Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Ulrich Kondensich KO21 - spadek ciśnienia w instalacji CO

torelek 30 Dec 2014 00:19 4032 5
  • #1
    torelek
    Level 9  
    Około półtora roku temu, po 12 latach użytkowania wymieniłem stary piec Ulricha (Kondensich KO21) na nowszą wersję (Kondensich KO21 kompressor). Od tego czasu systematycznie spada mi ciśnienie w instalacji CO. Raz na ok. 1-2 tygodnie muszę dopuszczać wody do instalacji ponieważ ciśnienie spada poniżej wartości wywołującej błąd (E10).

    - spadku ciśnienia nie było ani razu przez kilkanaście lat przy starym piecu --> problem raczej nie leży w instalacji CO, która pozostała niemal taka sama.

    - nowy piec jest podłączony nieco inaczej - stary działał w trybie dwufunkcyjnym (podgrzewał cwu na bieżąco + CO i zasobnik), nowy działa jako jednofunkcyjny (tylko CO i zasobnik, wyjście cwu jest niepodłączone/zaślepione na piecu). Druga różnica to dodanie naczynia wzbiorczego w obwodzie wody użytkowej (odnoga od zasilania wodą zasobnika). Wydaje mi się, że te zmiany nie mogą powodować ubytku wody...

    - spadek następuje zarówno zimą (piec ogrzewa dom oraz wodę użytkową w bojlerze) jak i latem (tylko woda użytkowa - termostat nie załącza CO) --> potwierdza wniosek, że winna nie jest instalacja

    - sprawdziłem wszystkie rurki, które coś mają odprowadzać do kanalizacji. Są to dwie gumowe cienkie rurki wyprowadzone gdzieś z obwodu kotła (jedna to odpowietrzenie manualne a druga wychodzi z separatora powietrza). Obie wsadziłem na jakiś czas do plastikowego pojemniczka - woda w nim się nie pojawiła.

    - podejrzewałem, że "puszcza" zawór bezpieczeństwa. Zweryfikowałem to - po prostu go zaślepiłem. Nie pomogło.

    - myślę, że ubytek wody nie jest spowodowany za małym lub za mało napompowanym naczyniem wzbiorczym, ponieważ nigdy nie wystąpił błąd sygnalizujący za wysokie ciśnienie w instalacji. Gdyby naczynie wzbiorcze było całkiem zapełnione wodą i ciśnienie wzrastało na tyle, żeby gdzieś wodę wyciskać, to błąd taki zapewne by wystąpił. Chyba się w tym rozumowaniu nie mylę?

    - oczywiście brak jakichkolwiek śladów wycieku wewnątrz obudowy kotła jak również nic z niego nie kapie, itp. Jedyna woda, która się z kotła wydostaje to kondensat.

    - spadek ciśnienia trwa już drugi sezon grzewczy więc nie jest to raczej wytrącanie się powietrza z wody w instalacji (zresztą woda chyba nie była spuszczana/wymieniana podczas zamiany pieca).

    Mi już zabrakło opcji do sprawdzenia... Czy ktoś jest w stanie poradzić, gdzie jeszcze szukać?
    I drugie pytanie - wariant "B". Jeśli nie uda mi się tego wycieku znaleźć, chcę założyć reduktor ciśnienia na rurze zasilającej obwód CO, ustawić na reduktorze powiedzmy 1 - 1,5 bara i odkręcić na stałe zawór "dolewania" wody do CO na kotle. Co wycieknie samo się uzupełni (dlatego reduktor, bo ciśnienie w instalacji wody użytkowej jest za wysokie dla kotła). Pytanie brzmi, czy taka nieznaczna ale ciągła cyrkulacja wody nie zaszkodzi w jakiś sposób instalacji CO? Np. czy nie osadzi się kamień w rurach i grzejnikach? Na moje oko to wody ubywa ok. 1-2 szklanki na 1-2 tygodnie (czas gdy ciśnienie spadnie od powiedzmy 2-2,5 barów do poniżej 0,8)
  • #2
    W0jtek92
    Level 37  
    Witam, nie polecam ciągłego dopuszczania wody do układu C.O bo zakamienisz instalację, 1 pytanie: serwisant kotła sprawdził czy aby komora spalania nie cieknie? Tego nie widać bo ta woda odparowywuje do komina podczas grzania, czy aby sprawdziłeś całą instalację? Może masz jakieś spawane, gwintowane bądź lutowane rury w ścianach? Jeśli serwis nie znajdzie usterki w kotle to zamiast szlamić rury dopuszczaniem wody na bierząco lepiej użyć płynu do uszczelniania instalacji grzewczych. Koszt jedno razowy a spokój na wieki, wiem bo też go stosuję.
    PS, wykręć korek z zaworu bezpieczeństwa bo takie zabawy są nie bezpieczne.

