Witam.
Mam problem z palącymi się ledami.
Sprawa dotyczy oświetlenia blatu kuchennego, które było oparte na 4 halogenach 20w, typu G4, zasilanych przez zasilacz 12v, włączanych włącznikiem bezdotykowym za zasilaczem.
Wszystko świeciło ładnie 2lata, po czym w jednym miejscu spalił się halogen. Wymieniony na nowy, świecił przez miesiąc, następny to samo, a potem kolejne nie dłużej niż 2 mies.
Kupiłem na próbę opartą na ledach "żarówkę" do tego napięcia i tej oprawki.
Nie wymieniając zasilacza, podłączyłem tę żarówkę i byłem zadowolony przez 2 mies, po których led też się spalił.
Rozebrałem instalację na części. Sprawdziłem połączenia. Wymieniłem zasilacz na dedykowany do ledów 15W (do 4 żarówek 2W), producenta tego samego co żarówki (ANS) i efekt taki, że po 2 mies. zaczęły się palić te żarówki, dodatkowo każda spalona powoduje, że reszta nie świeci. Kupiłem led innego producenta -świecił 3 dni (Lexman, z 3-letnią gwarancją z Leroy Merlin)
Sprawdzałem napięcie na każdym punkcie i wynosi 12,04-12,06v. Jak wyłączone 0v.Przy miganiu i włączaniu w pobliżu innych odbiorników prądu nie widać żadnych wahań napięcia. Żarówki nie migają.
Poradźcie mi proszę co sprawdzić, co robić, bo już mnie trafia z tymi wymianami.
Mam problem z palącymi się ledami.
Sprawa dotyczy oświetlenia blatu kuchennego, które było oparte na 4 halogenach 20w, typu G4, zasilanych przez zasilacz 12v, włączanych włącznikiem bezdotykowym za zasilaczem.
Wszystko świeciło ładnie 2lata, po czym w jednym miejscu spalił się halogen. Wymieniony na nowy, świecił przez miesiąc, następny to samo, a potem kolejne nie dłużej niż 2 mies.
Kupiłem na próbę opartą na ledach "żarówkę" do tego napięcia i tej oprawki.
Nie wymieniając zasilacza, podłączyłem tę żarówkę i byłem zadowolony przez 2 mies, po których led też się spalił.
Rozebrałem instalację na części. Sprawdziłem połączenia. Wymieniłem zasilacz na dedykowany do ledów 15W (do 4 żarówek 2W), producenta tego samego co żarówki (ANS) i efekt taki, że po 2 mies. zaczęły się palić te żarówki, dodatkowo każda spalona powoduje, że reszta nie świeci. Kupiłem led innego producenta -świecił 3 dni (Lexman, z 3-letnią gwarancją z Leroy Merlin)
Sprawdzałem napięcie na każdym punkcie i wynosi 12,04-12,06v. Jak wyłączone 0v.Przy miganiu i włączaniu w pobliżu innych odbiorników prądu nie widać żadnych wahań napięcia. Żarówki nie migają.
Poradźcie mi proszę co sprawdzić, co robić, bo już mnie trafia z tymi wymianami.