Od lekarza dziecka dostaliśmy zalecenie żeby zakupić nawilżacz powietrza a najlepiej i oczyszczacz powietrza. Mieszkamy niestety w Krakowie i syf w powietrzu zimą jest tu straszny (jak ktoś nie wie to najbardziej zanieczyszczone miasto w Polsce - przynajmniej z tych dużych w których się prowadzi pomiary). Powiedzmy że możemy na to wydać ok. 2000 PLN. Najbardziej zależy nam na dobrym filtrowaniu dostającego się do mieszkania pyłu PM 10 i PM 2,5 ale chyba każdy z filtrem HEPA powinien się z tym uporać?
Jak ktoś ma doświadczenie z takim sprzętem to czy lepiej kupić coś o większej mocy i postawić na korytarzu żeby filtrował powietrze ze wszystkich pokoi czy jest to bez sensu bo wtedy na korytarzu powietrze będzie czyste ale w pokojach i tak nadal brudne i można sobie spokojnie kupić coś o mniejszej mocy wstawić do pokoju a jak przefiltruje większość syfu to przenieść ewentualnie do drugiego pokoju?
Z tego co widzę to ciekawie wygląda Sharp KC 930 za ok. 1000 PLN ale chyba już niedostępny i z nowej serii KC A40EUW za 2000 PLN ale z niższymi kosztami eksploatacyjnymi bo filtry mają wystarczyć na ok. 10 lat.
Ewentualnie może Daikin MC70LVM za ok. 1800 PLN ale do niego trzeba dokupić nawilżacz?
Co o nich sądzą forumowicze? Może jakieś inne urządzenia?
Dobry nawilżacz można kupić już od 200zł. Osobiście mogę polecić odkurzacz rainbow, który mamy, gdyż spełnia trzy funkcje- dobrze oczyszcza mieszkanie z zalegajacych allergenów jak sierść czy kurz oraz posiada funkcję nawilżania i oczyszczania powietrza. Trzeba tylko do niego dokupić filtr HEPA. Natomiast jest to droższy zakup, ale można poszukać używanego.
Przy okazji, gdy ktoś będzie odpowiadał na ten watek- czy możecie polecić jakiś system klimatyzacji (tylko do jednego pomieszczenia), który byłby w miarę niedrogi a jednocześnie łatwy w czyszczeniu/tak skonstruowany aby nie zagrażał szybkim rozwojem pleśni i zanieczyszczaniem powietrza?
Znam ten problem, z autopsji Używamy Electrolux Oxygen Z7040 z filtrem węglowym. Oczyszcza powietrze w pokoju, w którym stoi, nie przenosimy go.
Spostrzeżenia: sprzęt elektroniczny, nawet taki przyciągający kurz, jak oscyloskop analogowy, po kilku latach nie ma w środku żadnego pyłku. Za to ja nie widzę różnicy - szczególnie, że nie żyje się w jednym pokoju, a mieszkanie trzeba wietrzyć - dla zdrowia Samą klimatyzacją nie da się żyć... Gdy po zimie nastaje wiosna... te wspaniałe, świeże powietrze... i ta alergia...
Tak więc nawet ustawienie w każdym pokoju dobrego filtru wg. mnie nie pomoże wiele - ale różni są ludzie i różne alergie.
Co do nawilżacza, którego nie używamy. Mamy w domu dwa higrometry +trzeci miernik cyfrowy, by potwierdzić pomiary higrometrów analogowych. Obecnie (zima) wilgotność względna w domu waha się od 45% do 55%. Zrobiłem pomiar w szpitalu (Matce Polce) i tam otrzymałem 24°C i 40% wilgotności względnej - na oddziale alergologi dziecięcej. Latem można nawilżać, ale co zrobić zimą, by woda nie płynęła po oknach? Zacznijcie od kupna przyzwoitego higrometru, a następnie zobaczycie czy jest potrzeba nawilżania.
Dobry nawilżacz można kupić już od 200zł. Osobiście mogę polecić odkurzacz rainbow, który mamy, gdyż spełnia trzy funkcje- dobrze oczyszcza mieszkanie z zalegajacych allergenów jak sierść czy kurz oraz posiada funkcję nawilżania i oczyszczania powietrza. Trzeba tylko do niego dokupić filtr HEPA.
Ale mi nie zależy na usuwaniu sierści czy pyłków. Na to nikt z domowników nie ma alergii. Bardziej mi zależy na usuwaniu syfu ze smogu (chyba głównie pyłu PM10 i PM2.5), który przedostaje się do mieszkania i którym się oddycha przez sporą część doby.
Na smog też nikt nie ma alergii;), ale rozumiem, że chodzi o ogólne oczyszczenie powietrza. Dużo dobrego słyszałam o Electroluxie, o którym napisał freedsb.
Na smog też nikt nie ma alergii;), ale rozumiem, że chodzi o ogólne oczyszczenie powietrza. Dużo dobrego słyszałam o Electroluxie, o którym napisał freedsb.
No niestety trudno się schronić przez smogiem:) Chodzi o to, że jeżeli filtr nie przepuści pyłu PM2,5 (2,5 um) to chyba i pyłków nie przepuści... Może jakiś link do testów czy wpisów z uwagami o użytkowaniu? Bo niestety niewiele sensownych informacji można znaleźć o tym oczyszczaczu Electroluxa.
Już jakiś czas temu zainteresowałem się tematyką oczyszczaczy, ale jak to prawdziwy Polak - szukałem jak najtaniej i jak najlepiej. Ostatecznie kupiłem Perfectair M-K00D1, kosztuje dość mało i części do niego (filtry, lampy) też da się rozsądnie kupić. Specyfikację mają na stronie http://perfectair.pl/produkty/oczyszczacz-powietrza-m-k00d1 . A czy to działa? Zawsze miałem paskudną alergię na roztocza i aż sam się zdziwiłem, że to faktycznie pomogło. Powietrze jest znacznie bardziej rześkie, a filtr po pewnym czasie kompletnie usmolony, aż strach pomyśleć co się wdycha nie mając takiego urządzenia... Przyznam, że obawiałem się że to kompletny chińczyk, ale będę używał Perfectaira już trzeci rok i nic się jeszcze nie zepsuło. Tylko filtry i lampy trzeba zmieniać (a taki komplet to 100 zł), no ale to standard, a do droższych oczyszczaczy też części są o wiele droższe.
Od niedawna używam urządzenia firmy Triada za ok. 370PLN - spełnia ono 3 funkcje:
- nawilża powietrze poprzez emisję aerozolu średniokroplistego
- jonizuje powietrze ujemnie
- oczyszcza
Szczegóły można znaleźć na stronie producenta.
