Kupiłem skuter Yamaha Majesty 250 który prawdopodobnie długo był nie używany. Silnik ładnie odpala i pracuje ale bardzo mocno kopci. Nie jest to ilość oleju, na którą można przymknąć oko, bo to 1 litr na 100 km. Kompresja 10 atm. Jak od razu ruszę po uruchomieniu silnika, mogę jechać, jak pochodzi na wolnych obrotach, to olej zaleje świecę. Czy prócz uszczelniaczy, może to być zapieczony pierścień olejowy ? Może jakieś pomysły na kolejność postępowania?