    Dodano po 12 [minuty]:

    Jeśli chcesz wyeliminować winę układu C.O to zamontuj w jakiś grzejnik w miejscu odpowietrznika manometr,napełnij układ do pewnej wartości np:2bar po czym odetnij kocioł od instalacji na zaworach, upewnisz sie na której części układu ciśnienie jest stabilne a gdzie sspadnie z napełnionej wartości.
  • #3
    torelek
    Level 9  
    Komora spalania na szczelność sprawdzana nie była. Obejrzałem tylko czy na zewnątrz nie ma śladów wycieku.
    Odnośnie instalacji - ponieważ problem pojawił się wraz ze zmianą kotła, uznałem, że jest mało prawdopodobne, by instalacja ciekła - w końcu była szczelna od 2002 roku.
    Odnośnie środka do uszczelniania - czy możesz polecić jakiś konkretny? Czy jeśli wyciek jest w samym kotle (komora spalania), to taki uszczelniacz też będzie skuteczny, czy też uszczelnia on tylko elementy instalacji?
  • #4
    W0jtek92
    Level 37  
    Witam, mnie osobiście nie udało się tym płynem uszczelniać komory spalania bo osobiście miałem w podejrzeniach instalację a winna była komora jak się potem okazywało bo uszczelniony wymiennik nie ciekł przez jakieś 2 tygodnie a po tym czasie znów woda uciekała z instalacji, winnego wymiennika nie podejrzewałem bo kocioł miał nie całe 3 miesiące od kiedy został zamontowany, jeśli masz gwarancję na kocioł to nie grzeb w nim za bardzo bo to sprawa serwisu. Ale zrób próby obu części instalacji jak wyżej pisałem. Ja stosuję płyn marki repa-therm i bardzo sobię chwalę jego działanie.
  • #5
    torelek
    Level 9  
    Dziękuję! Czyli jednak muszę kontaktować się z serwisem. Jeśli (oby) sprawa się wyjaśni to napiszę co było przyczyną.
  • #6
    torelek
    Level 9  
    Wizyta serwisanta okazała się skuteczna. Sprawdził piec oraz naczynie wzbiorcze - ok. Znalazł i zlikwidował drobny wyciek w okolicy zaworu trójdrożnego w instalacji. Ja go nie zauważyłem, ponieważ woda szybko odparowywała na ciepłej rurze miedzianej i nic nie kapało. Początkowo nie byłem do końca przekonany, że ten wyciek jest przyczyną problemów i wyjechałem na urlop z obawą, że mi dom zamarznie... Po powrocie ulga - w domu ciepło. Szybkie sprawdzenie ciśnienia - takie same jak przed wyjazdem. Przez dwa tygodnie nic nie ubyło czyli można uznać, że problem zabity i zakopany. Zastanawia mnie tylko, dlaczego wyciek pojawił się po instalacji pieca (przez co wykluczyłem instalację jako źródło kłopotu) - zapewne hydraulik coś "poruszył" przy wymianie kotła (musiał nieznacznie zmienić podejścia do kotła).