógłbym coś podobnego nabyć
  • #3
    trodor
    Level 10  
    No przyznaje się, elektroniką zajmuje się tyle co hobbystycznie czasem polutuje czy poczytam, nie mam doświadczenia gdzie szukać takich rzeczy :). Ale wiedziałem że tutaj zawsze znajde ratunek ;).

    Ma to jakies znaczenie gdybym dał np mocniejszy, np 10A 1000V?

    Dzięki wielkie za odpowiedz! :)
  • #4
    SERVICE-AV
    Level 39  
    Znaczenie ma takie że będzie mocniejszy , w górę parametry wytrzymałościowe zawsze można zwiększać , o ile jest sens ;)
  • #5
    trodor
    Level 10  
    A wiec mostek wymieniony, stary chyba był nie teges bo transformator przestał brzeczec całkowicie. Jednak problem pozostaje - gotowanie 2 rezystorow wysokie mocy przy tranzystorach, tych przykreconych do radiatora.

    Jak myślicie, co jeszcze może być przyczyną? Bo juz na prawdę skończyły mi się pomysły :-(
  • #6
    SlawekKedra
    Level 43  
    Schemat do tego jest dostępny?
  • #7
    trodor
    Level 10  
    Niestety nie.
  • #8
    SlawekKedra
    Level 43  
    Pozostaje oddać to do serwisu. Bez schematu nie ma możliwości aby coś sensownego podpowiedzieć.
  • #9
    trodor
    Level 10  
    Miałem nadzieję że może ze zdjęcia i opisu ktoś zasugeruje możliwa przyczynę, bo to chyba stosunkowo prosty wzmacniacz tak mi się wydaje. Ale w takim razie szukam schematu i pobawie się jeszcze miernikiem, może na coś wpadnę. A tymczasem jeśli ktoś ma pomysł co może mu dolegac - piszcie :-) pozdrawiam
  • #10
    Anonymous
    Anonymous  
  • #11
    trodor
    Level 10  
    Problem częściowo rozwiązany, mostek już też nowy, nie brumi :). Problem okazał się zabójczo głupi- jak przelutowywałem mostek, tranzystory itd nie zauważyłem malutkiego zwarcia, chyba baza-emiter na jednym tranzystorze... Odlutowałem, odessałem cynę, jeszcze raz dokładnie wlutowałem.

    Czyli na skutek uszkodzenia kiedyś mostka padł tranzystor, który przy wymianie źle przylutowałem i problem pozostał xD. Ale to już ok.

    Problem teraz w tym że przy uszkodzeniu mostka jakiś "zły" prąd poszedł ze wzmacniacza na panel sterownika (takie coś z przodu z wejsciami usb i sd, korektorem, wejsciami mikrofonowymi, zasilanie tego jest wziete ze wzmacniacza) i uszkodził prawdopodobnie tam coś. Efekt? Jedyne co zaobserwowałem to zwarcie na pinach 1 i 4 w usb.... czyli zasilanie usb. I oczywiście brak jakiegokolwiek dźwięku. I znowu rozbiórka, miernik w dłoń i jazda. Nic nie znalazłem, diody, rezystory itd sprawne. Metodą prób i błędów patrzyłem co może robić zwarcie i przypuszczam że taki mikro chip....

    Tutaj już nie będe się zagłębiał, spróbuje go jeszcze znaleźć i wymienić, jeśli nie podziała to będe się musiał poddać :(. Całość utrudnia fakt że wszystko jest w skali mikro...

    Jeśli jeszcze czegoś się dowiem lub dopadnie mnie pytanie, napisze :)

    Pozdrawiam :)

    EDIT
    Układ o którym myślę to AU6860C firmy MVsilicon - dekoder audio mp3. Ktoś ma jakieś uwagi co do tego? Możliwe że on powodował zwarcie? Wylutowanie kilku innych elementów nie spowodowało przerwania zwarcia (dużo ich tam nie ma) - dopiero rozlutowanie tego układu pomogło. Niestety bez niego prawdopodobnie nic nie będzie działać z żadnego wejścia... Brak usb bym przeżył, ale tu nic. Ktoś mógłby mi wyjaśnić jak to działa? Po co usb jest potrzebne do działania całego wzmacniacza i panelu sterowania?