Schemat elekryki nissan primera p11 2.0td

Witam. Mam mały problem. Kupiłem okazyjnie nissanka primere z silnikiem 2.0td p11 1997r. Przynajmniej tak mi się wydawało. Są dwie ważne dla mnie rzeczy do zrobienia, których nie zrobię bez jakiegokolwiek schematu.
1. Kontrolka ABS ciągle świeci(abs nie działa). Gdy włączy się zapłon słychać z pompy dwa "pyknięcia" Nie wiem,które piny to które czujniki przy kołach. By sprawdzić kable czy nie są uszkodzone lub czujnik.

2. Kabel sterujący przekaźnikiem od świec żarowych i przekaźnik jest sterowany przyciskiem pod kierownicą. Trzeba go trzymać "x" sekund by odpalić auto. Czyli osoba,która odpala w zimie liczy sobie ileś sekund w zależności od minusowej temperatury trzymając przycisk i po odliczeniu odpala.

Żonę przycisk denerwuje, a abs jest teraz ważny w zimie. Zwłaszcza, że pojawia się nowy członek rodziny. Jak macie pomysły to chętnie poczytam. Jutro za to się będę zabierał i opisywał co znalazłem, ale bez schematów nic nie zdziałam. Z góry dziękuję

Dodano po 1 [godziny] 3 [minuty]:

Tu jest mój post na temat grzana świec--> https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=14323156#14323156

Witam. Dziś sprawdziłem czujniki. Tylne oporność ok1.6k ohma OK, ale oba przednie walnięte plus prawy kabel uszkodzony. Jak wymienię to dam znać czy działa.Pozdrawiam

Dokładam link do ABS-u --> https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=14335011#14335011

Tam kable gniją kable nie czujniki(raczej przecierają się łamia) !!! przelutuj kable|(utcinaj po 10cm od czujnika i mierz oporność), pomoże na rok 2 to się nie złamią te głośnikowe które wlutujesz bo lepszych nie dostaniesz....a ten drugi problem to stycznik stacyjki lub przekaźnik obok akumulatora, ot cala historia...

Dzięki przyjacielu za pomoc,ale nie wziąłem się za to nie czytając coś na ten temat.
Pierwsze co to uciąłem kabel tak jak pisałeś i koniec żył przy kołach skręciłem i zobaczyłem czy jest zamknięty obwód. kabel jest uszkodzony tylko z prawej strony. Lewym ruszałem i nie gasła żarówka. Poza kablami sprawdziłem oporność czujników. Jeden przy samym czujniku musiał być walnięty kabel, bo gdy przypadkiem ruszyłem to oporność na mierniku skoczyła, a drugi chyba poprzedni właściciel próbował wyciągnąć,bo po odkręceniu śrubki podzielił się na dwie części: część gumowa i urwany pręcik, który wydłubywałem godzinę.
Jeżeli chodzi o ten drugi temat to zobacz na link, który wstawiłem o świecach i proszę byś po przeczytaniu potwierdził to co napisałeś, bo przekaźnik od świec działa, ale ma ucięte kabel jeden od sterowania nim, a w jego miejsce jest minus z aku,który idzie do przycisku pod kierownicą i do przekaźnika. drugi sterujący ma ciągle plusa podanego nawet bez kluczyka w stacyjce.