Konica Minolta 7222 - Drum unit - zacina się papier

Witam

Drukarka jak w temacie. Drum unit nie pozwala przejść kartce dalej, choć nie za każdym razem. Mimo tego wyskakuje komunikat o zakleszczeniu papieru.

Po wyjęciu tego modułu z drukarki i przyjrzeniu się podejrzewam że problemem jest bardzo ciężko przesuwający się element... Nie wiem jak się nazywa więc pokaże na obrazku.



Element przesuwający się z oporem na boki ma nr 6. Mocują go dwie śruby nr 3. Sprężyna nr 2 powinna go odpychać jednak jest "za słaba". Nawet przesuwając palcem trzeba włożyć trochę siły aby to przesunąć.

Sprężyna przesuwa w jedną stronę a "kółeczko" nr 7 o nieregularnym kształcie przesuwa okienko nr 8 w przeciwną stronę.

Do tego dwa elementy nr 9 przy przechodzeniu kartki powinny docisnąć się do bębna aby kartka mogła przejść dalej. Czasem to się uda a czasem zostaje tam zatrzymana.

Teoretycznie wystarczyło by dać mocniejszą sprężynę ale to by było raczej rozwiązanie doraźne. Skoro 200 tyś. stron działało tzn. że taka sprężyna wystarczy.


Co byście doradzili w tej sytuacji? Najprościej było by wymienić cały moduł (nawet z uszkodzonym / wyeksploatowanym bębnem) ale to nie tak łatwo kupić.

A może bęben? sprawdzałeś czy się lekko kręci?
Pozdrawiam.

Tak kręci się. Czasem papier prawie z pieca wychodzi.

A jak kartkę zatnie to jest ona u góry zagięta na środku albo w rogach, czy prosta?
Sprawdź elektrodę separującą i transferową (te na drzwiczkach), tam są na krańcach blachy przyklejone jakieś taśmy ewentualnie zdrap i umyj do czysta

Kartka zawsze jest prosto. Zatrzymuje się albo na tych separatorach (czy jak to się nazywa) albo w połowie pieca. Przy separatorach kartka się lekko pokrzywi ale sama wychodzi prosto.



Tu są dwie sytuacje i koniec kartki jest w miejscu gdzie zaznaczyłem gdy kartka zatrzyma się w piecu.

Tak się dzieje przy pojedynczej kopii czy przy większej ilości? Sprawdź rolki separacyjne w podajnikach (to te małe jak łyse to do wymiany).

Przy pojedynczej kopii. Tam jest bardzo dużo rolek i nie wiem które masz na myśli.

Chodziło o taką rolkę.

Na ostatnim rysunku nr. 4, ale jeżeli zacina przy wydruku pojedynczych kartek to raczej nie to.
A na blaszce przy elektrodach sprawdziłeś te naklejane coś, nawet nie wiem co to jest i po co to jest.

11111olo wrote:

Konica Minolta 7222 - Drum unit - zacina się papier

Element przesuwający się z oporem na boki ma nr 6. Mocują go dwie śruby nr 3. Sprężyna nr 2 powinna go odpychać jednak jest "za słaba". Nawet przesuwając palcem trzeba włożyć trochę siły aby to przesunąć.

Więc odkręć te śrubki z nr 3 i zdejmij tą osłonę z separatorami i sprawdź co stawia taki opór, tylko ostrożnie żeby bębna nie uszkodzić, możesz też bęben wymontować dla świętego spokoju.

11111olo wrote:

Do tego dwa elementy nr 9 przy przechodzeniu kartki powinny docisnąć się do bębna aby kartka mogła przejść dalej. Czasem to się uda a czasem zostaje tam zatrzymana.

Na tej pokrywie nr 6 ja ją zdejmiesz jest solenoid który steruje separatorami nr 9 sprawdź go oraz dźwignię którą pociąga czy wszystko pracuje jak należy (są tam takie podkładki gąbczaste sprawdź czy się nie kleją) i zdemontuj osie separatorów i wyczyść , separatory muszą się bardzo swobodnie poruszać.

kondzio747_wm.1.41 wrote:

Sprawdź elektrodę separującą i transferową (te na drzwiczkach), tam są na krańcach blachy przyklejone jakieś taśmy ewentualnie zdrap i umyj do czysta

Jak kolega pisze tylko sprawdź czy nie ma przebić i czy oba druty są, a tymi foliami na blasze się nie przejmuj, możesz je usunąć lub zostawić one nie mają żadnego bliżej sprecyzowanego zadania.

kondzio747_wm.1.41 wrote:

Na ostatnim rysunku nr. 4, ale jeżeli zacina przy wydruku pojedynczych kartek to raczej nie to.

To na pewno nie to.
Od siebie dopiszę jeszcze, że należy sprawdzić kostkę na drzwiach która przenosi wysokie napięcie na elektrody. No i chyba najważniejsze czy papier nie jest wilgotny.
Pozdrawiam

Nie mam tej drukarki na miejscu więc ot tak tego nie sprawdzę.