Nie jest podane niestety, czy urządzenie eliminuje pyły PM10 i PM2.5 (obecne w krakowskim smogu) --> o to trzeba by zapytać producenta.
Moje ogólne odczucie jest takie, że jakość powietrza jest lepsza dzięki stosowaniu tego urządzenia.
Aż zacząłem z przerażeniem szukać po necie czy nie kupiłem czegoś słabego, ale mój Perfectair te smogowe pyły też czyści jest trochę droższy, no ale swoje robi.
Podbijam temat dla potomności, bo od miesiąca jestem właścicielem Sharpa KC-A50EU, ale przez dobre 3 tygodnie przed jego zakupem studiowałem temat i nie było łatwo podjąć decyzji. Założenie było podobne - oczyszczacz do około 2000 PLN. Pierwsze na co się natknąłem to oczywiście właśnie Sharp, ale jak zacząłem szukać dalej to okazało się że producentów tego typu sprzętu są dziesiątki - co strona, czy sklep internetowy, to coś nowego. Można zgłupieć z natłoku informacji . Po 3 tygodniach stwierdziłem, że mam dość i po szybkiej analizie kupiłem właśnie tego Sharpa.
Nie pieję z zachwytu na temat tego urządzenia, nie był to idealny wybór, a raczej kompromis do jakiego doszedłem po tych 3 tygodniach. Po miesiącu użytkowania myślę, że podjętej decyzji bym nie zmienił. Dla nas ważne były 3 funkcje - oczywiście oczyszczanie (jako funkcja główna, nie przy okazji nawilżania, jak to często ma miejsce), nawilżanie, blokada/zabezpieczenie przed dziećmi no i oczywiście cena. I w brew pozorom baaardzo zawęża to wybór. Zaznaczę, że my swój kupiliśmy w Niemczech, bo dziwnym trafem produkty Sharp są w zachodniej Europie 30% tańsze niż w Polsce, czy u naszych południowych sąsiadów (filtry też tam będę kupował ). Więc przy cenie 1500 PLN, zamiast 2200 PLN zaczyna nabierać to sensu. Gdybym miał trochę więcej kasy kupił bym Daiklin Ururu - ma taką zaletę, że można regulować poziom wilgotności, wady to cena i wygląd jak z początku lat '90. Gdybym nie potrzebował funkcji nawilżania, to myślę, że kupiłbym któryś z oczyszczaczy Winix. No a gdyby 1000 USD nie robiło na mnie wrażenia, to sprawiłbym sobie IQAir .
Opinie Sharp ma różne, głównie pozytywne. Z negatywnych ludzie narzekają głównie na dźwięk emitera jonów i czasami na dziwny zapach wydmuchiwanego powietrza. Przyczynę zapachu już chyba znam - jest to filtr nawilżacza, który przy częstym włączaniu i wyłączaniu funkcji nawilżania (albo pozostawianiu działającego urządzenia bez wody) zaczyna szybko zachodzić w środkowej części kamieniem, który ma właśnie specyficzny zapach. Kwestia częstego odkamieniania filtra lub pozostawienia urządzenia z włączoną funkcją nawilżania i pilnowanie poziomu wody. Natomiast nie mam zielonego pojęcia jak komuś może przeszkadzać dźwięk wydawany przez jonizator, słychać go bardzo słabo, nawet w środku nocy na najniższym biegu. Zresztą da się wyłączyć tą funkcję. Ogóle oczyszczacz jest bardzo cichy i nikomu u nas w domu nie przeszkadza (a chodzi praktycznie 24/7). Jeszcze słowo odnośnie filtrów - są drogie. Sharp podaje co prawda, że wytrzymują średnio 10 lat, ale przy Krakowskim smogu daję im 5 . Ten okres plus ich cena w Niemczech dają, jak dla mnie, zadowalające koszty utrzymania. Więc reasumując:
Zalety:
- dobrej jakości filtry (znana marka, jest na świeczniku, więc pod tym względem nie mogą ściemniać)
- dobry nawilżacz (ewaporacyjny)
- bardzo cicha praca
- blokada rodzicielska
- całkiem fajny wygląd
Wady:
- cena w Polsce
- brak możliwości regulacji nawilżenia (z drugiej strony nawilżacz ewaporacyjny i tak nie da razy przekroczyć poziomu 55-60%)
- sporo zachodu przy obsłudze i utrzymaniu czystości (dolewanie wody, czyszczenie i odkamienianie filtrów - większość roboty jest przez nawilżacz)
Widziałem też opinię kolegi Galnospoke z tego tematu - https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1992962.html choć dla mnie to trochę dramatyzowanie i szukanie dziury w całym. Z częścią się zgadzam, jak wysokie ceny w kraju czy brak regulacji nawilżacza, ale większość z funkcji, które on by chciał to już (sorry) wydziwianie - pojemnik na olejki (mało przydatne, ale rozumiem, że ktoś może lubić), brak pilota (ja się cieszę, bo i tak bym go nie używał - działa u nas praktycznie non stop, a żeby go przestawić, czy dolać wody i tak trzeba podejść), regulacja katu nachylenia wydmuchiwanego powietrza (WTF?! sorry, ale nie widziałem oczyszczacza z czymś takim, nawet nie wiem po co to komu, to nie klima), brak odlaczanego kabla (szukanie dziury w całym). A co do filtrów antybakteryjnych, to filtr HEPA ma teraz tą funkcję w Sharpach, instrukcja się kłania. Ogólnie sam zarzut Galnospoke ad skoku na kasę jest trochę śmieszny. Producent wprowadza na rynek to, co uważa, że się sprzeda w danej cenie. Jeżeli zrobi sobie za dużo oszczędności, to nie zarobi, bo nikt tego nie kupi. Rynek weryfikuje trafność takich decyzji. Nie mam kompletnie pojęcia po co kupił Sharpa, skoro uwiera go w nim tyle rzeczy. Mamy demokrację i wolny rynek, produktów od zatrzęsienia, takie narzekanie rozumiałbym za komuny.
Czy działa? Nie wiem jak w okresie pylenia, bo u nas nikt nie ma alergii na pyłki (przynajmniej wykrytej), ja go kupiłem głównie ze względu na smog. I muszę przyznać, że chyba spełnia swoje zadanie. Widać to zwłaszcza, gdy przez kilka dni utrzymuje się jakieś większe stężenie pyłu, wtedy po każdym przeniesieniu do innego pokoju przez kilka-kilkanaście minut czujniki są na czerwono. Wniosek taki, że nawet jak nie wietrzysz wtedy mieszkania, to sporo syfu dostaje się do domu przez wentylację. Gdy na zewnątrz powietrze jest czyste, kontrolki czujników zapalają się rzadko, głównie przy gotowaniu czegoś w kuchni, albo jak dzieciak biega w koło i podnosi kurz . W większych miastach wydaje mi się coś takiego must have. Choć jeżeli oczekujesz efektu wow i rześkiego powietrza, jak przy wodospadzie, to czegoś takiego nie ma. Jasne, powietrze wydaje się "lżejsze", ale to może być efekt placebo. To jest urządzenie, które stoi sobie pod ścianą i robi swoje po cichu, być może przedłużając Ci trochę życie. Pewnie nigdy w 100% się nie dowiesz na ile Ci pomógł, a na ile nie zmienił nic.
