Citroen Berlingo Multispace 2009- 2010r. 1.6 HDI

Witam zainteresowanych
Noszę się z zamiarem zakupu auta jak w temacie i mam kilka zapytań do osób będących w temacie;
wykonuję prace w zakresie naprawy sprzętu agd. tj. naprawa pralek, zmywarek itp. i czasami przewożę w/w sprzęty dlatego auto musi być tego typu. Dosyć dużo jeżdżę po Polsce z rodziną, nieraz na wakacje za granicę i auto ma także spełniać wymagania odnośnie przyzwoitego komfortu jazdy.
Dysponuję kwotą około 30 tys zł na zakup w/w auta i chcę znaleźć egzemplarz który ma udokumentowany przebieg załóżmy do 150 tys. km.i oczywiście w miarę bezwypadkowy aby autko jeździło bezawaryjnie. Rozmawiałem ostatnio z taksówkarzem który miał od nowości takiego Citroena i mówił że przy 300 tys. km. wymienił cały silnik bo tamten padł.
Pytanie brzmi gdzie takowego szukać? Patrząc na ogłoszenia np na Alledrogo tam wszystkie igiełki od niepalącego pierwszego właściciela który sporadycznie odwoził wnuki do przedszkola a że wnuki dość chorowite i często nie uczęszczały to dlatego taki niski przebieg. Oczywiście nic nie stuka nic nie puka (oprócz ostatniego puknięcia- stuknięcia z tirem
Rozważałem też zakup Tourana trochę starszego niż cytryna także w dieslu pewnie 1.9 TDI ponoć mniej awaryjne jak 2.0 TDI.
Jeśli ktoś może coś doradzić to chętnie poczytam.
Dziękuję

Silniki HDI 1,6 maja bardzo dobra opinie i słyszałem od wielu osób , że sa naprawde mało awaryjne, deklasując SDI, TDI.
Na Twoim miejscu szukłbym jednak vana , który jest duzo bardziej komfortowy w długich podróżach i bardziej pakowny przy przewozie sprzetu. Ponadto auta typu berlingo to typowo woły robocze i mocno eksploataowane , a vany raczej jako drugie auto i to rodzinne , szybciej znajdziesz coś w rozsądnym stanie.
Za 30 tys szukałbym espace 2,0T + gazownia, C8, ulysseII, phedra w HDI lub 2,0 16V +LPG. Te ostatnie sa bardziej pakowne niz na to wyglądają, płaska podłoga, ogromna przestrzeń po wyjęciu tylnych foteli, a po wyjęciu środkowych = minibus.

Witam

Ja mam Berlingo z silnikiem 1,6 HDI 90 KM i nie narzekam. Mam go od nowości, od 2009 roku. Jeśli chodzi o sam silnik, to chodzi jak zegarek i problemów nie ma, ale... W tych silnikach pojawia się problem z hałasującym rozrządem - charakterystyczne "mlaskanie" spod maski przy odpalonym silniku. U mnie była wymiana na gwarancji. Poza tym, cóż, lać paliwo i jeździć. W wersji XTR tylne zawieszenie pracuje nieco głośniej ale podobno da się temu zaradzić. Ja u siebie tego problemu nie zauważyłem.

Samochód jest bardzo pakowny i ma sporo schowków. Jest w miarę wygodny i robienie nim długich tras nie powoduje problemów z plecami. Wersja 90 KM nie jest demonem prędkości ale daje się tym jeździć.

Gdzie szukać? Hmm, niestety, ale na serwisach aukcyjnych to raczej ciężko coś sensownego znaleźć. Popytaj w ASO Citroena lub Peugeota - tam można trafić niezłe autko zostawione przez kogoś w rozliczeniu. Niestety, diesle są mocno eksploatowane i mały, w pełni udokumentowany przebieg to raczej biały kruk będzie, chociaż nie mówię, że niemożliwe.

Pozdrawiam

Krystian

espace, C8, ulysseII, phedra wyglądają na pakowne ale są wstrętne, szczególnie auta z deską rozdzielczą- zegarami na środku- strasznie mi się to nie podoba. Auto na kapuchę tzn. z gazem też raczej odpada. Fiat i Lancia raczej awaryjne, miałem kilka fiatów i nie będę do tego wracał. Co chwilę coś się z nimi działo. Duży diesel z silnikiem np 2.2 litra będzie żłopał dużo paliwa, pewnie coś około 10l z haczykiem, rozmawiałem na ten temat z właścicielami takich diesli. Pewnie ktoś się oburzy ale sam miałem kilka diesli i wiem jak palą po mieście, owszem na trasie zużycie spada ale głównie jeżdżone będzie po Warszawce.

