Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Wzmacniacz lampowy EL84 PP UL

korrus666 23 Feb 2015 12:13 26094 23
Renex
  • Wzmacniacz lampowy EL84 PP UL

    Jest to moja pierwsza konstrukcja prezentowana na forum elektrody. Do tej pory głownie pisałem posty w istniejących tematach i podziwiałem konstrukcje innych. Od dawna planowałem zbudować wzmacniacz lampowy, aby móc się przekonać, co jest takiego w lampach i czy w ogóle słychać różnicę między wzmacniaczem lampowym a tranzystorowym. Temat często odkładałem na później ze względu na dość spore koszty budowy. W końcu kiedy już fundusze pozwoliły na budowę, postanowiłem znaleźć odpowiedni schemat. Jako że nie mam dużego doświadczenia z elektroniką, a z lampami wręcz zerowe, postanowiłem wybrać jakiś prosty układ. Po przejrzeniu sporej ilości schematów wybrałem taki oto schemat, w którym poczyniłem jednak małe zmiany.

    Wzmacniacz lampowy EL84 PP UL

    W zasilaniu pierwszego stopnia dołożony szeregowo do kondensatora rezystor 4k7, a sam kondensator zmieniony z 470p na 330p. Rezystor ustalający punkt pracy odwracacza fazy miał na schemacie nieprawidłową wartość i został wymieniony na taki o wartości 2k2. Dodatkowo zasilanie stopnia napięciowego poprzedza rezystor 820 omów. Sprzężenie zwrotne ze względu na inny transformator głośnikowy ma wartość około 15dB, a nie 21 jak na schemacie.
    Całkowite wzmocnienie wzmacniacza z zamkniętą pętlą sprzężenia zwrotnego wynosi 22,5 dB. Nie jest więc duże, ale przy źródle CD w zupełności wystarczające. Mocy wyjściowej nie mierzyłem, ale robiłem taki pomiar przy poprzednim wzmacniaczu w bardzo podobnym układzie wynosiła ona około 7,5-8 W dla 4 omów. Tu będzie zatem podobnie. Przy głośnikach o skuteczności 90dB / 1W - jest to moc w zupełności wystarczająca. Pomiar pasma przenoszenia był zgrubny. Dolna granica 10Hz przy -3dB, dla 20kHz spadek wynosił około 0,2 dB. Nie miałem źródła sygnału o większej częstotliwości, żeby sprawdzić, jak wygląda pasmo do góry.

    Zasilacz zapożyczony z tematu
    https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1670583.html
    też z małymi zmianami. U mnie brak stabilizacji napięcia żarzenia. Zrezygnowałem z niego, bo transformator posiada środkowy odczep podłączany do masy. Zmieniłem także sposób wyłączania napięcia anodowego i zamiast tranzystora Q4 zwierającego diodę Zenera do masy, wstawiłem jeszcze jeden tranzystor MPSA44 zwierający kolektor Q2 do masy. Pozwoliło to na uzyskanie 0 woltów na wyjściu zasilacza, co przy pierwotnym układzie nie było możliwe. Napięcie dla pierwotnego układu wynosiło około 10V. Na przednim panelu nad włącznikiem znajduje się pomarańczowa dioda sygnalizująca stan zasilania. Po włączeniu wzmacniacza mruga przez około 50s, a potem zapala się na stałe, co oznacza, że napięcie anodowe zostało włączone.
    Zasilacz sprawdza się bardzo dobrze, aczkolwiek wrażliwy jest na zmiany temperatury. Dioda Zenera posiada dodatnie sprzężenie temperaturowe i napięcie, po rozgrzaniu się wszystkiego rośnie o kilka woltów. Za to przy tak zasilanym wzmacniaczu przydźwięk sieciowy praktycznie nie istnieje.


    Selektor wejść zbudowany został na przekaźnikach i ma trzy wejścia. Sterowanie odbywa się za pomocą przełącznika wielopozycyjnego, dwusekcyjnego. Pierwsza sekcja przełącza zasilanie przekaźników a druga przełącza trzy diody umieszczone na przednim panelu.