Kończąc już wywód, kilka wskazówek przed zakupem:
1. Zastanów się czy potrzebujesz głównie oczyszczacza, czy nawilżacza. Jeżeli oczyszczacza, to uważaj na urządzenia, które służą głównie do nawilżania, a czyszczą przy okazji. Jest ich chyba najwięcej, niektóre mają nawet filtry HEPA. Problem z nimi jest taki, że jak nawilżą pomieszczenie do zadanego poziomu, to się wyłączą, więc i oczyszczać też wtedy nie będą. Jeżeli to urządzenie ma głównie oczyszczać, nawet z wyłączoną funkcją nawilżania, to obok Sharpów na pewno fajną alternatywą jest Daiklin Ururu, a jego przewagą jest możliwość regulacji poziomu nawilżenia.
2. Jak nie potrzebujesz funkcji nawilżania, to kup sam oczyszczacz. Raz, że będzie sporo taniej - mi bardzo się spodobały urządzenia koreańskiego Winixa, za trochę ponad 1000 PLN da się kupić fajny oczyszczacz. Ogólnie jest tego na rynku naprawdę dużo i zaczynasz mieć wtedy sensowny wybór. A druga sprawa, może nawet ważniejsza, odpadnie Ci mnóstwo pracy przy obsłudze i konserwacji.
3. Jeżeli masz małe dzieci zwracaj uwagę na blokadę rodzicielską - kolorowe przyciski i diody przyciągają dzieci jak magnes . Szkoda walczyć z wiatrakami, lepiej poszukać czegoś co ma taką funkcję.
4. Sprawdzaj ceny za granicą (Amazon, Ebay). Nie zawsze, ale czasami, jak w przypadku Sharpa, można duuużo zaoszczędzić.
5. Sprawdzaj zalecaną powierzchnię pomieszczenia i najlepiej kupuj trochę większy oczyszczacz, bo producenci te rekomendacje trochę zawyżają. Oczyszczacz nie będzie miał sensu jeżeli "przemielenie" powietrza w całym pomieszczeniu zajmie mu godzinę, bo więcej w tym czasie będzie wpadało przez wentylację, niż on będzie wyłapywał.
6. Sprawdzaj głośność, zwłaszcza na najniższym biegu, jeżeli chcesz używać oczyszczacza w sypialni. Według mnie powinna być niższa niż 35dB.
7. No i ostatnia kwestia, ale chyba najważniejsza - jakości filtrów. Kupując takie urządzenie dobrze mieć pewność, że naprawdę działa i filtruje coś więcej poza zapachem przypalonego obiadu. Filtr HEPA filtrowi HEPA nierówny, a jedyny sposób żeby mieć pewność co do jego skuteczności, to testy różnych organizacji (np. aprobujących takie produkty dla alergików i astmatyków). No chyba, że masz w mieszkaniu stację pomiarową pyłów i gazów . To jest argument, który mnie popchnął w stronę Sharpa - marka globalna, chyba najbardziej popularna w tym segmencie rynku, mają mnóstwo certyfikatów, badań, itp. Długo zastanawiałem się nad urządzeniem polskiego Webbera - niecałe 1000 PLN, funkcje niby podobne, teoretycznie super okazja. Tylko pytanie czy są jakieś testy potwierdzające skuteczność zastosowanych filtrów? Ja się do takich nie dokopałem. Są różne filtry HEPA i oczywiście im mniejsze drobiny wyłapują, tym lepiej. W przypadku Webbera i jemu podobnych nie wiadomo nic, nawet na temat tego czy i ile ozonu produkuje jonizator w tym urządzeniu. Więc stwierdziłem, że nie zaryzykuję dla tych 600 PLN. Oczywiście taki Sharp też wszystkiego na pewno nie wyłapuje - są w powietrzy drobiny mniejsze niż 0,3 mikrona. Jak ktoś ma kasę i chce coś naprawdę topowego, to polecam poczytać o oczyszczaczach IQAir. Brak dystrybucji w Polsce, cena ok 1000 USD, ale wyłapuje drobiny o średnicy nawet, uwaga - 0,003 mikrona . Rzekomo w 95% i potwierdzone jest to badaniami. Mało tego - testują każde urządzenie z osobna przed jego wysyłką.
To tyle mojej wiedzy, jaką zebrałem przez te kilka tygodni. Sorry za tą epopeję, ale temat jest jak rzeka. Mam nadzieję, że komuś to pomoże w świadomym wyborze
Witam!
Jako , że w końcu po wertowaniu polskiego internetu natknąłem się na bardzo rzeczową opinię to dodam coś od siebie - gdyż sam stoję przed decyzją zakupu odświeżacza/uzdatniacza powietrza... poniżej moje spostrzeżenia:
smash6 wrote:
Kończąc już wywód, kilka wskazówek przed zakupem:
1. Zastanów się czy potrzebujesz głównie oczyszczacza, czy nawilżacza. Jeżeli oczyszczacza, to uważaj na urządzenia, które służą głównie do nawilżania, a czyszczą przy okazji. Jest ich chyba najwięcej, niektóre mają nawet filtry HEPA. Problem z nimi jest taki, że jak nawilżą pomieszczenie do zadanego poziomu, to się wyłączą, więc i oczyszczać też wtedy nie będą. Jeżeli to urządzenie ma głównie oczyszczać, nawet z wyłączoną funkcją nawilżania, to obok Sharpów na pewno fajną alternatywą jest Daiklin Ururu, a jego przewagą jest możliwość regulacji poziomu nawilżenia.
