Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Suzuki Grand Vitara - Brak mocy, dziwne zapachy

junak83 04 Mar 2015 14:21 7182 6
  • #1
    junak83
    Level 2  
    Mój samochód Suzuki Vitara 2.0 140KM nie należała nigdy do demonów prędkości. Na autostradzie osiągała maksimum 120-130km/h i nie dało rady zmusić jej by jechała szybciej.
    W pewnym momencie w upalne dni zaczęły się dodatkowe problemy. Na przykład podczas 20 minutowej jazdy terenowej na reduktorze, bardzo spadały obroty, samochód przestawał reagować na pedał gazu i zaczynało śmierdzieć jakby siarką.
    Obecnie Vitara osłabła jeszcze bardziej - pod górkę na którą wcześniej wjeżdżała na 4 lub 5 biegu teraz ledwie wjeżdża na 2. Jak dodam gazu to najpierw szarpie, a dopiero potem ledwo się zbiera.
    Na płaskim, po maksymalnym wciśnięciu gazu, auto nie przyśpiesza, a jedynie zaczyna głośniej buczeć (sprzęgło się nie ślizga).
    Czyściłem przepływomierz - była chwilowa poprawa.
    Zastanawiam się, czy nie jest to wina świec (zamówiłem nowe) lub czy katalizator się nie zapchał.
  • #2
    pusty20
    Level 25  
    Spróbuj popuścić wydech to się przekonasz czy katalizator nie jest zatkany.
    Świece też się zużywają więc jeśli nie były wymieniane to nie zaszkodzi.
    Który rok auta?
    LPG czy tylko benzyna?
  • #3
    junak83
    Level 2  
    LPG ale tak samo jest na gazie czy na benzynie rok 2001 silnik 2.0 a co do katalizatorów to są dwa jeden zaraz przy kolektorkę drogi pod autem jak czytałem gdzieś na innych forach że ktoś taką vitara jechał 160 bez problemu to się za głowę chwyciłem

    LPG mam od dwóch lat gdzieś nie znam się na instalacjach ale zażyczyłem sobie żeby założyli najlepsze co mają chyba z 3 tyś albo 3500 zgwałciłem auto zawsze było nie zawodne i dość ekonomiczne bo 10 L LPG na 100 km wiec jakoś mocą się nie przejmowałem że tam może powinno to lepiej jechać a teraz to klapa totalna jest

    Dodano po 1 [minuty]:

    aaaaaaaa między katalizatorami jest sonda wiec pozbycie się dwóch raczej nie wchodzi w grę ?

    Dodano po 1 [godziny] 27 [minuty]:

    ZMIENIŁEM ŚWIECE I DALEJ TO SAMO
  • #4
    mztom1
    Level 11  
    Wywal ten drugi katalizator i wspawaj uniwersalny katalizator do układów wydechowych z dwiema sondami (EURO 3 i wyżej) . Ja miałem tak w Jimnym miałem taka górkę do domu że na końcu to wjeżdżał tylko na reduktorze. Po wymianie katalizatora autko śmiga jak nowe.
  • #5
    marcias
    Level 16  
    Zamiast wpędzać się w koszty, zacznij od porządnej diagnostyki komputerowej ze sprawdzeniem błędów i pomiarem parametrów podczas jazdy.
  • #6
    mztom1
    Level 11  
    Myślisz że diagnostyka wykaże zapchany katalizator??? To jesteś w wielkim błędzie. sady lambda jeśli pracują poprawnie nic nie wykażą. Właściciel auta pisze o zapachach siarki itp. to jest oczywiste, że katalizator się zapchał. A ponadto wystarczy sprawdzić po jeździe z większymi obrotami jaka temperatura jest wydechu w okolicy tego drugiego katalizatora i wtedy wszystko jasne będzie jak będzie temp. wysoka. Poza tym nie skarży się na żadne błędy w kompie. Ja w moim Jimnym w nocy rurę przed katalizatorem zagrzałem prawie do czerwoności. Po wymianie na uniwersalny nie było nic nawet po dłuższej jeździe z prędkością obr. ok 5,5 tys.
  • #7
    daras41
    Level 25  
    Wystarczy wykręcić pierwszą sondę i podłaczyć tam manometr i nie trzeba gdybać ;)