Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

włącznik chwilowy oświtlenie LED

ryhawa 07 Feb 2015 02:13 2241 13
  • #1
    ryhawa
    Level 11  
    Witam
    Może dla was będzie to trywialne pytanie i będziecie odsyłać do wujka Google, ale ja mam z tym problem.

    Z elektroniką bawię się jak coś potrzebuje i nic więcej.
    Chciałbym zbudować włącznik/wyłącznik oświetlenia LED na bazie włącz chwilowego.
    Na zasadzie, naciska włącza się oświetlenie LED, naciskam drugi raz i oświetlenie się wyłącza.
    Wydaje się proste wręcz wiedza na poziomie przedszkolny, ale o dziwo mam z tym problemy i nie wiem jak to rozwiązać.

    Niby na google i na forum coś jest na ten temat. Wchodzisz a tam odnośnik do innego tematu gdzie wszystko jest jeszcze bardziej zagmatwane ipt. Sprawdziłem sobie AVT i tak nic mi się w oczy nie rzuciło. Nie znając dokładnie zasady funkcjonowania przekaźnika myślałem że coś z tym zdziałam, ale tu aby efekt był stały trzeba cały czas podawać napięcie. Ktoś gdzieś pisał o układzie 555, ale bez wyjaśnienia więc wiele z tego nie zrozumiałem.

    Mam z tym zagwozdkę. Proszę kolegów z forum i rzetelną pomoc o fachową pomoc w tym temacie.
    zasilanie LED 12 V, długość ok 4-5 m (ok 6 A).

    Pozdrawiam i z góry dzięki
  • #2
    tomjed
    Level 28  
    To się nazywa włącznik bistabilny. Są gotowe rozwiązania, ale można samemu.

    ryhawa wrote:
    Niby na google i na forum coś jest na ten temat


    Kolego owszem jest tego pełno i do tego szczegółowo opisane. Jeśli nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to tego nikt nie poprawi. Albo masz jeszcze za małą wiedzę. W takim przypadku kup sobie gotowy.

    Najprostszym jest układ na dwóch przekaźnikach. Zero elektroniki. Układ sam sprawdziłem i działa.

    pzdr
  • #3
    andrzej55
    Level 36  
    Szukaj pod nazwą przerzutnik bistabilny.
  • #5
    zybex
    Helpful for users
    tomjed wrote:

    Najprostszym jest układ na dwóch przekaźnikach. Zero elektroniki. Układ sam sprawdziłem i działa.

    Potwierdzam, też robiłem i działa bez zarzutu. Schemat przed chwilą znalazłem używając Google.

    włącznik chwilowy oświtlenie LED

    Przekaźnik z lewej strony używałem miniaturowy (bo jest pomocniczym) a ten z prawej strony już taki jak nam potrzebny (styki na wystarczający prąd). Zamiast opornika stosowałem żarówkę na 12V lub inny opornik. Trzeba sobie to dobrać do cewki przekaźnika (tego pomocniczego). Oczywiście przekaźniki obydwa na 12V.
  • #7
    sikorkam
    Level 22  
    Nie rozumiem w jaki to sposób schemat na 2xprzekaźnik ma działać. Przyciskamy przycisk K , minus zasilania pojawia się na oporniku i cewce S1 . Po drugiej stronie cewki S1 jest też minus zasilania poprzez styk pomocniczy S2. A gdzie jest plus zasilania potrzebny do zasilania cewki.
  • #9
    zybex
    Helpful for users
    sikorkam wrote:
    Nie rozumiem w jaki to sposób schemat na 2xprzekaźnik ma działać. Przyciskamy przycisk K , minus zasilania pojawia się na oporniku i cewce S1 . Po drugiej stronie cewki S1 jest też minus zasilania poprzez styk pomocniczy S2. A gdzie jest plus zasilania potrzebny do zasilania cewki.


    Układ działa i to bez zastrzeżeń.
    Zasada jest taka:
    W sytuacji jak na schemacie, gdy jest napięcie podłączone, to trzyma przekaźnik S1.
    Jest to sytuacja także po ewentualnym powrocie zasilania, czyli stan początkowy.
    Póki co nie ma mowy o naciskaniu przycisku K.
    Sytuacja gdy chcemy załączyć przekaźnik S2 (czyli ten wykonawczy, który załączy np. żarówkę) wygląda następująco:
    S1 trzyma cały czas jak wcześniej napisałem. Z chwilą naciśnięcia przycisku K jego cewka zostaje zwarta i przekaźnik zwalnia. W tym czasie przyciąga przekaźnik S2 w obwodzie przez opornik. Przekaźnik S1 już nie może przyciągnąć, bo nie ma minusa.
    Kolejne naciśnięcie przycisku K spowoduje zwarcie cewki S2 i ponowne przyciągnięcie przekaźnika S1 itd. itd.
    Ten prosty układ mam zmontowany od dawna "na pająka" i działa niezawodnie. Dodam tylko, że przekaźnik S2 powinien mieć dodatkowe styki, którymi to już dalej załączamy konkretny odbiornik z własnym zasilaniem.

    Jak pisałem wcześniej, zamiast opornika można użyć żarówki lub dobrać odpowiedni opornik. Chodzi o to, że w pewnym momencie to on bierze na siebie całe zasilanie (chodzi o zwarcie cewki stykiem K).
  • #12
    zybex
    Helpful for users
    tomjed wrote:
    Kolego zybex w Twoim schemacie są diody, więc jakby nie było odrobinę elektroniki.

    No tak, ale co to za komplikacja zastosowanie dwóch diod prostowniczych z serii 1N400x. :D
    "Mój" schemat zaczerpnięty został z jakiegoś źródła. To nie moje autorstwo.

    Zaciekawił mnie natomiast Twój schemat, bo zawsze wolę proste i niezawodne układy, które tam gdzie nie jest to koniecznie, nie muszą posiadać układów scalonych. Spróbuje zatem zrobić ten prosty układ z dwoma przekaźnikami.
    Napisałeś, że zastosowałeś dwa przekaźniki na 5V i opornik 100Ω. Ten opornik tylko dlatego, że miałeś do dyspozycji napięcie zasilania 12V.
    Chętnie zrobiłbym próbę z przekaźnikami na ~230V. W układzie na "moim" schemacie ciągle trzymał przekaźnik pomocniczy (stan spoczynku). Tu tego nie ma i to jest istotna zaleta. Dopiero próby na stole pokażą, czy rzeczywiście gra jest warta świeczki. :wink: Chodzi głównie o szybkość i pewność zadziałania w jedną i drugą stronę. :D
  • #13
    tomjed
    Level 28  
    zybex wrote:
    No tak, ale co to za komplikacja zastosowanie dwóch diod prostowniczych z serii 1N400x


    Komplikacja żadna i cieszę się, że tak do tego podszedłeś... :D

    Co do opornika, to dobrałem go tak aby suma rezystancji cewek razem z rezystorem była taka jak rezystancja cewki na 12V. Zobacz w katalogach Twojego przekaźnika jaką ma rezystancję cewka i dobierz dwa przekaźniki na 24V i jeśli to sieć 230V to jakiś mostek i kondensator w szeregu..

    pzdr
  • #14
    zybex
    Helpful for users
    Te dwa przekaźniki powinny być identyczne i na napięcie dwa razy niższe niż napięcie zasilania. W moim przykładzie przekaźniki są na takie napięcie jak napięcie zasilania z tym, że jeden z nich może być miniaturowym a drugi większym z prądowymi stykami.