Wypadałoby wspomnieć, że japoński Daikin używa (oprócz HEPA) nieco inną, niż Sharp technologię oczyszczania z pyłków (elektrostatyczną) - w skrócie pyłki określonej wielkości są łapane nie w filtrze HEPA a na siatce pod napięciem. Na jednych forach wyczytałem , że to zaleta bo można myć a nie trzeba wszystkiego wymieniać (ale w Daikinie i tak filtr trzeba wymienić) - na YT są filmy z tygodniowego użycia oczyszczacza np w Krakowie (SMOG) - w tak ekstremalnych warunkach to naprawdę zaleta! Z drugiej strony ta technologia podobno zwiększa zawartość ozonu w pomieszczeniach (jest niby jakiś filtr fotokatalityczny: http://deluxe.trojmiasto.pl/Oczyszczacz-powietrza-Jaki-wybrac-n83454.html). Wiemy przecież, że nadmiar ozonu jest rakotwórczy (tylko pytanie jaka to dawka?). Warto by więc było mieć jakiś czujnik ozonu w domu - oczywiście sądzę , że jakieś długotrwałe przebywanie w "zaozonowanym" pomieszczeniu jest rakotwórcze, bo inaczej po burzy byśmy chorowali na raka...
smash6 wrote:
2. Jak nie potrzebujesz funkcji nawilżania, to kup sam oczyszczacz. Raz, że będzie sporo taniej - mi bardzo się spodobały urządzenia koreańskiego Winixa, za trochę ponad 1000 PLN da się kupić fajny oczyszczacz. Ogólnie jest tego na rynku naprawdę dużo i zaczynasz mieć wtedy sensowny wybór. A druga sprawa, może nawet ważniejsza, odpadnie Ci mnóstwo pracy przy obsłudze i konserwacji.
Generalnie można znaleźć w sieci wiele artykułów, w których nie zaleca się używania urządzeń combo czyli uzdatniacz + nawilżacz. Na razie znalazłem dwa powody:
a.) używanie wody kranówki może powodować efekt "białego osadu" w okolicy nawilżacza - na pewno dotyczy to nawilżaczy ultradźwiękowych (proponuje poczytać m.in. na elektrodzie o "białym nalocie" po użyciu nawilżaczy wykorzystujących ultradźwięki). Sam nalot na urządzeniach to małe piwo - ale ponowne jego wdychanie jest szkodliwe dla zdrowia o czym także można wyczytać w sieci (pylica płuc)...
b.) Nawilżacz w Sharpie jest chyba innego typu i w/w zjawisko raczej tam nie występuje (nie kupiłem więc nie wiem), jednak na wielu (anglojęzycznych) forach dotyczących zdrowego powietrza wyczytałem, że do tzw. wirujących w wodzie talerzy mimo , że dostaje się przefiltrowane powietrze to jednak z resztkami zanieczyszczeń pofiltracyjnych, więc chyba jasne jest, że część z nich wydostać się może z powrotem do powietrza. Co ciekawe - talerze są po to by właśnie na nich osadzały się cząstki zanieczyszczeń , to jednak prezentacje np firmy BONECO pokazują, że zanieczyszczenia pozostają w wodzie, a ta przecież ma trafić za chwile do powietrza (!) - co zakrawa na absurd, np.
https://www.youtube.com/watch?v=kiOzpwSyYVU
Od siebie dodam, że koreański Winix swoją technologią przypomina łudząco SHARPA (nawet nazwa PlasmaWave vs sharpowy PlasmaCluster) - śmiem twierdzić że to ta sama technologia pod inną marką (jak Bosch vs Samsung w zmywarkach:). Cena wersji z nawilżaczem Winix AW600 jest ok 1600PLN a daje radę przy 55m2/17W vs Sharp KC-A40EUW 2100PLN i tylko 26m2/13W. Z tego co widzę w Winix brak wskaźnika zanieczyszczenia (w zamian dali wskaźnik wilgotności;)
7. No i ostatnia kwestia, ale chyba najważniejsza - jakości filtrów. Kupując takie urządzenie dobrze mieć pewność, że naprawdę działa i filtruje coś więcej poza zapachem przypalonego obiadu. Filtr HEPA filtrowi HEPA nierówny, a jedyny sposób żeby mieć pewność co do jego skuteczności, to testy różnych organizacji (np. aprobujących takie produkty dla alergików i astmatyków). No chyba, że masz w mieszkaniu stację pomiarową pyłów i gazów . To jest argument, który mnie popchnął w stronę Sharpa - marka globalna, chyba najbardziej popularna w tym segmencie rynku, mają mnóstwo certyfikatów, badań, itp. Długo zastanawiałem się nad urządzeniem polskiego Webbera - niecałe 1000 PLN, funkcje niby podobne, teoretycznie super okazja. Tylko pytanie czy są jakieś testy potwierdzające skuteczność zastosowanych filtrów? Ja się do takich nie dokopałem. Są różne filtry HEPA i oczywiście im mniejsze drobiny wyłapują, tym lepiej. W przypadku Webbera i jemu podobnych nie wiadomo nic, nawet na temat tego czy i ile ozonu produkuje jonizator w tym urządzeniu. Więc stwierdziłem, że nie zaryzykuję dla tych 600 PLN. Oczywiście taki Sharp też wszystkiego na pewno nie wyłapuje - są w powietrzy drobiny mniejsze niż 0,3 mikrona. Jak ktoś ma kasę i chce coś naprawdę topowego, to polecam poczytać o oczyszczaczach IQAir. Brak dystrybucji w Polsce, cena ok 1000 USD, ale wyłapuje drobiny o średnicy nawet, uwaga - 0,003 mikrona . Rzekomo w 95% i potwierdzone jest to badaniami. Mało tego - testują każde urządzenie z osobna przed jego wysyłką.
Osobiście zwracam uwagę na poniższe podstawowe parametry (oprócz atestów):
a.) ilość powietrza jakie zostaje przefiltrowane -wartość maksymalna w m3/h. Jest to najbardziej wiarygodny parametr - nawet bardziej niżli powierzchnia w m2 (każdy producent ma swój inny przelicznik). W anglojęzycznych forach często podaje się parametr CADR (https://en.wikipedia.org/wiki/Clean_Air_Delivery_Rate).
b.) moc minimalna - na pewno im większa wartość z pkt a.) tym większa moc minimalna więc praca w nocy będzie głośniejsza
c.) automatyka - czyli czy urządzenie automatycznie dobiera prędkość wentylatora do aktualnego stanu zanieczyszczenia
Po kilkudniowych obserwacjach rynku uzdatniaczy powietrza w POLSCE odnoszę wrażenie, że serwisy cenowe /opiniowe:
a.) są bombardowane przez lobby producentów w postaci przedstawicieli poszczególnych firm. Dla przykładu negatywne opinie o SHARPIE w znanym portalu cenowym dostają "kciuki w dół' w proporcji 100:1.
b.) Większość opinii nie jest merytorycznych i osobistych a tylko ogólne, część opinii nawet opisuje, że "ubrania w mieszkaniu ładnie pachną.." ... no comment Ja chciałbym więcej opinii, że "odświeżacz usunął pyłki w mieszkaniu bo mniej kaszlę" czy, że "nie mam już suchych spojówek i kaszlu".
c.) Odnoszę wrażenie, że jakieś wielkie firmy dystrybuują produkt monopolistycznie (w końcu potencjalnych nabywców będziemy mieć kilka milionów), dla przykładu cena dla Winix AW600 jest taka sama 1609PLN dla wszystkich 8 sklepów.
