TOYOTA COROLLA 1.4D4D 2006 - USZKODZENIE ALTERNATORA POPRZEZ WYPIĘCIE KOSTKI PIN

Witam, mam problem z ładowaniem alternatora. Problem wystąpił po wypięciu kostki 3pinowej. Czy brak wzbudzenia mógł spowodować uszkodzenie regulatora i
(lub)układu prostowniczego? Proszę o info.

Mógł jak to zrobiłeś na włączonym zapłonie bądź pracującym silniku.

Dzięki za info. Jak mam udowodnić mechanikowi, który twierdzi,że absolutnie jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Za naprawę zapłaciłem 200 zł-wymiana regulatora i układu prostowniczego.

Bo nie ma, chyba że odłączysz przewód ładujący aku. w czasie pracy.

ziomke11 wrote:

Witam, mam problem z Å‚adowaniem alternatora.

Na czym polega "problem" ?

Problem jest taki: montowane były światła do jazdy dziennej i potrzebne było zasilanie po kluczyku. Zasilanie zostało podpięte pod kostkę 3pinową alternatora. Było wszystko ok. po czym padło ładowanie. Zaglądnąłem do alternatora i okazało się, że kostka nie została wpięta do gniazda altka. W alternatorze padł regulator i układ prostowniczy. Czy to zbieg okoliczności, czy brak wzbudzenia alternatora?

Mogły się spalić ale diody wzbudzenia jeśli tam zostały podłączone dzienne lampki.

Napraw i nie grzesz więcej , jak widzisz bywają kosztowne zabawy

Gdybym to ja nagrzeszył, to trudno,stało się. Ale ledy podłączył mi koleś, który był szefem serwisu Toyota. Teraz po wymianie regulatora, układu prostowniczego i wpięciu kostki pin lampki świecą i wszystko działa ok.

Jak wypniesz kostkę to alternator traci zasilania regulatora i po prostu przestaje ładować.Po wpięciu zaczyna z powrotem. Nie ma to wpływu na uszkodzenie.Co innego odłaćzenie grubego przewodu odbioru.

A czy podłączenie ledów, o którym pisałem jest prawidłowe-czyli DC z kostki pin?

Dodano po 34 [minuty]:

Panowie znalazłem taki post https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=10987555#10987555 Z tego, co pisze kolega w toyotach jak widać brak wzbudzenia powoduje awarię regulatora.

Prąd po kluczyku najbezpieczniej z wycieraczek lub z czujnika śwateł cofania jak nie ma pod maską bezpieczników.

Dzięki wszystkim za sugestie i pozdrawiam