Witam wszystkich.
Teściowej popsuła się pralka firmy Electrolux, model: EWF 1047 W.
Powiedziała, że czas prania malał na wyświetlaczu, jednak bęben pralki się nie kręcił.
Wezwała fachowca bez powiadomienia mnie o tym, który po oględzinach u siebie modułu pralki stwierdził, że spaliły się dwie jego części i po ich wymianie pralka „prawdopodobnie” powinna zadziałać. Stwierdził, że silnik pralki jest sprawny. Naprawę modułu wycenił na 220 zł. Teściowa zrezygnowała, bojąc się, że pralka nie ruszy i będzie stratna. Musiała sama sobie odebrać części i pralka stoi u niej cała rozkopana. Przepalonych elementów brakuje. Teściowa chce kupić nową pralkę, jednak jako przykładny zięć chciałbym spróbować sam naprawić moduł i spróbować uruchomić pralkę.
Po wstępnych oględzinach modułu widać na nim brak elementu TY1. Domyślam się, że jest to triak. Niestety spalonych elementów brakuje, więc nie wiem jakie parametry ten triak posiada. Poza tym triakiem nie widać żadnego elementu wylutowanego lub/i przepalonego.
Czy ktoś z Was mógłby rzucić okiem na dołączone fotografie i pomóc w diagnostyce?
Byłbym wdzięczny.
Adam

Teściowej popsuła się pralka firmy Electrolux, model: EWF 1047 W.
Powiedziała, że czas prania malał na wyświetlaczu, jednak bęben pralki się nie kręcił.
Wezwała fachowca bez powiadomienia mnie o tym, który po oględzinach u siebie modułu pralki stwierdził, że spaliły się dwie jego części i po ich wymianie pralka „prawdopodobnie” powinna zadziałać. Stwierdził, że silnik pralki jest sprawny. Naprawę modułu wycenił na 220 zł. Teściowa zrezygnowała, bojąc się, że pralka nie ruszy i będzie stratna. Musiała sama sobie odebrać części i pralka stoi u niej cała rozkopana. Przepalonych elementów brakuje. Teściowa chce kupić nową pralkę, jednak jako przykładny zięć chciałbym spróbować sam naprawić moduł i spróbować uruchomić pralkę.
Po wstępnych oględzinach modułu widać na nim brak elementu TY1. Domyślam się, że jest to triak. Niestety spalonych elementów brakuje, więc nie wiem jakie parametry ten triak posiada. Poza tym triakiem nie widać żadnego elementu wylutowanego lub/i przepalonego.
Czy ktoś z Was mógłby rzucić okiem na dołączone fotografie i pomóc w diagnostyce?
Byłbym wdzięczny.
Adam