My konsumenci musimy zdawać sobie sprawę że marketingowcy ukryją wszystkie słabe strony produktu a my (konsumenci) chcemy kupić jak najlepszy produkt, czyli mieć jakieś porównanie. Niestety nie znalazłem rozsądnego forum z porównaniem uzdatniaczy (ani po Polsku ani w angielskim), tym bardziej nie znalazłem testów laboratoryjnych. mało tego, w wielu przypadkach nie ma nawet do ściągnięcia instrukcji (akurat Sharp, Winix udostępniają ). Jeśli instrukcje już są to zauważam, że najważniejsze dane (wydajność w m3/h lub moc w W) jest często ukrywana (nawet w Winnix AW600 - proszę sprawdzić kto nie wierzy).
W US jest specjalna rządowa strona z atestami dla uzdatniaczy powietrza (u nas rząd nie interesuje się naszym losem ?):
... proszę zauważyć, że nie ma tam japońskiego DAIKIN'a - prawdopodobnie ze względu na wydzielanie ozonu... za to świetnie sie sprzedaje w naszym pięknym kraju (!)
PS.
Rozumiem że temat uzdatniania powietrza to być może dopiero rozwijająca się branża bo temat SMOGU dopiero staję się głośny od 2 lat.... ale ilość tych urządzeń (zwłaszcza bez atestów) na naszym rynku powala...
Przepraszam za wykład:)
/buke
Dodano po 12 [minuty]: A tutaj filmik jak zrobić uzdatniacz za 25$ który usuwa 90% zanieczyszczeń (po co przepłacać:
https://www.youtube.com/watch?v=kH5APw_SLUU
Wybrałem Comedes LR700 gdyż jest to niemiecka firma czyli atest TUV (nie Chiny) . Ma bardzo dobre opinie od użytkowników w DE (wysokie miejsce w testach http://raumklimatest.de/luftreiniger/test-vergleich.html) i za tą cenę wiele przydatnych funkcji przy wysokiej wydajności m3/h. Ma bardzo elegancki dizajn i wyświetlacz. Porównując go do WINIXA HR1000 (o zbliżonej wydajności) posiada jeszcze timer, filtr fotokatalityczny , niezależny jonizator i lampę UV oraz dwa dodatkowe wskaźniki (oprócz zanieczyszczenia pyłem) - zanieczyszczenia gazem, oraz jakości powietrza wyjściowego , którego na próżno szukać u innych producentów . Posiada nieco większy hałas na biegu minimalnym (jak podaje instrukcja 40dB ) . Miłe zaskoczenie bo cena jest prawie taka jak producenta (ebay.de) - mówię o tym bo np SHARP jest tańszy za zachodnią granicą.
Warto też rozważyć Winix 1000HR - ma atest US, rzetelna dokumentacja , wszystkie dane techniczne, jonizator i posiada WiFi więc można sterować smartfonem, natężenie LCD w nocy automatycznie spada i łatwiej jest przy nim zasnąć, bardzo cichy> Modele P300 i P450 różnią się od wersji U300 /U450 tym, że nie mają "zgrubnego" fltra na wejściu. Małą wadą jest brak blokady przed dziećmi i wysoki koszt filtrów np 390PLN dla modelu NK305 (to nowy model który ma cylindryczny kształt)...
Nie wybrałbym Philipsa, ta firma zazwyczaj dba o dizajn a mniej o parametry (jest kilka testów na YT i Philips przegrywa z Sharpem). Dla przykładu Philips AC3256/10 pomimo , że ma nieco lepsze noty, niż Comedes LR700 (http://luftreiniger-vergleich.de/tipps/luftreiniger-tests/), to jego cena jest ponad 2x wyższa przy (!) t.j. 2700PLN przy niższej wydajności (ok.367m3/h).
PS.
Ciekawostka - firma Electrolux ma odświeżacze EAP300/EAP450 z technologią PlasmaWave i panelem łudząco podobnym do Winix 300/450 . Różnica taka, że za markę ELECTROLUX dopłacamy 600 PLN:):
https://www.youtube.com/watch?v=nY6h-PDQAJM
Witajcie zastanawiam się nad oczyszczaczem powietrza, który będzie w jakimś stopniu wyłapywal m.in. sierść i usuwał chociaż w części brzydkie zapachy kuwet. Myślałam nad sharpem za 1600 zł bądź Daikin ale w Daikinie nie można wyłączyć jonizacji co mnie trochę martwi.. Znalazłam ostatnio winix u450 ale czy się sprawdzi ? Ważne jest dla mnie również usuwanie bakterii, wirusów i grzybów. Czy ktoś może używa i może coś na ten temat powiedziec?
Witajcie zastanawiam się nad oczyszczaczem powietrza, który będzie w jakimś stopniu wyłapywal m.in. sierść i usuwał chociaż w części brzydkie zapachy kuwet. Myślałam nad sharpem za 1600 zł bądź Daikin ale w Daikinie nie można wyłączyć jonizacji co mnie trochę martwi.. Znalazłam ostatnio winix u450 ale czy się sprawdzi ? Ważne jest dla mnie również usuwanie bakterii, wirusów i grzybów. Czy ktoś może używa i może coś na ten temat powiedziec?
Hej - przepraszam ze tak późno ale zarobiony jestem... do zapachów powinieneś mieć wkład węglowy - w Comedesie on właśnie jest - jednak nie potrafię powiedzieć o jego skuteczności gdyż nie posiadam zwierzaków w domu. Polecam ci lekturę -google albo youTube - tak ktoś się wypowiadał w filmiku testując w małym mieszkaniu. Mówię o "małym" bo gdzieś natknąłem się na opinie że taki filtr węglowy słabo daje radę - myślę że autor wówczas miał na myśli , że szybkość usuwania zapachów jest mniejszy niż szybkość ich powstawania Ogólnie zapachy to ciężka sprawa - jeśli nie dasz rady to polecam ozonowanie pomieszczenia np. co miesiąc - trochę uciążliwe ale skuteczne na kocie/psie zapachy.
