Witam, mam pewien problem z kierunkowskazami w moim ursusie. Polega on na tym że migają zdecydowanie za szybko, tak jak by któraś z żarówek była spalona, ale tak niestety nie jest. Wszystkie żarówki są sprawne i wcześniej nie było takiego problemu. Wymieniłem przerywacz na nowy bo stary był przyjarany i myślałem że to on był problemem, ale niestety nie pomogło (zainstalowany jest Flasher ME6, wcześniej był taki sam). Problem znika gdy podepnę światła przyczepy pod gniazdo. Dlaczego tak sie może dziać ? Jakieś zwarcie gdzieś ? A może jest źle wpięty w instalacje ? Bo przerywacz ma 3 piny i u mnie jest wpięty następująco : + do plusa, drugi pin na przełącznik i z przełącznika idzie również pod kontrolkę. A 3 pin jest wolny.