Może ktoś spróbuje mi pomóc w kwestii mojej lodówki LG tj.od pewnego czasu zaczeły mi przychodzić wysokie rachunki za prąd .Wezwany elektryk po sprawdzeniu wszystkiego stwierdził że przyczyną jest moja lodówka .Po podłączeniu tylko samej lodówki pobrała ok.8 kW przez 24godz.,a powinna 1,35kW.Normalnie wszystko jest w porządku chłodzi tak jak trzeba.Zauwarzyłem że często się włącza ale nie wiem czy tak musi być.Może ktoś miał podobny problem i wie jak go naprawić.Będę bardzo wdzięczny.Oto link do strony identycznej jaką ja posiadam -http://e-rtv.pl/lodowki/lg_gr_389_svqf.php
Jakoś trudno mi w to uwierzyć, aby tyle brała. Może ktoś Ci siedzi na kablu . Poodłaczaj wszystkie urządzenia w domu, łącznie z AV w stanie standby, i sprawdź czy nie kręci się Twój licznik. Zrób taką próbę kilka razy w ciągu dnia.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi .Okazało się, że niestety zepsuty mam licznik poboru energii ,doszedłem do tego metodą prób.Elektrycy,którzy mi powiedzieli że na pewno to lodówka pewnie chcieli abym był ich klientem jak najdłużej...W poniedziałek składam w ZE podanie o jego wymianę.Nawiasem mówiąc co za elektrycy bez pojęcia itp. pracują w zakładzie energetycznym w moim mieście!!
Okazało się, że niestety zepsuty mam licznik poboru energii ,doszedłem do tego metodą prób.Elektrycy,którzy mi powiedzieli że na pewno to lodówka pewnie chcieli abym był ich klientem jak najdłużej...W poniedziałek składam w ZE podanie o jego wymianę.Nawiasem mówiąc co za elektrycy bez pojęcia itp. pracują w zakładzie energetycznym w moim mieście!!
Przypadkowi pracownicy, bez ZIELONEGO pojęcia!
Takich nie sieją, sami się rodzą... jak mówi mądre przysłowie.
Skąd lodówka może pobierać 8kW przez 24h?
To tak jest jak na siłę pomaga się komuś, kto zielonego pojęcia nie ma o sprawach technicznych. Te forum ma pomagać ludziom samodzielnie coś naprawić, czy ma uczyć np. z czego jest zbudowane i jak działa łożysko kulkowe? Moim zdaniem pomogać mozna tylko osobom, mającym jakieś pojęcie. Powinnismy umieć ocenić kiedy dana osoba może coś naprawić samodzielnie, a kiedy nie powinien nawet do tego zaglądać.
Ręce (i nie tylko) mi opadają jak czytam: "jestem totalnym laikiem, na sprawach technicznych wogóle się nie znam, ale proszę podesłać mi schematy bo mam zamiar wymienić w mojej pralce łożysKO". jak powiedział kiedyś gen. W. Jaruzelski: "wszysto ma swoje granice".
Dorsia. W Twojej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie zakup nowej pralki.
czarunio. Czy Ty rozumiesz to co napisałes?. Komuś , kto nie odróżnia śruby od nakrętki proponujesz ściągać koło pasowe w silniku. Czym?. Maszynką do mięsa? Chętnie bym Ci coś powiedział.
dual. Proponuję zająć się teoriami spiskowymi, bo naprawa pralek to raczej nie jest Twoim powołaniem.
Vega1 Piszesz: " Prawdopodobnie problem leży w tym,że pasek jest ciaśniejszy a koło pasowe bije" Wszystko się zgadza poza tym, że nie w pralce, a twojej głowie, nie pasek, a beret i nie koło pasowe, a szajba.
Kiedyś, swego czasu, miałem takie zużycie gazu, że musiałbym wykupić cały zakład... .
Na szczęście "Pani z okienka" się zorientowała, że coś z odczytem nie tak... (biedny inkasent)...
Pozdrawiam.
PS. Chodzi o gaz ziemny i gazownię. Nie mylić z "gazem" lodówkowym.