Witaj. Kupilam ten winix u450 na niemieckim amazon za 1400 zł. On posiada aktywny filtr węglowy. Nie wiem jeszcze jak radzi sobie z zapachami zwierząt.. A jeśli chodzi o ozonowanie to masz na myśli jakis konkretny ozonator ?
podepne sie bo sam ostatnio szukalem oczyszczacza i m.in. ten watek pomogl mi podjac decyzje.
szukalem efektywnego, dobrego urzadzenia do sypialni 16m2 ktore byloby zarazem ciche w nocy.
najpierw czytalem duzo pochlebnych opinii na temat sharpa seria KC-A, ale wizualnie podobala mi sie bardziej nowa seria KC-D a szczegolnie kc-d40eub ktory po prostu jest jako jedyny chyba ladny pozniej stwierdzilem ze w zasadzie w moim przypadku nie potrzeba nawilzacza i po dlugich poszukiwaniach stanelo na winix hr1000.
zeby nie przedluzac ponizej kilka powodow mojej decyzji, plusow i minusow winixa:
- nawilzacz - w moim przypadku wilgotnosc nawet teraz podczas mrozow i ogrzewania nie spada ponizej 45% a w lato oscyluje kolo 70%, takze nei potrzebuje.
mala dygresja jeszcze odnosnie nawilzaczy. jezeli rzeczywiscie potrzebujesz zwiekszyc wilgotnosc bo czesto spada ci ponizej 45% to moze wystarczy postawic pare roslinek, miska z woda, pranie... z tego co czytalem to czy nawilzacze w oczyszczaczach czy jako osobne urzadzenia wymagaja codziennej obslugi: wymiana/dolewanie wody, elektrody emitujace jony srebra, czyszczenie filtrow, smrod jak czegos sie zapomni, a takie roslinki dla przykladu i ladnie wygladaja i podlewa sie je raz na jakis czas, takze polecam wziac to pod uwage
- filtry - najwieksza zagwostka, w winixie mam je wymieniac co roku i kosztuja 300zl, w sharpie co 10 lat i kosztuja 900, tyle teoria... jak wczytalem sie glebiej to znalazlem wypowiedz jakiegos sharpowego dystrybutora ze te 10 lat to tak jak sharp pisze przy 5 papierosach dziennie, a np w krakowie przy jego srednim zanieczyszczeniu wychodzi ok 2.5 roku. nie mieszkam w krakowie ale i tak mam mocno zasyfione powietrze jak ludzie napala w piecach, wiec juz to wyrownywalo koszty 900zl/3lata vs 300zl/rok. poczytalem tez o filtrach i w zasadzie nie roznia sie niczym, wiec dlaczego u sharpa wytrzymuja nawet te 3 razy dluzej? nie znalazlem zadnej konretnej odpowiedzi dlatego bardziej sklaniam sie do tego ze to zwykly chwyt marketingowy. dodatkowo choc obie firmy zapewniaja ze ich filtry hepa maja antybakteryjne powloki, to jednak zdrowy rozsadek podpowiada ze czestsza wymiana bedzie dzialala wylaczenie na korzysc.
- wydajnosc - na moja mala sypialnie wystarczalby sharp kc-d40eub ale chcialem tez zeby oczyszczacz byl cichy, wystarczy porownac tabelki zeby zobaczyc ze sharp o podobnych gabarytach bylby o wiele glosniejszy od winixa przy zachowaniu zalecanego stopnia wentylacji (co najmniej 3x objetosc pomieszczenia na godzine). przy moich 44m3 "maly" sharp potrzybowalby najwyzszych obrotow i filtrowal 216m3 przy glosnosci 47db, podczas gdy winixowi wystarczy predkosc low (144m3 i 30.6db) a przy porownywalnym stopniu filtracji predkosc medium (204m3 i 35.2db). 35.2 vs 47 to ogromna roznica. dlatego jak zalezy wam na niskiej glosnosci to poprostu nie kupujcie malych oczyszczaczy oczywiscie nalezaloby wydajnosciowo porownywac winixa hr1000 z kc-d60euw ale tutaj mamy juz niezly rozstrzal cenowy 1650zl vs 2900zl, a i tak winix jest wydajniejszy.
- wifi - nie mialo to zadnego znaczenia przy dokonywaniu wyboru - traktowalem to jako bajer z ktorego i tak na dluzsza mete nei bede korzystal ale dla swietego spokoju wolalem doplacic te 50zl zeby to miec niz nie miec, a noz mi sie spodoba...
ocena winixa po miesiacu uzytkowania (pomine tu oczywiste plusy typu jonizacja, filtry itp. ktore w zasadzie jak nie sa u wiekszosci konkurentow to przynajmniej u sharpa nad ktorym sie zastanawialem):
+ 5 predkosci (niektorzy dystrybutorzy podaja 4 ale nie uwzgledniaja trybu nocnnego, ktory jest cichszy od low):
Przepływy powietrza (m³/h) 102 / 144 / 204 / 270 / 480
Poziom hałasu (dB) 26,4 / 30,6 / 35,2 / 40 / 56
oczyszczacz na auto operuje w zaleznosci od zanieczyszczenia miedzy 144 a 270m3, tryb turbo jest sporo glosniejszy ale przydatny przy sprzataniu, odkurzaniu, czy przy szybkim filtrowaniu powietrza (np przeniesienie oczyszczacza na chwile do innego pokoju), dodatkowo tryb nocny ktory jest praktycznie nieslyszalny a i tak dosc wydajny. dla porownania, 3 predkosci sharpa wypadaja blado.
+ cichy glosnej pracy podczas snu obawialem sie najbardziej, jak sie okazalo niepotrzebnie. nie wiem jak inne oczyszczacze, np sharp deklaruje jeszcze nizsza glosnosc 23db a daikin uru 17db, ale przy moim ustawieniu (oczyszczacz 1,5 od lozka, 3,5m od glowy) spi mi sie dobrze nawet z medium. oczywiscie slychac szum ale jest calkiem hmm przyjemny a przynajmniej nie przeszkadza (uzywam jak jest mocny smog na zewnatrz), predkosc low jest prawie nieslyszalna a trybu nocnego w ogole nie slychac.
+ wifi najwieksza niespodzianka, co prawda zanim polaczylem oczyszczacz z siecia domowa musialem kombinowac z dwoma telefonami i udalo sie chyba dopiero przy 8 probie (przy laczeniu oczyszczacz wywalal swoje wifi), ale juz po polaczeniu wszystko dziala super. w domu sterowanie jest natychmiastowe (w ogole nie podchodze do oczyszczacza i nie uzywam jego przyciskow). z pracy czy innego miejsca apka czasem troche laguje, ale to nie fpp wiec nie problem poczekac 5sek na odswiezenie interfejsu ogolnie i fajna zabawka i przydatna funkcja, ale tez kolo ratunkowe jednego z minusow oczyszczacza, ale o tym zaraz.
