Akurat bebechy tego to Fortron, mam ten sam i nie pamiętam by robił takie cuda, nawet bez obciążenia, ale nie zaszkodzi spróbować.
Druga sprawa - kondensator padnięty może nie być wybrzuszony i potem zasilacz zachowuje się niestabilnie, daje złe napięcia, itd.
Fajnie byłoby też zmierzyć tętnienia na wszystkich liniach, potrafi to czasem lepiej naświetlić problem, niestety do tego przydałby się oscyloskop.
Druga sprawa - kondensator padnięty może nie być wybrzuszony i potem zasilacz zachowuje się niestabilnie, daje złe napięcia, itd.
Fajnie byłoby też zmierzyć tętnienia na wszystkich liniach, potrafi to czasem lepiej naświetlić problem, niestety do tego przydałby się oscyloskop.