Witam
Usterka polega na tym, że po otwarciu termostatu słabnie ogrzewanie w kabinie, a szczególnie nawiew po stronie pasażera (spora różnica temp. odczuwalna ręką).
Na zimnym silniku odpalam i po chwili zaczyna lecieć równo ciepłe powietrze ze wszystkich kratek (nawet jak jest wskazówka jeszcze na 50 *C) grzeje go dalej i ładnie grzeje wnętrze do momentu otwarcia termostatu. Wtedy słabnie ogrzewanie szczególnie z prawej strony leci ledwo ciepłe powietrze.
Klimatyzacja jest manualna sterowanie zimno/ciepło chodzi ok.
Wymieniony termostat + nagrzewnica+korek wlewowy 1.1bar w zbiorniczku. Wymieniony płyn chłodniczy, sprawdzony przepływ przez chłodnicę EGR, i mnóstwo zmarnowanego czasu w celu odpowietrzenia. Sprawdziłem nawet testerem, czy nie ma spalin w zbiorniczku ale płyn się nie zabarwił.
Brakuje mi pomysłów, a pompy wody nie podejrzewam bo gotowałby się płyn a do tego pompuje bo po odpaleniu płyn krąży w układzie i widać jak powraca do zbiorniczka.
Co to może być ?
Usterka polega na tym, że po otwarciu termostatu słabnie ogrzewanie w kabinie, a szczególnie nawiew po stronie pasażera (spora różnica temp. odczuwalna ręką).
Na zimnym silniku odpalam i po chwili zaczyna lecieć równo ciepłe powietrze ze wszystkich kratek (nawet jak jest wskazówka jeszcze na 50 *C) grzeje go dalej i ładnie grzeje wnętrze do momentu otwarcia termostatu. Wtedy słabnie ogrzewanie szczególnie z prawej strony leci ledwo ciepłe powietrze.
Klimatyzacja jest manualna sterowanie zimno/ciepło chodzi ok.
Wymieniony termostat + nagrzewnica+korek wlewowy 1.1bar w zbiorniczku. Wymieniony płyn chłodniczy, sprawdzony przepływ przez chłodnicę EGR, i mnóstwo zmarnowanego czasu w celu odpowietrzenia. Sprawdziłem nawet testerem, czy nie ma spalin w zbiorniczku ale płyn się nie zabarwił.
Brakuje mi pomysłów, a pompy wody nie podejrzewam bo gotowałby się płyn a do tego pompuje bo po odpaleniu płyn krąży w układzie i widać jak powraca do zbiorniczka.
Co to może być ?