Cześć Koledzy. Jestem tu nowy.Moja wiedza o mechanice, nie jest duża.Ale wiem co to diesel a benzynka.
Mam już ok 3 lat swojego scenica i dotąd chodził prawie idealnie.Ale teraz coś go boli,nie wiem już w którą stronę mam iść,co sprawdzać po kolei.
Elektryke
Elektronike
Układ zasilania paliwem ,powietrzem ,itp
Ale po kolei czemu myślę że coś go boli:
-Dziwnie pali,praktycznie od strzała ale jakoś tak kwadratowo, jakby nim żucało.
-Jak zimny wiadomo chwilke dłużej kręci ale zawsze zagada
-Jak chce jechać to jakiś takiś toporny jest, a spalanie chwilowe to grubo ponad 15-20 l a ledwo co nabiera predkości.
-Jak zimny to jakby zawory w nim grały przy przyspieszaniu.
-Zaraz po odpaleniu cos mu cyka z lewej w desce tak kilka razy z przerwami na 10 sek,jakby włączało coś i wył widoczny jest wtedy spadek jasności świateł czyli znaczne zużycie energii.Po tych kilku razach jakieś 15 -25 sek po odpaleniu silnik wyraznie obniża obroty aż drży.
-Zauważylem też spadek mocy.
-Na wstecznym biegu przy cofaniu bez gazu ma problem z ruszeniem trzeba bardzo delikatnie,a dodajac gazu już inaczej.
-Napewno wiecej pali w granicach 9 l
-A iak dla mnie kiedyś turbo wcześniej brało teraz auto zaczyna ciągnąć tak ok 2000 obr ale przy 3300 jest już END
Dla mnie jakby nie miał mocy choć na autostradzie te 170 leci normalnie.
Co jest dla mnie miarą mocy- kiedyś jak przy ostrym rozpędzaniu zmieniałem bieg to jeszcze obrócił kołami na asfalcie a teraz juz nie.
Co mial ostatnio robione:
Wymiana regulatora ciśnienia pompy wtryskowej(uszkodzony,powodował blad i tryb serwisowy- Za małe ciśnienie na listwie wtryskowej)
Auto nie dymi ani siwo ani biało ani czarno na wysokim biegu przy 40 km/h
szarpie a nie za dymi- GAD jeden.Olej nie pali może deczko na 8000 tyś dolałem moze 500 ml
podczas pracy silnika jak odłącze przepływke zero reakcji,zero poprawy ,zero błędu.?
Macie pytanie dawajcie może coś ominełem??
Ale czasem jak jezdże mam wrażenie że to rakieta,jakby miał coś co zależy od wigotności powietrza i temperatury.
Od czego zacząć szukać?
-Mam na piątek wizyte u elektronika pod klip,ale czego szukać,na co patrzeć?
-Mogę jeszcze do mechanika zajechac tylko po co ,co tam skontrolować
-I do Dieslarzy od wtrysków i pomp?
Może żle to opisałem - to sorry, pisze jak to spostrzegam, za odpowiedzi wielkie dzieki

Mam już ok 3 lat swojego scenica i dotąd chodził prawie idealnie.Ale teraz coś go boli,nie wiem już w którą stronę mam iść,co sprawdzać po kolei.
Elektryke
Elektronike
Układ zasilania paliwem ,powietrzem ,itp
Ale po kolei czemu myślę że coś go boli:
-Dziwnie pali,praktycznie od strzała ale jakoś tak kwadratowo, jakby nim żucało.
-Jak zimny wiadomo chwilke dłużej kręci ale zawsze zagada
-Jak chce jechać to jakiś takiś toporny jest, a spalanie chwilowe to grubo ponad 15-20 l a ledwo co nabiera predkości.
-Jak zimny to jakby zawory w nim grały przy przyspieszaniu.
-Zaraz po odpaleniu cos mu cyka z lewej w desce tak kilka razy z przerwami na 10 sek,jakby włączało coś i wył widoczny jest wtedy spadek jasności świateł czyli znaczne zużycie energii.Po tych kilku razach jakieś 15 -25 sek po odpaleniu silnik wyraznie obniża obroty aż drży.
-Zauważylem też spadek mocy.
-Na wstecznym biegu przy cofaniu bez gazu ma problem z ruszeniem trzeba bardzo delikatnie,a dodajac gazu już inaczej.
-Napewno wiecej pali w granicach 9 l
-A iak dla mnie kiedyś turbo wcześniej brało teraz auto zaczyna ciągnąć tak ok 2000 obr ale przy 3300 jest już END
Dla mnie jakby nie miał mocy choć na autostradzie te 170 leci normalnie.
Co jest dla mnie miarą mocy- kiedyś jak przy ostrym rozpędzaniu zmieniałem bieg to jeszcze obrócił kołami na asfalcie a teraz juz nie.
Co mial ostatnio robione:
Wymiana regulatora ciśnienia pompy wtryskowej(uszkodzony,powodował blad i tryb serwisowy- Za małe ciśnienie na listwie wtryskowej)
Auto nie dymi ani siwo ani biało ani czarno na wysokim biegu przy 40 km/h
szarpie a nie za dymi- GAD jeden.Olej nie pali może deczko na 8000 tyś dolałem moze 500 ml
podczas pracy silnika jak odłącze przepływke zero reakcji,zero poprawy ,zero błędu.?
Macie pytanie dawajcie może coś ominełem??
Ale czasem jak jezdże mam wrażenie że to rakieta,jakby miał coś co zależy od wigotności powietrza i temperatury.
Od czego zacząć szukać?
-Mam na piątek wizyte u elektronika pod klip,ale czego szukać,na co patrzeć?
-Mogę jeszcze do mechanika zajechac tylko po co ,co tam skontrolować
-I do Dieslarzy od wtrysków i pomp?
Może żle to opisałem - to sorry, pisze jak to spostrzegam, za odpowiedzi wielkie dzieki