Witam.
Mam taki problem chyba z zapowietrzaniem się pompy wtryskowej, przeczytałem wiele tematów w tej kwestii, jednak nie rozwiązałem problemu. Fiesta Mk4 1.8D/60KM, rocznik 1999, silnik ENDURA-DE.
Auto po 12 godzinach stania ( po nocy) temperatura ok. +2.0st.C, po grzaniu dodatkowym( mam założony przycisk na świece żarowe) ok 30 sek zapaliło ledwo, ledwo za 4 kręceniem, baaaaaaaaardzo ciężko i w bardzo specyficzny sposób !!!
Auto po nocy( i dłuższym staniu tj > 5godzin) zapala TYLKO w taki sposób, trzeba go trzymać na rozruszniku ok 15 - 20 sekund, tak po ok 10 -12 sekundach kręcenia silnik jakby bardzo wolniutko zaczyna załapywać i wtedy dalej kręcę, silnik jakby się rozkręcał ( cały czas na rozruszniku) - chodzi coraz szybciej,coraz szybciej, aż wreszcie dopiero ok. 20 -tej sekundy puszczam rozrusznik i silnik chodzi. W końcowym etapie tego karygodnego katowania/zapalania to mam wrażenie że silnik wspomaga rozrusznik, a rozrusznik silnik
Wiem, że w ten sposób rozwalę wkrótce rozrusznik i tyle...sęk w tym że TYLKO tak auto odpali gdy postoi >5 godzin. Gdy postoi ok 3 godziny, pali po ok 2-3 sekundach i przy pierwszym kręceniu, przy zupełnie ciepłym silniku pali jeszcze szybciej- natychmiast. Gdy silnik ciepły, pali na dotyk, ma siłę i chodzi zupełnie ok.
Mam sprawne świece żarowe, dodatkowy przycisk włączania świec, założony nowy filtr paliwa, powietrza, sprawny duży - 74Ah akumulator, zawór zwrotny z pompką przed filtrem paliwa...
Czy to wygląda na nieszczelną/zapowietrzającą się pompę wtryskową ? Mam kawałek przeźroczystego przewodu za filtrem paliwa i tam raz po raz pojawiają się bąbelki powietrza. Ponieważ zawór zwrotny z pompką mam przed pompą wtryskową, to może dam drugi zawór zwrotny na powrocie z pompy do zbiornika, żeby paliwo nie odpłynęło z pompy? Czy to ma sens? Kolega twierdzi że "zapowietrza mi się pompa" i albo naprawić/uszczelnić pompę, albo założyć drugi zawór zwrotny.
pozdrawiam! DBS
Mam taki problem chyba z zapowietrzaniem się pompy wtryskowej, przeczytałem wiele tematów w tej kwestii, jednak nie rozwiązałem problemu. Fiesta Mk4 1.8D/60KM, rocznik 1999, silnik ENDURA-DE.
Auto po 12 godzinach stania ( po nocy) temperatura ok. +2.0st.C, po grzaniu dodatkowym( mam założony przycisk na świece żarowe) ok 30 sek zapaliło ledwo, ledwo za 4 kręceniem, baaaaaaaaardzo ciężko i w bardzo specyficzny sposób !!!
Auto po nocy( i dłuższym staniu tj > 5godzin) zapala TYLKO w taki sposób, trzeba go trzymać na rozruszniku ok 15 - 20 sekund, tak po ok 10 -12 sekundach kręcenia silnik jakby bardzo wolniutko zaczyna załapywać i wtedy dalej kręcę, silnik jakby się rozkręcał ( cały czas na rozruszniku) - chodzi coraz szybciej,coraz szybciej, aż wreszcie dopiero ok. 20 -tej sekundy puszczam rozrusznik i silnik chodzi. W końcowym etapie tego karygodnego katowania/zapalania to mam wrażenie że silnik wspomaga rozrusznik, a rozrusznik silnik

Wiem, że w ten sposób rozwalę wkrótce rozrusznik i tyle...sęk w tym że TYLKO tak auto odpali gdy postoi >5 godzin. Gdy postoi ok 3 godziny, pali po ok 2-3 sekundach i przy pierwszym kręceniu, przy zupełnie ciepłym silniku pali jeszcze szybciej- natychmiast. Gdy silnik ciepły, pali na dotyk, ma siłę i chodzi zupełnie ok.
Mam sprawne świece żarowe, dodatkowy przycisk włączania świec, założony nowy filtr paliwa, powietrza, sprawny duży - 74Ah akumulator, zawór zwrotny z pompką przed filtrem paliwa...
Czy to wygląda na nieszczelną/zapowietrzającą się pompę wtryskową ? Mam kawałek przeźroczystego przewodu za filtrem paliwa i tam raz po raz pojawiają się bąbelki powietrza. Ponieważ zawór zwrotny z pompką mam przed pompą wtryskową, to może dam drugi zawór zwrotny na powrocie z pompy do zbiornika, żeby paliwo nie odpłynęło z pompy? Czy to ma sens? Kolega twierdzi że "zapowietrza mi się pompa" i albo naprawić/uszczelnić pompę, albo założyć drugi zawór zwrotny.
pozdrawiam! DBS