Witam
Dobrałem się ostatnio do silnika w samochodzie znajomego .Ma on obroty biegu jałowego na poziomie 1600-1800 !!!!!!
Siedzi tam monowtrysk RENIX.
Sam posiadam silnik 1,7 na identycznym wtrysku .
Moze napisze co zostało sprawdzone /podstawione :
MAP sensor ,podstawiony z mojego silnika - objawy bez zmian
Czujniki temperatury mieszanki i silnika ,podstawione - objawy bez zmian
Wtrysk ,podstawiony - objawy bez zmian
Sterownik wtrysku ,podstawiony - objawy bez zmian
Zespół przepustnicy został uszczelniony na kolektorze ssacym ,wszelkie otwory ( serwo ,EGR,odmy itd) zostaly zaślepione .
Kolektor ssący nie jest peknięty i nie slychać zeby ssał powietrze gdzies z boku ( z braku innego srodka zostal z każdej strony spryskany WD40 i silnik nawet nie zareagował na tę operacje więc nie zassał tego WD40 ).
Oczywiście siłownik biegu jałowego też zostal podstawiony .
Kolektory ssacy i wydechowy sa połaczone najprawdopodobniej skręcone ze sobą otwory kanały w głowicy usytuowane są w ten sposob W|S|S|W|W|S|S|W .niestety nie starczyło mi czasu żeby odkręcic cały kolektor gdyż wymaga to zdemontowania obu kolektorów .
Do sprawdzenia został jeszcze czujnik polozenia wału ,oraz moduł zapłonowy zespolony z cewką.
Najdziwniejszą sprawą jest to że przepustnica jest calkowicie zamknięta i mało tego ,jest zakryta szczelnie folią a silnik pracuje sobie w najlepsze :].
Przy takim samym teście na moim silniku z folii zostaly tylko strzepy .
Więc prawdopodobnie silnik bierze sobie powietrze z innego miejsca ale skąd ???????
Czy możliwe jest żeby zamiast powietrza pobierał sobie spaliny ????
Jezeli tak to czy mozliwe jest żeby w głowicy pękła scianka między kanałem ssacym a wydechowym ????
Jak wspominalem nie słychac ani nie widać zadnego ssania z okolic kolektora na łaczeniu z głowicą a uszczelka jest prawdopodobnie wspolna dla wydechu i kolektora ssacego .
Ustawienie zaworów nie mialoby chyba takiego znaczenia .
Dodam że silnik poza wysokimi obrotami dziala prawidlowo ,jest dynamiczny ,pracuje rowniutko i cicho .
Czy przestawienie zaplonu o "ileś" stopni (awaria modulu zaplonowego) może powodowac taki wzrost obrotów .
To wszystko tylko pytania na zapas ,bo na pierwszym miejscu stawiam ten brak ssania powietrza przez przepustnice ,skąd silnik go zasysa ????????
Przyjme kazdą pomoc bo sam zglupiałem ,myślałem że to będzie klasyczne uszkodzenie czyli brak szczelnosci (widoczny) a tu taki ZONK...
Dobrałem się ostatnio do silnika w samochodzie znajomego .Ma on obroty biegu jałowego na poziomie 1600-1800 !!!!!!
Siedzi tam monowtrysk RENIX.
Sam posiadam silnik 1,7 na identycznym wtrysku .
Moze napisze co zostało sprawdzone /podstawione :
MAP sensor ,podstawiony z mojego silnika - objawy bez zmian
Czujniki temperatury mieszanki i silnika ,podstawione - objawy bez zmian
Wtrysk ,podstawiony - objawy bez zmian
Sterownik wtrysku ,podstawiony - objawy bez zmian
Zespół przepustnicy został uszczelniony na kolektorze ssacym ,wszelkie otwory ( serwo ,EGR,odmy itd) zostaly zaślepione .
Kolektor ssący nie jest peknięty i nie slychać zeby ssał powietrze gdzies z boku ( z braku innego srodka zostal z każdej strony spryskany WD40 i silnik nawet nie zareagował na tę operacje więc nie zassał tego WD40 ).
Oczywiście siłownik biegu jałowego też zostal podstawiony .
Kolektory ssacy i wydechowy sa połaczone najprawdopodobniej skręcone ze sobą otwory kanały w głowicy usytuowane są w ten sposob W|S|S|W|W|S|S|W .niestety nie starczyło mi czasu żeby odkręcic cały kolektor gdyż wymaga to zdemontowania obu kolektorów .
Do sprawdzenia został jeszcze czujnik polozenia wału ,oraz moduł zapłonowy zespolony z cewką.
Najdziwniejszą sprawą jest to że przepustnica jest calkowicie zamknięta i mało tego ,jest zakryta szczelnie folią a silnik pracuje sobie w najlepsze :].
Przy takim samym teście na moim silniku z folii zostaly tylko strzepy .
Więc prawdopodobnie silnik bierze sobie powietrze z innego miejsca ale skąd ???????
Czy możliwe jest żeby zamiast powietrza pobierał sobie spaliny ????
Jezeli tak to czy mozliwe jest żeby w głowicy pękła scianka między kanałem ssacym a wydechowym ????
Jak wspominalem nie słychac ani nie widać zadnego ssania z okolic kolektora na łaczeniu z głowicą a uszczelka jest prawdopodobnie wspolna dla wydechu i kolektora ssacego .
Ustawienie zaworów nie mialoby chyba takiego znaczenia .
Dodam że silnik poza wysokimi obrotami dziala prawidlowo ,jest dynamiczny ,pracuje rowniutko i cicho .
Czy przestawienie zaplonu o "ileś" stopni (awaria modulu zaplonowego) może powodowac taki wzrost obrotów .
To wszystko tylko pytania na zapas ,bo na pierwszym miejscu stawiam ten brak ssania powietrza przez przepustnice ,skąd silnik go zasysa ????????
Przyjme kazdą pomoc bo sam zglupiałem ,myślałem że to będzie klasyczne uszkodzenie czyli brak szczelnosci (widoczny) a tu taki ZONK...