Zanim założyłem wątek sprawdziłem co tak trze i ten element który trzymają dwie śruby ma w pobliżu bębna (na drugim boku od środka) dwa takie bolce, które wchodzą w nieruchomą część (to gdzie jest przykręcony bęben itd.) Widać że tam plastik jest dość wytarty bo są charakterystyczne wgłębienia.

Ten ruchomy plastik dziwnie sprężynuje. Sprawdzałem i nie ma tam nic co by mu nie pozwalało swobodnie dojść.

Quote:

Na tej pokrywie nr 6 ja ją zdejmiesz jest solenoid który steruje separatorami nr 9 sprawdź go oraz dźwignię którą pociąga czy wszystko pracuje jak należy (są tam takie podkładki gąbczaste sprawdź czy się nie kleją) i zdemontuj osie separatorów i wyczyść , separatory muszą się bardzo swobodnie poruszać.

Sprawdzałem i plastik który z jednej strony ciągnie sprężyna a z drugiej solenoid nie stawiają oporu - to powinno działać. Nie wiem o jakie gąbki chodzi ale nic tam nie było.

Te dwa separatory jak rozumiem gdy się dosuną do bębna to kartka po nich się "ślizga" i przesuwa się dalej. Po co się odsuwają od bębna i co by było gdyby ich nie było?

11111olo wrote:

Zanim założyłem wątek sprawdziłem co tak trze i ten element który trzymają dwie śruby ma w pobliżu bębna (na drugim boku od środka) dwa takie bolce, które wchodzą w nieruchomą część (to gdzie jest przykręcony bęben itd.) Widać że tam plastik jest dość wytarty bo są charakterystyczne wgłębienia.

To akurat jest normalne, oczyść i to wszystko.

11111olo wrote:

Ten ruchomy plastik dziwnie sprężynuje. Sprawdzałem i nie ma tam nic co by mu nie pozwalało swobodnie dojść.

Jednak powinien się swobodnie przesuwać, przyjrzyj się temu jeszcze raz.

11111olo wrote:

Te dwa separatory jak rozumiem gdy się dosuną do bębna to kartka po nich się "ślizga" i przesuwa się dalej. Po co się odsuwają od bębna i co by było gdyby ich nie było?

Odsuwają się żeby nie rysować powierzchni bębna. Mają nie dopuścić do zawinięcia się papieru na bęben. Wspomagają pracę elektrody separującej dlatego we wcześniejszym poście pisałem żeby dokładnie sprawdzić czy drut jest, czy nie ma przebić w kostkach i na drzwiach i czy papier nie jest wilgotny.

Sprawdzę to najszybciej w sobotę
Nie wiem o jaką elektrodę chodzi ale separatory nie są połączone z niczym metalowym.
Papier jest ok. Podejrzewam że tam się papier zacinał co jakiś czas aż do teraz kiedy to jest za każdym razem.

A na zaciętej kartce jest fragment drukowanej treści ?

W zasadzie nie próbowałem nic innego drukować poza pustą kartką. Całkiem niedawno wymieniałem taśmę czyszczącą w zespole utrwalania na papierze i wszystko się drukowało poprawnie.

Teraz trzeba ocenić przyczynę zacięć i to czy treść jest na kartce , czy jest przesunięta lub jeśli jej niema ma znaczenie. Jeśli jest fragment treści na zaciętej kartce jest przesunięty uważał bym że problem powoduje sprzęgło rejestracji - nie wstrzymuje kartki i synchronizacja treści z krawędzią jest niepoprawna. Jeśli treści niema to obstawiam problem z czujnikiem rejestracji - maszyna "nie wie" że kartka dotarła i zgłasza problem w transporcie z powodu przekroczenia czasu transportu.


Pozdr..

Zanim cokolwiek sprawdzę z tego co pisaliście najpierw, po usunięciu ciężkiego przesuwu, sprawdzę czy to pomogło.



To ten moduł z odkręconym bębnem.



Tu film że przesuwanie działa jak należy.

Problem był prozaiczny. Solenoid jest wciskany i trzymają go dwa sprężynujące plastiki z zaczepami. Jeden z nich nie przylegał i był dość odgięty. Usterkę usunąłem przez ściśnięcie tych zaczepów (oczywiście z wyczuciem aby nie złamać) i ponownie wcisnąłem solenoid. Tyle o tej usterce.

Nie wiem czy po tym będzie wszystko ok ale to wyjdzie w poniedziałek.

*************************************************************
Jest poniedziałek i nie jest tak różowo jak bym chciał. Drukarka była używana do skanowania. Zanim włożyłem moduł z bębnem po przełączeniu na drukowanie był komunikat o konieczności wyjęcia zaciętej kartki. Po włożeniu modułu jest to samo.

Co ciekawe nie ma nigdzie ani kawałka papieru a po zamknięciu bocznych drzwi drukarka nawet nie próbuje kręcić tylko ciągle jest ten sam komunikat.

Nie wiem co dale robić