- tryb nocny generalnie nie jest to do konca minus, ale zabraklo pierdoly zebym nie mogl sie do niczego przyczepic. a ta pierdola sprawia ze wifi jest niezbedne wiec w sumie to dosyc wazna pierdola, a mianowicie: brak mozliwosci wlaczenia trybu auto BEZ opcji przechodzenia w tryb nocny.
tryb auto dobiera aktualna predkosc do zanieczyszczenia, a "w nocy" przechodzi w tryb nocny zeby byc cichy i nie swiecic diodami. teoria spoko, winix sie tym chwali w kazdym opisie, tylko ze u nas w okresie najwiekszej potrzeby uzywania oczyszczacza "noc" robi sie od 16 i trwa do 7. tak wiec oczyszczacz sobie chodzi, jest zanieczyszczenie to wlazi na wyzsze obroty, robi sie ciemno, olewa zanieczyszczenie i przechodzi w tryb cichy zeby chyba nie budzic mi kotow jak spia, bo reszta domownikow jest wtedy w pracy... zabraklo mozliwosci albo wylaczania tego czujnika swiatla, albo rozbicia tego na 2 tryby (noc/auto dzien) co prawda to ze sie gasi swiatlo a on milknie tez jest sympatyczne, ale nei w okresie palenia smieciami czyli takim jak teraz dlatego naprawde brakuje tej jednej opcji.
tak jak pisalem wczesniej, z ratunkiem przychodzi apka i wifi. w kazdej chwili moge sobie przelaczyc tryb, sprawdzic zanieczyszczenie albo uzyc kalendarza i zaprogramowac tryb auto miedzy 7 a 16, medium 16-18, auto 18-22 (jak juz jestesmy w domu) i np low 22-7 (skoro i tak go nie slychac to moze chodzic stopien wyzej w nocy). w tym zakresie pelna dowolnosc, brakuje moze jeszcze mozliwosci ustawienia trybu auto z maksymalna zadana predkoscia - tak zeby np w nocy chodzil miedzy trybem noc a medium w zaleznosci od zanieczyszczenia, a nie wchodzil na high - ale to juz moje wybujane wymagania po miesiacu uzytkowania kalendarza nie ustawialem, oczyszczacz chodzi na auto, czasem zdalnie zmieniam mu predkosc na med/high jak nie ma mnie w domu, czasem na noc ustawiam low/med jak jest spore zanieczyszczenie na zewnatrz.
- brak konkretnego wskazania zanieczyszczenia i inne niedopracowania apki tu tez juz sie troche przyp..alam, bo oczyszczacz pokazuje jakosc powietrza, ale brakuje konkretnych wartosci, szczegolnie jesli uzywamy apki i sprawdzamy historie (swoja droga tez minus za osie, zamiast normalnie dzien taki godzina taka, to czas podawany jest w stylu: 13 godzin temu, 2 dni temu). widac ze oczyszczacz "widzi" wiecej poziomow zanieczyszczenia niz 3 a opisuje je na osiach tylko jako obszar good, fair i poor... dziwne jest tez ze mimo 2 czujnikow (pylu i zapachu) to na osiach zapach jest caly czas na 0, a tylko pyl czasem rosnie - no chyba ze u mnie nic nie smierdzi dodatkowo malo jest (jak na polske) miejsc z ktorych apka bierze dane o zanieczyszczeniu na zewnatrz - podobnie jak wyzej jest to szczegol, ale mogloby byc lepiej.
rozpisalem sie niemilosiernie... myslalem ze zwiezlej mi to wyjdzie ale nic, musialem sie wygadac bo przeczytalem mase stron/blogow/forow polskich/europejskich/amerykanskich i czulem wewnetrzna potrzebe podsumowania moich rozterek i moze ulatwienia komus dokonania w przyszlosci wyboru.
Część ,
to ja też dodam swoje trzy grosze do wątku. Jak koledzy wyżej również spędziłem sporo czasu przekopując internet, Google Scholar , rozmawiałem również z kilkoma producentami. Tego typu informacji głównie szukam na anglojęzycznych stronach, niestety na polskich jest za dużo szumu marketingowego i nieprawdziwych informacji.
W skrócie mój wybór padł na Lifaair (LA353) , który jest dostępny również w polskiej dystrybucji.
Moje kryteria to:
1. odpowiednia wydajność mierzona współczynnikiem CADR
2. filtr Hepa najlepiej 12 lub 13
3. powierzchnia filtra Hepa (im większa tym lepiej)
4. impregnowany aktywny filtr węglowy (tylko taki niszczy gazy a to najgorsze składniki smogu)
5. waga aktywnego filtra (LIfaAir ma 1kg) , większość oczyszczaczy ma go śladowe ilości co raczej nie pomoże.
6. solidność materiałów (stal)
7. brak jonizacji albo innych wynalazków które mogłyby produkować ozon. Nawet najmniejsze dawka może szkodzić bardziej niż masz pożytek z oczyszczacza (oficjalnie szkodzi powyżej pewnej dawki ale lepiej nie ryzykować)
8. głośność pracy
Najważniejszy był brak ozonu i filtr węglowy. Sam filtr Hepa nie wychwyci benzoepirenu, dwutlenku siarki czy azotu a to są najbardziej niebezpieczne składniki smogu.
Daikin wg mnie będzie tańszy w eksploatacji. Miałem Sharp KC930EU. Tylko wstępny i HEPA. Filtry drogie. Plus za nawilżacz. Max do pokoju 10m kwadratowych
cubah napisał m.in:
"
.) Nawilżacz w Sharpie jest chyba innego typu i w/w zjawisko raczej tam nie występuje (nie kupiłem więc nie wiem), jednak na wielu (anglojęzycznych) forach dotyczących zdrowego powietrza wyczytałem, że do tzw. wirujących w wodzie talerzy mimo , że dostaje się przefiltrowane powietrze to jednak z resztkami zanieczyszczeń pofiltracyjnych, więc chyba jasne jest, że część z nich wydostać się może z powrotem do powietrza. Co ciekawe - talerze są po to by właśnie na nich osadzały się cząstki zanieczyszczeń , to jednak prezentacje np firmy BONECO pokazują, że zanieczyszczenia pozostają w wodzie, a ta przecież ma trafić za chwile do powietrza (!) - co zakrawa na absurd, np.
"
Brak mi słów na taką ignorancje, ubraną w naukawy wywód!
Nie po to są talerze "by właśnie na nich osadzały się cząstki zanieczyszczeń" ale po to aby z nich odparowała woda!
te talerze wirujące w wodzie to nie są filtry sensu stricte - one są głównym elementem systemu nawilżania ewaporacyjnego.
Jakie (jeszcze )lepsze powietrze może dostać się do systemu nawilżającego niż to, które przeszło przez filtr oczyszczacza?
Jest dokładnie odwrotnie niż sugeruje cubah - dzięki połączeniu oczyszczacza z nawilżaczem, nawilżacz (jego "filtr") ma optymalne warunki pracy i starcza na wielokrotnie dłużej! Żenada.
