Witam
Mowa o glosniku Pioneer TS-W306C ( wiem ze do samochodu ale kazdy z czyms zaczynal a taki akurat dostalem tanio )
Ten glosnik niby ma RMS 400W i peak 1KW.
No wiec ;
-wlozylem go (tak jak pioneer podaje do budy 54L (MDF 1.8cm)
- BR 2x 1.5'' x 152mm rurka PVC (producent podaje 3'' x152mm) <-strasznie maly wyglada do porownania z innymi subwooferami.
-Wszystkie scianki oprocz przedniej tlumione.
-Podlaczylem do wzmacniacza PV900 na test (ciety na 150Hz/Subsonic 25Hz)
Na pokretle PV900 daje +3DB i glosnik tak lata ze wyglada jakby chcial odleciec.
Basu jest praktycznie nic... Ilosciowo to kiedy on dochodzi do swojego Xmaxa to moge go porownac do starych glosnikow sony na 4''.
+3DB to jest 2 Watt stosujac logike, ze 0DB to 1W i kazde +3DB to moc podwojona.
Wina jest w mojej konstrukcji, zastosowaniu wzmacniacza estradowego czy cos innego ?
p.s po podlaczeniu do wzmacniacza w samochodzie jest to samo.