Witam,
W budynku mieszkalnym, którym przyszło mi zarządzać, znajdują się instalacje świateł ewakuacyjnych, które w założeniu mają oświetlać korytarze i schody przez minimum 3 godziny czerpiąc energię z akumulatorów.
Od oddania budynku mija właśnie 6 lat i część świateł nie działa tak jak powinno. Żeby wiedzieć o czym w ogóle mam z elektrykiem rozmawiać postanowiłem zerknąć na instalację jednego ze świateł. Jest to halogen 50W 12V AR111, zasilany przez transformator i podłączony przez bliżej niezidentyfikowaną jednostkę, do której podłączony jest także akumulator NiMH, a właściwie 10 baterii, które mi wyglądają na typ F 1.2V o pojemności 13000mAh.
I tutaj moje pytanie: czy to jest właściwie dobrany zestaw?
W budynku mieszkalnym, którym przyszło mi zarządzać, znajdują się instalacje świateł ewakuacyjnych, które w założeniu mają oświetlać korytarze i schody przez minimum 3 godziny czerpiąc energię z akumulatorów.
Od oddania budynku mija właśnie 6 lat i część świateł nie działa tak jak powinno. Żeby wiedzieć o czym w ogóle mam z elektrykiem rozmawiać postanowiłem zerknąć na instalację jednego ze świateł. Jest to halogen 50W 12V AR111, zasilany przez transformator i podłączony przez bliżej niezidentyfikowaną jednostkę, do której podłączony jest także akumulator NiMH, a właściwie 10 baterii, które mi wyglądają na typ F 1.2V o pojemności 13000mAh.
I tutaj moje pytanie: czy to jest właściwie dobrany zestaw?