Toyota Corolla na gorącym silniku nie odpala

Mój problem z niezawodną do tej pory Corollą ee111 /silnik 4efe/.
Otóż po dłuższej jeździe gorący silnik nie odpala.
Po ostygnięciu 10-15 min nie ma problemu.
W czasie jazdy silnik pracuje normalnie.
Jedyne co zauważyłem to lekki spadek mocy i zwiększone zużycie paliwa.
Wynik badania komputerowego 14-obw, IGT lub IGF błąd systemu zapłonowego - interpretacja mechanika i sugestia wymiany cewek zapłonowych bez gwarancji skuteczności.
Nie wiem czy to ważne ale wydaje mi się, że problem pojawia się w czasie deszczu.
Ponadto wymieniłem ostatnio stacyjkę ale nie sądzę, żeby to było przyczyną.
Może ktoś spotkał się z podobnym problemem?
Chciałbym uniknąć niepotrzebnych wydatków np.na cewki./biorę jeszcze pod uwagę czujnik wału/.
Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek sugestie.

Zacznij od wymiany świec zapłonowych.

czujnik temperatury Ci padł

Gdyby to był czujnik miałbym chyba problem z falującymi obrotami,a mnie trzyma 650

Znalazło się chyba rozwiązanie mojego problemu i to przez czysty przypadek.
Mianowicie podczas wymiany simeringu mechanik zauważył że na zębatce przy kółku
wału rozrządu przekazującej impulsy do zapłonu wyłamany jest jeden ząbek i to w 90% powodowało trudności z zapłonem,czekam na nowe kółko.
A swoją drogą to chyba żaden komputer nie wykrył by chyba podobnej usterki