Fial Stilo 1.9 JTD lo brake fluid oraz brak nagrzewu klimatyzacji

Witam. Dzisiaj rano podczas podróży zajechałem na CPN. Po zapaleniu auta wyskoczył mi błąd "lo brake fluid" wiec myslalem że mało płynu hamulcowego to kupiłem i dolałem. Niestety błąd nie zniknął. W dodatku nie działa mi nawiew powietrza, reguluję moc dmuchawy i na wyświetlaczu pokazuje że się zwiększa lub zmniejsza ale w ogóle nie dmucha powietrze. Po dojechaniu do domu sprawdziłem wszystkie bezpieczniki po kolei, okazały się dobre. Kolejny problem to światła dzienne też mi nie świaca od tamtej pory. Plus od dziennych mam podpięty pod białoszary kabel pod skrzyną bezpieczników kolo akumulatora (dodałem zdjęcia podpięcia). Teraz przeciąłem kabel który idzie do tych świateł i podpiąłem go na chwilę bezpośrednio pod plus w akumulatorze co się okazało to nawiew oraz sterowanie nim działa Wiec wina prawdopodobnie będzie w tym kabelku tylko co to za kabel ten białoszary bo to nie ja podpinałem te dzienne??Czy on jest zabezpieczony jakimś bezpiecznikiem i np te swiatla mogłyby zrobic zwarcie ( od tygodnia pojawiła się wilgoć od środka na ledach).

Napewno wszystkie bezp. sprawdziłeś?

Tak, wszystkie bezpieczniki sprawdzałem po 2 razy ps. przeczytaj jeszcze raz jeśli możesz 1 post ponieważ edytowałem by zawęzić poszukiwania. Według mnie nie ma napięcia w tym kabelku białoszarym i dlatego nie mam ani świateł dziennych, ani dmuchawy i być może nie dochodzi prąd też do czujnika płynu hamulcowego dlatego wywala błąd. Tylko jak się tego pozbyć?

Nie mogę zlokalizować na schdmatach tego przewodu jak coś znajdę dam znać.

Dzięki wielkie za chęci a co dalej to się okaże też cały czas szukam po necie jakiegoś info na temat tej złączki czy samego kabelka ale póki co nic nie znajduje.

Jeszcze mam jedno pytanie Zastanawiam się czy jak podepnę ten kabel białoszary bezpośrednio pod akumulator i dam tam bezpiecznik 15 A ( bo 10A zaraz po zapłonie przepala a 15A nie )
to czy może się coś stać z elektroniką? Bo mam jutro jechać około 200 km w jedną stronę i nie uśmiecha mi się jechać w lodowni a w taki sposób byłoby ogrzewanie. Niestety wczoraj każdy elektromechanik kazał mi auto odstawić na kilka dni a moja praca nie pozwala mi na taki okres.

To zależy co jest po drugiej stronie kabla ale ja bym tak zrobił na krótką metę.