Filmik poniżej został umieszczony na YouTube przez Ichiniego Shichi. Pokazany na filmie prosty proces, pokazuje jak można zamienić plastikowe śmieci z powrotem w ropę naftową, z której zostały wykonane. W filmiku Japończyk pokazuje, jak z plastikowych opakowań, woreczków foliowych i butelek przygotować można ciecz, którą rozdzielić da się na benzynę, ropę naftową i naftę. Proces wygląda na tak prosty, że aż człowiek zaczyna się zastanawiać, dlaczego nie robimy tak ze wszystkimi śmieciami z tworzyw sztucznych.
Jest oczywiście powód, dlaczego tak nie robimy. Proces bezwodnej pirolizy, jakkolwiek wygląda na bardzo prosty, niestety jest też wysoce nieefektywny. Podczas procesu zamiany plastiku w paliwo zużywa się dużo więcej energii niż można z wytworzonej ropy odzyskać. Ale nie oznacza to, że proces ten jest zupełnie bezcelowy(!). Z punktu widzenia środowiska naturalnego, recycling odpadów plastikowych jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem (od którego lepszym jest tylko zarzucenie produkowania tworzyw sztucznych z ropy w ogóle), ale nietrudno zdać sobie sprawę, że mimo wszystko ogromna ilość odpadów pozostaje nieprzetworzona. Poddanie ich pirolizie jest znacznie lepsze niż pozwolenie na zaleganie im na wysypiskach śmieci albo w oceanach. Pozwoli to także zmniejszyć w jakimś stopniu wydobycie ropy naftowej.
Proces pirolizy polega na termicznym rozkładnie materiałów w temperaturze powyżej 350 stopnii Celsjusza. Istotny jest brak obecności wody w otoczeniu materiału. Powoduje to nie tylko stopienie plastiku, ale zmianę jego struktury chemicznej, co powoduje że plastikowe przedmioty topią się i parują.
Gaz powstały w wyniku odparowania roztopionego plastiku trafia następnie do kolejnej komory. Jest ona wypełniona najzwyklejszą wodą z kranu. Pozwala ona na ochłodzenie gazu i zamianę go w ropę. Uzyskane w ten sposób paliwo charakteryzuje się wyższą liczbą cetanową i niższą zawartością siarki niż konwencjonalne pochodne ropy naftowej. Mona następnie przetwarzać uzyskane paliwo, aby uzyskać ropę naftową, benzynę i naftę. Od razu można wykorzystać uzyskane paliwa w samochodzie, motocyklu czy palnikach naftowych.
Dzięki temu procesowi wreszcie cykl życia plastikowych opakowań staje się kompletny. Może nie jest to najbardziej efektywny proces przemysłowy, jednakże pozwala na produkcję jednego litra ropy z jednego kilograma plastiku. Spalenie tej ilości tworzyw sztucznych spowodowałoby emisję 3 kilogramów dwutlenku węgla do atmosfery.
Źródło:
http://www.sciencealert.com/holy-crap-watch-this-guy-turn-plastic-back-into-oil
Jest oczywiście powód, dlaczego tak nie robimy. Proces bezwodnej pirolizy, jakkolwiek wygląda na bardzo prosty, niestety jest też wysoce nieefektywny. Podczas procesu zamiany plastiku w paliwo zużywa się dużo więcej energii niż można z wytworzonej ropy odzyskać. Ale nie oznacza to, że proces ten jest zupełnie bezcelowy(!). Z punktu widzenia środowiska naturalnego, recycling odpadów plastikowych jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem (od którego lepszym jest tylko zarzucenie produkowania tworzyw sztucznych z ropy w ogóle), ale nietrudno zdać sobie sprawę, że mimo wszystko ogromna ilość odpadów pozostaje nieprzetworzona. Poddanie ich pirolizie jest znacznie lepsze niż pozwolenie na zaleganie im na wysypiskach śmieci albo w oceanach. Pozwoli to także zmniejszyć w jakimś stopniu wydobycie ropy naftowej.
Proces pirolizy polega na termicznym rozkładnie materiałów w temperaturze powyżej 350 stopnii Celsjusza. Istotny jest brak obecności wody w otoczeniu materiału. Powoduje to nie tylko stopienie plastiku, ale zmianę jego struktury chemicznej, co powoduje że plastikowe przedmioty topią się i parują.
Gaz powstały w wyniku odparowania roztopionego plastiku trafia następnie do kolejnej komory. Jest ona wypełniona najzwyklejszą wodą z kranu. Pozwala ona na ochłodzenie gazu i zamianę go w ropę. Uzyskane w ten sposób paliwo charakteryzuje się wyższą liczbą cetanową i niższą zawartością siarki niż konwencjonalne pochodne ropy naftowej. Mona następnie przetwarzać uzyskane paliwo, aby uzyskać ropę naftową, benzynę i naftę. Od razu można wykorzystać uzyskane paliwa w samochodzie, motocyklu czy palnikach naftowych.
Dzięki temu procesowi wreszcie cykl życia plastikowych opakowań staje się kompletny. Może nie jest to najbardziej efektywny proces przemysłowy, jednakże pozwala na produkcję jednego litra ropy z jednego kilograma plastiku. Spalenie tej ilości tworzyw sztucznych spowodowałoby emisję 3 kilogramów dwutlenku węgla do atmosfery.
Źródło:
http://www.sciencealert.com/holy-crap-watch-this-guy-turn-plastic-back-into-oil
Cool? Ranking DIY