To tym bardziej powinieneś pomysleć o LPG. Taki berlingo w dieslu w Warszawie wciągnie Ci 7-8 litrów ropy, więc szału nie ma. Gabaryty tego auta sa porównywalne z dużym vanem, jest tylko krótsze, a opór powietrza ten sam...
Mam od 4 lat starszą wersję C8 czyli evasiona ( z normalnymi zegarami ) i w trasie 136-konny siilnik w budzie 1650kg pali 10-11, a w mieście 13 LPG. Czyli tyle samo w kosztach lub mniej niz 200kg lżejsze berlingo 1,6HDI ,ale z lepszą dynamiką, o ogromna przestrzeną.
Nie rozumiem, czemu niektórzy sie podśmiewają z paliwa LPG, a to tak samo wydobywane paliwo kopalne jak ropa naftowa. Na spirytusie tez jeździ pół Ameryki i nikt sie z tego nie podśmiewa, pomimo, że śą to znacznie bardziej ekologiczne paliwa niż diesel, czy benzyna.
Pisze to jako doświadczony użytkownik róznych instalacji LPG ( miksery, monowtrysk, bloss, sekwencja) od 20 lat i nadal uważam ,że to paliwo generuje najmniej problemów w stosunków do kosztów utrzymania.
Co do fiatów to duzo się zmieniło (powtarzasz obiegowe opinie wyrobione na autach niższych klas z niszy cenowej), a ulysse i pherda to identyczne auta jak C8 i 807, a o citroenie i peugeocie juz tego nie powiesz. Technicznie wolałbym crome niz passata , czy vectrę c, wygląd pomijam...

star4you wrote:

szczególnie auta z deską rozdzielczą- zegarami na środku- strasznie mi się to nie podoba.

Mam jeszcze takie jedno auto. Akurat w vanach, mini-vanach, czy jak to tam zwał, w każdym razie jeśli pozycja za kierownicą jest wysoka, a krawędź przedniej szyby nisko. To IMHO jest to rozwiązanie lepsze, niż zegary za kierownicą.

A co Panowie napiszą na temat Forda Galaxy rocznik 2008 w dieslu?

Dodano po 15 [minuty]:

albo Ford S-Max podobny rocznikowo w dieslu?

Jednak nadal jestem zainteresowany Fordem S-Max albo Galaxy w dieslu np 140KM ponieważ Citroena Berlingo pewnie ciężko będzie znaleźć z odpowiednim przebiegiem.

Przeglądam ogłoszenia odnośnie Fordów Galaxy i coraz bardziej zaczyna mi się podobać. Ciekaw jestem jak silniki 140 konne w tych dieslach zachowują się przy przebiegach ponad 200- 300 tys. km? Ciekawe jak roczniki 2007- 2008 mają się do rdzy?

Przeglądając ogłoszenia odnośnie Forda Galaxy w cenie około 30 tys zł stwierdzam że pewnie jakiegoś klamota w tej cenie można kupić. Chyba zostanę przy Berlingo albo jeśli się trafi to C8 lub Peugeot bo to wizualnie i technicznie nawet ok.

Skupiłem się jednak na Berlingo 1.6 HDI 2010- 2011 rocznik przebieg do 200 tys. km. Większość jest 90 konna ale zdarzają się 110 konne. Czy różnica tych 20 koni to rezultat chiptuningu czy jakieś zmiany konstrukcyjne w osprzęcie silnika? Która wersja będzie lepsza? Jednak te 20 koników to już jednak coś.

Nie wiem jak w berlingo ale często przy wersji 90 konnej była turbina bez zmiennej geometrii i brak koła dwumasowego co znacząco wpływało na koszta eksploatacji przy wyższych przebiegach.

Od 2010 albo 2011 chyba wszystkie mają FAP, nawet 1.4HDI.

FR-V 2.2 cdti, mocny pakowny oszczędny bezobsługowy,tylko dpf-a wywal.

Honda wizualnie mi nie pasuje, co z tego że silniki dobre jak obudowa brzydka, auto przecież kupujemy aby się podobało właścicielowi
Skupiłem się na Berlingo 1.6 HDI 90km Multispace. Przeglądam ogłoszenia i niby można znaleźć coś z satysfakcjonującym przebiegiem ale gdzieś nie mam zaufania co do tego.
Mam rodzinkę we Wiedniu i pomyślałem aby coś tam poszukali, jest duża szansa że nie będzie kombinowane, tylko tam akurat tych aut jest mało.

Odświeżę troszkę temat co do zakupu auta; co myślicie Drodzy przeglądający to forum o Citroenie C4 Grand Picasso?
Wizualnie autko ładne, gabarytowo też ok tylko ciekaw jestem jak to z awaryjnością tego auta. Elektroniki też trochę naładowane w nim to ma się co psuć. Bardziej jednak interesuje mnie żywotność silnika i zawieszenia po przebiegu 150 tys. km.
Jak autko będzie się sprawowało w codziennej jeździe miejskiej?
Rocznik 2010- 2011 można kupić w dobrych pieniądzach.
Chętnie poczytam Wasze opinie.

mam c4 gp , narazie 200 tys i wymieniłem tylko łączniki stabilizatora , ale razem z dwumasą
Elektryki fakt już troche jest , ale nie ma z nią żadnych problemów , ze skrzynią mcp bardzo ekonmiczne przy mojej nodze wychodzi mi 6.5 litra

Ford,Citroen,Peugot,Mazda,Volvo to ten sam silnik 1,6 HDI,TDCI

Zamykam temat, kupiłem inne auto