    Obudowa została wykonana na zamówienie z blachy stalowej i pomalowana na czarno lakierem proszkowym. Nie przemyślałem jej do końca i jest trochę mała, więc w środku jest dość ciasno. Widać to na jednym ze zdjęć. Płytki PCB mają wymiar 10x10 cm. Są trochę za blisko przedniego panelu, co powoduje utrudniony montaż przełączników i potencjometru. Żaden większy potencjometr się nie zmieści. Póki co jest tam zwykły potencjometr 2x50k logarytmiczny za kilka zł. Może doczeka się wymiany na coś lepszego, jeśli znajdę coś niedużego, a w miarę dobrego. Problemem okazało się również połączenie płytek PCB, które są przymocowane do spodu obudowy z transformatorami, które natomiast są przykręcone do górnej części obudowy.

    Transformator sieciowy zamówiony w sklepie http://sklep.lampyelektronowe.pl/ model TSTS 120/002. Nawinąłem na nim dodatkowe uzwojenie do zasilania elektroniki sterującej opóźnionym załączaniem i selektora wejść.

    Transformatory głośnikowe zamówione na allegro (4pietro4). Bardzo dobre transformatory z 10 sekcjami i bardzo dobrą symetrią. Posiadają odczep do trybu UL oraz są dopasowane do głośników 4-omowych.

    Lampy mocy to rosyjskie EL84 (Sovtek), a w stopniu wejściowym ECC83S firmy JJ. Jedne i drugie zamówione tam, gdzie transformator zasilający.

    Koszty trudno określić ze względu na spory okres czasu, w jakim powstawał wzmacniacz (od września 2014 do chwili obecnej). Sporo części musiałem kupić w większych ilościach, a niektórych w ogóle nie wykorzystałem. Tak czy inaczej szacuję, że poniesione koszty to około 900 zł. Porównując to do firmowych konstrukcji, cena i tak jest korzystna. Oczywiście jeśli miałbym doliczyć czas poświęcony na budowę, to opłacalność jest już wątpliwa.

    Poniżej kilka zdjęć z budowy i wygląd całości z resztą systemu.

    Wzmacniacz lampowy EL84 PP UL Wzmacniacz lampowy EL84 PP UL Wzmacniacz lampowy EL84 PP UL

    Chętnie odpowiem na wszelkie pytania. Zapraszam do dyskusji.

    Schemat po moich zmianach:
    Wzmacniacz lampowy EL84 PP UL

    Trochę uporządkowałem schemat zasilacza więc wrzucam. W razie jakichkolwiek pytań chętnie odpowiem.

    Wzmacniacz lampowy EL84 PP UL

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    korrus666
    Level 40  
    Offline 
    Has specialization in: programowanie - java; mikrokontrolery avr, pic
    korrus666 wrote 5216 posts with rating 450, helped 582 times. Live in city Łódź. Been with us since 2007 year.
  • Renex
  • #2
    dariuszsq2
    Level 11  
    Witam

    Schludna konstrukcja, chciałbym spytać o wrażenia odsłuchowe, czy rzeczywiście jest różnica?

    Pozdrawiam
    Darek
  • #3
    korrus666
    Level 40  
    Różnica w dźwięku nie jest jakaś drastyczna i nie wiem czy może nie jest spowodowana autosugestią. Mam wrażenie że barwa dźwięku jest trochę inna a słychać to szczególnie przy brzmieniu gitary elektrycznej jak i akustycznej. Muszę zrobić sobie jakieś ślepe testy to będę mógł stwierdzić jednoznacznie że słyszę lub nie różnicę między wzmacniaczem tranzystorowym a lampowym. Póki co wzmacniacz grał kilka godzin wczoraj w późnych godzinach wieczornych i nie miałem czasu na szczegółową analizę dźwięku. Poza tym nie potrafię pisać w audiofilski sposób o wrażeniach odsłuchowych. Mogę tylko napisać że brzmienie mi się podoba.
  • Renex
  • #4
    wujekadi
    Level 12  
    Niewielkie i dobre jakościowo potencjometry robi firma Bourns. Ewentualnie dość płytki jest Alps RK12L. Wzmacniacz bardzo mi się podoba.
  • #5
    mati_252
    Level 16  
    Jeśli chcesz wiedzieć coś o różnicy w brzmieniu pomiędzy wzmacniaczem lampowym, tranzystorowym to musisz najpierw przynajmniej przez tydzień posłuchać lampowego. Po tym czasie gdy wrócisz to tranzystorowego to usłyszysz, że dźwięk jest jakby bardziej płaski, niby jest ok, a jednak coś jest nie tak, nie tak fajnie jak gdy słuchasz lampy. Sam używam już od 3 lat wzmacniacza OTL wraz z słuchawkami Beyerdynamic DT 990 pro i kartą Asus Xonar DX. Oczywiście muzyka we .flac. Nie oddam tego zestawu za nic. Sam też niedługo stwierdzisz tak jak ja. Życzę przyjemnego słuchania i następnych udanych konstrukcji lampowych.
  • #6
    KtosNieznajomy
    Level 11  
    Czy mógłbyś podesłać finalny schemat? Sam powoli zaczynam zabawę w składanie wzmacniaczy i w przyszłości chciałbym spróbować sił w lampach. A poza tym możliwe, że komuś jeszcze się przyda twój projekt. Pozdrawiam
  • #8
    viayner
    Level 43  
    Witam, wspomniałeś że selektor wejść jest na przekaźnikach, możesz go dokładniej opisać, jak działa.
    Pytam gdyż miałem dwa wzmacniacze z takim układem i przełączanie źródeł dźwięku powodowało chwilowe zakłócenia/trzaski/stuki w głośnikach. Jak to rozwiązałeś?
    Pozdrawiam.
  • #10
    cirrostrato
    Level 38  
    viayner wrote:
    Witam,
    wspomniales ze selektor wejsc jest na przekaznikach,
    Osobiście wolę podwójne małe ekranowane kontaktrony, sam stosuję na 6V, polecam.
  • #11
    krzem3
    Level 17  
    korrus666 wrote:
    Nie walczyłem ze stukami przy przełączaniu źródeł. Są na tyle mało słyszalne i dokuczliwe że nie zaprzątam sobie nimi glowy. Pewnie dałoby się dorobić jakiś układ RC pozwalający na ich ograniczenie ale w tym przypadku nie widzę takiej potrzeby.


