Przygladajac sie schematowi standardowego PSU ATX moznaby powiedziec ze:
Wywalic polowe czesci pierwotna (mostek, filtry , kondensatory itp)
Przerobic klucze tranzystorowe na wysokopradowe a niskonapieciowe
Wywalic przetwornice standby , TL494 dziala juz od 7V wiec tu chyba problemu nie ma, samo sterowanie kluczami mozna nawet mocno uproscic (odpada separacja galwaniczna)...
Stabilizacja napiec wyjsciowych jest, wszelkie filtry itd zostaja, uzwojenia gotowe... Genialny pomysl czy cos DUZEGO stoi na przeszkodzie?
Wydaje sie to wykonalne nie sadzicie?
Tylko ciekawi mnie samo trafo - czy zmiana jego parametrow czegos nie zepsuje (uzwojenie pierwotne trzebaby przeliczyc na zasadzie stosunku napiecie/ilosc zwojow i nawinac odpowiednio grubsze) Niby trafo traafem ale tyle sie nasluchalem o klopotiwosci wykonania impulsowych transformatorkow...
Przyjrzalem sie wlasnie jednemu z wylutu i doszedlem do wniosku ze nie trzebaby nawet rozrywac tego poklejonego rdzenia - pierwotne jest na wierzchu...
Pojawilo sie male niestety - po odwinieciu gornej warstwy uzwojenia (21zw fi 0,6) okazalo sie ze druga czesc znajduje sie na samym dnie trafa - wiec niestety jest konieczna gruntowna przerobka...
Ciekawe - nie wiedzialem ze ten rdzen to EL - moze mi sie go uda rozebrac w miare bezinwazyjnie
Na szczescie wystarczy lekko stuknac i rdzen udalo sie rozebrac
Wywalic polowe czesci pierwotna (mostek, filtry , kondensatory itp)
Przerobic klucze tranzystorowe na wysokopradowe a niskonapieciowe
Wywalic przetwornice standby , TL494 dziala juz od 7V wiec tu chyba problemu nie ma, samo sterowanie kluczami mozna nawet mocno uproscic (odpada separacja galwaniczna)...
Stabilizacja napiec wyjsciowych jest, wszelkie filtry itd zostaja, uzwojenia gotowe... Genialny pomysl czy cos DUZEGO stoi na przeszkodzie?
Wydaje sie to wykonalne nie sadzicie?
Tylko ciekawi mnie samo trafo - czy zmiana jego parametrow czegos nie zepsuje (uzwojenie pierwotne trzebaby przeliczyc na zasadzie stosunku napiecie/ilosc zwojow i nawinac odpowiednio grubsze) Niby trafo traafem ale tyle sie nasluchalem o klopotiwosci wykonania impulsowych transformatorkow...
Przyjrzalem sie wlasnie jednemu z wylutu i doszedlem do wniosku ze nie trzebaby nawet rozrywac tego poklejonego rdzenia - pierwotne jest na wierzchu...
Pojawilo sie male niestety - po odwinieciu gornej warstwy uzwojenia (21zw fi 0,6) okazalo sie ze druga czesc znajduje sie na samym dnie trafa - wiec niestety jest konieczna gruntowna przerobka...
Ciekawe - nie wiedzialem ze ten rdzen to EL - moze mi sie go uda rozebrac w miare bezinwazyjnie
Na szczescie wystarczy lekko stuknac i rdzen udalo sie rozebrac
