nissan almera n16 1.8 16v 116hp Wymiana rozrządu.

Witam posiadam almę z 2002r z przebiegiem 191 000 km. Wydaję mi się że tyle ma, bo to salonówka Polska i książka serwisowa do 160 000km. Mam takie pytanie czy da się ocenić stan wyciągnięcia łańcucha po napinaczu? I ile wytrzymuje oryginalny łańcuch?
U mnie widać na napinaczu 7ząbków, jego max pozycja to jakieś 12. Zastanawiam się nad wymianą ponieważ ostatnio miałem problem z rozruchem, raz mi się przymulił i nie chciał jechać. Dziś ponownie zrobiłem 5km zgasiłem i po chwili chciałem odpalić i miał problem aż nagle check się zapalił błąd to p0335 czyli problem z czujnikiem wału rozrządu. Skasowałem błąd pojechałem do domu i w korku mi zgasła sama. Odpaliłem bez problemu najmniejszego. Rozebrałem pokrywę od rozrządu zobaczyć napięcie łańcucha i wydaję się być okey. Proszę niech ktoś się wypowie na ten temat kto już miał doczynienia z takim rozrządem.Nie chciałbym wymieniać czegoś co jest dobre i oryginalne i nie chciałbym by przypadkiem się skończył rozrząd. Szkoda mi silnika bo grama oliwki nie pije

Problemy nie są związane z łańcuszkiem rozrządu- po to są żeby ich nie wymieniać (za często)

Niestety czasy się zmieniły i materiały. Na pewno łańcuch nie wytrzyma tak jak kiedyś w Mercedesie ponad 500 000km Nissany nie maja rewelacyjnych łańcuszków ,a jeszcze gorsze teraz ma grupa vag tsi itp. które potrafią się skończyć przy 140 000km.

Jeśli łyżwa jest zjechana na końcach to łańcuch za długi. Jak zakładasz nowy, to nie dotyka na krawędziach. W MB łańcuch był dożywotni np 1,2 miliona km. Wiem bo miałem.

żałosna udręka wrote:

Jeśli łyżwa jest zjechana na końcach to łańcuch za długi. Jak zakładasz nowy, to nie dotyka na krawędziach. W MB łańcuch był dożywotni np 1,2 miliona km. Wiem bo miałem.

Właśnie w tym sęk że wszystko wygląda okey,ale jak naprawiałem silnik w p11 20det -zerwany łańcuch(klient zamiast 5tki wrzucił 3ke i trach) to napinacz był do końca schowany i ciężko było założyć łańcuch. tak były spasowane nowe graty. Dlatego chcę się upewnić czy u mnie jest okey czy już wymieniać bo się rozleci.

W silniku 2.0 (mam taki w primerze) czujnik położenia wału jest taki sam jak czujnik położenia wałka,podmień je i zobacz czy zmieni sie miejsce powstawania błedu (jeśli w silniku 1,8 jest to możliwe),co do łańcucha to dużo ludzi sie wypowiada że w nissanach miały krótka żywotność ale nie wiadomo czy piszą tak aby pisać czy rzeczywiście tak jest.Na czujniki była kiedyś akcja serwisowa-niby często padają. W oryginalnej instrukcji pisze że trzeba kontrolować łańcuch jak hałasuje.

leito1610 wrote:

W silniku 2.0 (mam taki w primerze) czujnik położenia wału jest taki sam jak czujnik położenia wałka,podmień je i zobacz czy zmieni sie miejsce powstawania błedu (jeśli w silniku 1,8 jest to możliwe),co do łańcucha to dużo ludzi sie wypowiada że w nissanach miały krótka żywotność ale nie wiadomo czy piszą tak aby pisać czy rzeczywiście tak jest.Na czujniki była kiedyś akcja serwisowa-niby często padają. W oryginalnej instrukcji pisze że trzeba kontrolować łańcuch jak hałasuje.

Też tak mi się wydaje że powinien hałasować ale na jednym form czytałem że akurat w tym modelu jest tak rozwiązane że nie usłyszymy grzechotania i tu jest zasiane ziarenko niepewności co do hałasów.Wiem że jak łańcuch się za bardzo rozciągnie to jest problem z czujnikami wału i wałka spowodowane złą synchronizacją i zdarza się falowanie na wolnych lub ich brak, ale to już ekstremalne zużycie chyba musi być.
Mam jeszcze jeden pomysł mianowicie da się podejrzeć komputerem synchronizację lub jej rozbieżność tj w vagu tdi pd? Podmiana nie wiem czy coś da bo błąd się skasował i nie wiadomo czy powróci w ciągu paru dni albo i nawet może trwać dłużej.

jeśli nie będzie synchronizacji miedzy wałem/ wałkami to błąd się pokaże ja tak mam w swoim aucie ,rano skasuje a następnego dnia jest to samo.Tylko u mnie podniety jest czujnik położenia wałka rozrządu a nie wału co nie powoduje iż auto przestaje jeździć.

leito1610 wrote:

jeśli nie będzie synchronizacji miedzy wałem/ wałkami to błąd się pokaże ja tak mam w swoim aucie ,rano skasuje a następnego dnia jest to samo.Tylko u mnie podniety jest czujnik położenia wałka rozrządu a nie wału co nie powoduje iż auto przestaje jeździć.

złożę obudowę do kupy, zobaczę czy błąd będzie się powtarzał,zorientuję się ile kosztuje czujnik.

Witam ponownie kupiłem czujnik za śmieszną kwotę 80zł Delphi więc chyba nie najgorszy. Zamontowałem do almy i w drogę Jak na razie nic się przykrego nie dzieje, nawet wydaje mi się jakby była bardziej dynamiczna po tym zabiegu.

Gdzie znajduje się czujnik położenia wału korbowego w tym silniku ? U mnie jest błąd P0335, falują obroty i jest leciutki spadek mocy. Po skasowaniu błąd pojawia się po uruchomieniu silnika.

Od tyłu silnika przy skrzyni biegów.

Dzięki, szukałem ale jakoś nie mogłem go namierzyć.