    Przy przełączeniu źródła dźwięku nie powinno być żadnych stuków w głośnikach.
    Zastosowałeś diody 1N4148 równolegle połączone do zasilania przekaźników?

    Wzmacniacz lampowy EL84 PP UL
  • #12
    korrus666
    Level 40  
    Nie ma u mnie diod równolegle do zasilania przekaźników. Diody dawałem tylko wtedy kiedy przekaźnikami sterowały tranzystory, a w tym przypadku jest przełącznik obrotowy. Przepięcia przy przełączaniu przekaźników nie są dla niego groźne. No chyba że te przepięcia powodują zakłócenia sygnału. Dodam diody i sprawdzę czy jest różnica.
  • #13
    adams40
    Level 11  
    Kolego,
    pozwolę sobie zacytować-
    "Schematy wrzucę jak już je trochę uporządkuje. Póki co wyglądają tak że są mało czytelne i mogą wprowadzić więcej zmieszania niż pożytku. "
    No rzeczywiście musisz je mocno uporządkować, bo pierwsze wrażenie odsłuchowe, to może być tylko BUM!!!!!!. Zwróć uwagę na zasilacz, którego schemat podajesz w linku, jak narysowany jest tam mostek Graetza.
  • #14
    korrus666
    Level 40  
    Skoro nie wrzuciłem schematów to znaczy że ich jeszcze nie uporządkowałem. Na to trzeba mieć czas a z tym u mnie ostatnio krucho.
    W sumie nie zauważyłem tego błędu. Schemat swojego zasilacza rysowałem od nowa i oczywiście nie popełniłem takiego błędu. Uważam też że jeśli ktokolwiek buduje wzmacniacz lampowy to ma na tyle wiedzy że wie jak podłączyć mostek Graetza.
  • #15
    k52
    Level 32  
    Gratuluję budowy lampki i bardzo estetycznej i ładnej obudowy, bo to nie zawsze oczywiste przy domowych konstrukcjach, brawo. Wizualnie niczym nie ustępuje innym drogim konstrukcjom lampowym w tym również Łódzkiej JAG- Łódź zaczyna mieć potencjał w audio, wzmacniacze, kolumny. :) Będzie manufaktura "Korrus" ? ;)
  • #16
    korrus666
    Level 40  
    Dzięki za pozytywną opinię. Jest to mój pierwszy wzmacniacz lampowy i nie wszystko przemyślałem. Następny na pewno byłby trochę inny. Na pewno zamontowałbym lampy nieco inaczej. W tej chwili podstawki dotykają metalowej obudowy i przenoszą na nią sporo ciepła. Samą obudowę zrobiłbym trochę większą bo przy obecnych wymiarach musiałem się nagimnastykować żeby to złożyć w całość. Inaczej też bym umieścił zasilacz, tak aby radiator chłodzący tranzystor stabilizujący napięcie anodowe znajdował się na zewnątrz gdzieś z tyłu wzmacniacza.
    Nie planuję robić tego na większą skalę, ale jeśli byłby ktoś zainteresowany to pewnie mógłbym dla niego takowy wzmacniacz zbudować.
    W sumie powstały dwie takie sztuki, mój czarny i dla kolegi wersja biała.
  • #17
    k52
    Level 32  
    Obudowa jak piszesz, faktycznie mogłaby być większa ( choć wizualnie i designersko super), z wielu praktycznych względów. Chociażby lepszego odseparowania zasilacza jego zamocowania etc. odprowadzania ciepła, łatwiejszego prowadzenia ścieżek, kabli.
    Obudowę robiłeś sam, czy wykorzystałeś jakiś gotowy box, a może szkielet ze starego sprzętu?
    Co do budowy kolejnych, to chyba faktycznie warto zaczekać i na chłodno przeanalizować co by tu poprawić. Warto przyznać się przed samym sobą do jakiś pomyłek, bo to tylko dobrze robi na przyszłość.