Dzien Dobry
Moze ktos z forumowiczow natknal sie na przypadek w Daikinie Ururu glosniejszego terkotania, jakby ocierania po wlaczeniu nawilzania. Slyszalne zwlaszcza w trybie cichym. Na wyzszych obrotach nieslyszalne. Zasadniczo ten glos slysze przed zakozeniem filtru i nalaniem wody i zastanawiam sie czu to pozostanie, czy dodanie wody maskuje to.
Porownywalem z sharpem i tam jest jednostajny szum.
Spotkal sie ktos z czyms podobnym?
Witam
Po miesiącu wertowania netu szukając wszelkich informacji dotyczacych oczyszczaczy powietrza,trafiłam na to forum.
Mieszkam na Śląsku ,wystąpiły początki astmy.
Chciałam podziękować smarh6 ,za tak szczere i dokładne relacje dotyczące oczyszczaczy SHARP.
Zdecydowałam sie tez juz wcześniej na ten model.
Aż tu nagle wystąpiły watpliwości.
Gdzieś wyczytałam ,ze w Sharpie występują nieszczelności .
A ja juz praktycznie zdecydowałam sie.
Po przeczytaniu postu szejker12 .Rozmawiałam z pracownikiem sklepu zajmującego sie dystrybucja trzech producentów oczyszczaczy. SHARP, LIFAAIR i BONECO
Pytanie do szejker12 ,czy kupił Pan juz ten oczyszczacz?
Czy moze Pan cos więcej o nim powiedzieć?
Faktycznie filtr o wadze 1 kg to juz cos ,Podobno Sharp ma ok 20 dkg.
Pisze Pan ,ze model nazywa sie LIFAAIR La353 , ja takiego nie znalazłam ,natomiast zainteresował mnie
Model LIFAAIR LA 352c ( bez stacji pomiarowej )ze względu na cenę zbliżona do wybranego juz modelu Sharpa .
Filtr hepa występuje w klasyfikacji hepa 12 ,niestety nie ma 13.
Mam tez pytanie ,czy ktokolwiek użytkował oczyszczacz firmy LIFAAIR ,?
I jakie ma na ten temat informacje ?
Nie wiem tez czy ma sens kupowanie oczyszczaczy bez info dot, wskaźników stanu powietrza.
Bede wdzięczna za wszelkie info.i serdecznie pozdrawiam .
W sharp kc930eu nie ma wskaznika zanieczyszczenia powietrza tylko czujnik. Załącza się na dym z papierosów, perfumy, a nawet smażone frytki. Nie ma czegoś takiego jak 100 procentowa szczelnośc, po prostu wentylator pobiera powietrze przez filtr, a przed filtrem jest tylko klapka z małą siatką. Filtr hepa jest wkladany, nie ma wokół niego gumowych uszczelek lub ciasnego spasowania by cząstki powietrza nie przedostawały się poza nim. Na rynku dostępne są czujniki PM 2,5 i PM10. niestety żywotność lasera ma ograniczony czas działania, tak więc tak samo stacje GIOS nie monitorują na bieżąco jak airly tylko cyklicznie. Mysle ze aby sprawdzić czy oczyszczacz rzeczywiście oczyścił powietrze należałoby kupić miernik PM, z tego co wiem oczyszczacze powietrza xiaomi mają wbudowany czujnik pyłu, i mozna wyłączać oczyszczacz telefonem przez WiFi
Witam
Po miesiącu wertowania netu szukając wszelkich informacji dotyczacych oczyszczaczy powietrza,trafiłam na to forum.
Mieszkam na Śląsku ,wystąpiły początki astmy.
Chciałam podziękować smarh6 ,za tak szczere i dokładne relacje dotyczące oczyszczaczy SHARP.
Zdecydowałam sie tez juz wcześniej na ten model.
Aż tu nagle wystąpiły watpliwości.
Gdzieś wyczytałam ,ze w Sharpie występują nieszczelności .
A ja juz praktycznie zdecydowałam sie.
Po przeczytaniu postu szejker12 .Rozmawiałam z pracownikiem sklepu zajmującego sie dystrybucja trzech producentów oczyszczaczy. SHARP, LIFAAIR i BONECO
Pytanie do szejker12 ,czy kupił Pan juz ten oczyszczacz?
Czy moze Pan cos więcej o nim powiedzieć?
Faktycznie filtr o wadze 1 kg to juz cos ,Podobno Sharp ma ok 20 dkg.
Pisze Pan ,ze model nazywa sie LIFAAIR La353 , ja takiego nie znalazłam ,natomiast zainteresował mnie
Model LIFAAIR LA 352c ( bez stacji pomiarowej )ze względu na cenę zbliżona do wybranego juz modelu Sharpa .
Filtr hepa występuje w klasyfikacji hepa 12 ,niestety nie ma 13.
Mam tez pytanie ,czy ktokolwiek użytkował oczyszczacz firmy LIFAAIR ,?
I jakie ma na ten temat informacje ?
Nie wiem tez czy ma sens kupowanie oczyszczaczy bez info dot, wskaźników stanu powietrza.
Bede wdzięczna za wszelkie info.i serdecznie pozdrawiam .
cześć , tak ja mam dwa takie oczyszczacze (model la 352c) po jednym na pokój. Proponuję jednak zainwestować w stacje pomiarową, oczyszczacz dostosowuje wtedy automatycznie pracę do poziomu zanieczyszczenia. Dodatkowo dzięki stacji można go załączyć przez telefon , więc jest możliwość oczyszczenia powietrza tuz przed naszym przyjściem do domu. Na razie użytkuje jeden sezon i oceniam go na plus.
Przypuszczam że wydajny i w miarę cichy oczyszczacz powietrza z pyłów byłbym w stanie zbudować za około 200 zł. Estetyczny do 1000. Więc dziwią mnie ceny... Może magiczne hasło filtr hepa .
Podbijam temat dla potomności, bo od miesiąca jestem właścicielem Sharpa KC-A50EU, ale przez dobre 3 tygodnie przed jego zakupem studiowałem temat i nie było łatwo podjąć decyzji. Założenie było podobne - oczyszczacz do około 2000 PLN. Pierwsze na co się natknąłem to oczywiście właśnie Sharp, ale jak zacząłem szukać dalej to okazało się że producentów tego typu sprzętu są dziesiątki - co strona, czy sklep internetowy, to coś nowego. Można zgłupieć z natłoku informacji . Po 3 tygodniach stwierdziłem, że mam dość i po szybkiej analizie kupiłem właśnie tego Sharpa.
)
Sharpa KC-A50EU, -
Czasmi ten model nie zaciąga lewego powietsza od strony nawilżacza (pojemnka na wodę) ?
Filtry ma wkładane w tylnej częśći obudowy!