    Może daj mu pograć, wiadomo musi być ciepły by lepiej zagrać no i opisz koniecznie jak gra z mniejszymi i większymi Twoimi kolumnami na jakiejś dobrze zrealizowanej płycie z normalną muzyką. Ja czekam.
  • #18
    korrus666
    Level 40  
    O obudowie pisałem w pierwszym poście (robiona na zamówienie). Wzmacniacz trochę już sobie pograł i wygrzał. Gra póki co z kolumnami ELAC ELT 7 i dla nich w zasadzie powstał bo mają impedancję 4 omy i na tyle robione były transformatory wyjściowe. Tych większych kolumn już nie mam. Jest jednak coś nowego, a mianowicie Magnat All Ribbon Pro 15. Mają niestety impedancję 8 omów więc będą niedopasowane do wzmacniacza. Z Elac ELT 7 wzmacniacz gra super. Największe wrażenie zrobił na mnie album "The Wall" Pink Floyd. Jest wg mnie świetnie zrealizowany, duża przestrzeń i zróżnicowane dźwięki. Utwór „Hey You” brzmi fenomenalnie. Początkowo miałem pod wzmacniacz podłączony odtwarzacz Denon DCD-510AE i byłem zadowolony. Po podłączeniu Cambridge Audio 640C zrozumiałem że odtwarzacz również ma spore znaczenie. Nie spodziewałem się aż tak dużej różnicy w brzmieniu. Dźwięk Denona okazał sie jakiś taki stłumiony, usłyszałem to dopiero po zmianie na CA. Drugi album, który zagrał rewelacyjnie to również Pink Floyd. Ale tym razem to płyta winylowa "The Dark Side of the Moon". Kiedy zaczyna się utwór Time z odgłosami zegarów ma się wrażenie że obok stoją prawdziwe zegary.
  • #19
    k52
    Level 32  
    Nawet jak skupimy się tylko na genialności muzyki Floydów, to z czasem jest też co odkrywać w warstwie dźwięków i smaczków. Zmiana wzmacniacza na taki czy inny zawsze przynosi coś nowego w tej materii. Denon jak dla mnie potrzebuje kolumn mających więcej powietrza i precyzji, od siebie daje rockowego kopa i leciutkie ocieplenie, bo z podobnie grającymi jak on kolumnami robi masło maślane. Podobna sytuacja będzie jak zestawi się ostro grający wzmacniacz i podobne stylem kolumny, będzie za ostro.
    Miałeś szczęście bo Cambridge 650 jest już ok, słuchałem CA 651, niestety tańsze modele CA są bardzo przeciętne według mnie i zaskakują wręcz negatywnie z nieciekawymi kolumnami.
    Osobiście też gram na 2,3 parach kolumn( oczywiście nie jednocześnie), łatwiej wtedy o zadowolenie i obiektywne ocenienie możliwości sprzętu.
    Słuchałem lampy raptem z dwa razy, więcej tranzystorów i nowych kolumn, jednak wydaje się że nawet taka domowa konstrukcja jak Twoja powinna dać trochę magii i więcej przestrzeni i powietrza w średnicy i górze pasma.
  • #20
    korrus666
    Level 40  
    Testowałem wzmacniacz z Magnatami i nie współpracuje najlepiej. Brakuję trochę niskich częstotliwości. Nie jestem specjalistą ale częściowo może to wina niedopasowania impedancji, a może też te kolumny mają taki charakter. Podłącze je do jakiegoś lepszego tranzystora to sprawdzę. Może z CA 640A v2 uda mi się je przetestować. Akustyka pomieszczenia też mnie niestety nie rozpieszcza bo pokój mały i wąski 2,4x4,2 metra. Kolumny mam umieszczone na krótszej ścianie i nie mam możliwości ich przenieść. Są też chyba trochę za blisko ściany. Jest tak że niskie tony zmieniają się w znacznym stopniu w zależności od miejsca odsłuchu. Zastanawiam się też czy nie zbudować sobie jakiegoś wzmacniacz lampowego na triodach. Ale to czas pokaże.

    Dorzuciłem do pierwszego postu uporządkowany schemat zasilacza.
  • #21
    korrus666
    Level 40  
    Dzisiaj porównywałem mojego EL84 z Cambridge Audio 640A V2 i wydaje mi się że lampa zagrała lepiej. Chyba CA 640A nie lubi się z moimi głośnikami bo brzmiał bardzo ostro, za dużo wysokich tonów. Z początku wydawało się że gra lepiej, dokładniej niż lampa ale dźwięk był męczący, nieprzyjemny. Słucham głównie rocka i metalu i w tym repertuarze CA był wg mnie gorszy niż lampa. Czasem zdarza mi się też słuchać jazzu i tu chyba CA ma przewagę. Będę miał CA jeszcze przez jakiś czas to sobie dłużej potestuje. Może to przyniesie inne wnioski. Spróbuję też go z innymi kolumnami, może zagra lepiej.
  • #22
    chru
    Level 17  
    Witam "krajanina ", temat "obglądnąłem,"troszku powęszyłem i co, i mam kilka pytanek . Brzmienie lamp jest zupełnie odmienne od brzmienia tranzystora,wiem bo zbudowałem już kilka [ zniekształcenia nieliniowe i intermodulacyjne na szóstym miejscu po przecinku,super dynamika, zbudowałem końcówkę od Irka i jak zwykle u elektronika obudowa tragedia ,odnowiłem radmora 5102 no niby ok ale to jeszcze nie to] a odsłuchałem patefon z lampami i się zakochałem w brzmieniu.Posiadam kilka EL-ek ,nie posiadam transformatorów ale kupię lub nawinę ,przeglądałem schematy Marszali i się zastanawiam ,potrzebuje ok 25 W na kanał o czystym miękkim brzmieniu do gramofonu ,jeśli masz pomysł na coś to proszę o info.Z informacji które są dostępne w sieci nie wynika nic ,poza zachwytem nad brzmieniem wyprodukowanych konstrukcji ,ale subiektywizm oceny własnych konstrukcji jest skażony wkładem prac włożonych.przeglądałem triodę i znów to samo brak parametrów mierzonych i jakości odsłuch.Oczywiście nie stać mnie na zakup za kilka tysi bo wolę to "przepić" i bawi mnie tworzenie od postaw .Proszę o schemat lub pomysł ,a realizacje udostępnię na forum. pozdrawiam - arekchru.
  • #23
    korrus666
    Level 40  
    Długo nie pisałem bo jakoś mi umknęła ostatnia odpowiedź. Nie zastanawiałem się nad jakąś większą końcówką ale może warto coś urzeźbić. Przy zakładanej mocy 25W na kanał to może coś na 6L6 lub EL34. Jeśli by zrobił PP to będzie trochę więcej mocy ale to chyba nie wada :)
    Na sterujące można dać jakieś fajne 6SN7 a na wejście i odwracacz fazy jakieś ECC82. Można trochę powalczyć z układem wejściowym i tak dobrać punkt pracy żeby ograniczyć zniekształcenia do minimum. Może też dodać przełącznik dla wyjściowych lamp ze zmianą trybu pracy pentoda/trioda/UL. Trzeba by poeksperymentować.
  • #24
    przekrent
    Level 32  
    Bardzo fajny projekt. Może przy kolejnej konstrukcji pójdziesz inną drogą. Mam na myśli założenie, że wzmacniacz lampowy, to instrument muzyczny. Zbuduj jak najprościej. Nie staraj się minimalizować zniekształceń do minimum lokalną i globalną pętlą sprzężenia. Zastosuj najprostszy zasilacz z filtrem RC, bez stabilizacji.
    Na końcu tej drogi może czekać na Ciebie bardzo miła niespodzianka.
    Jest wielu wyznawców teorii, że bardzo precyzyjny wzmacniacz lampowy zupełnie nie brzmi lampowo. Coś w tym jest ;)