
Witam , jakiś czas temu zakupiłem, radio VD-05 , jednak to była porażka, radio co prawda miało pilot lecz nie miało na nim przycisku on/off , dodatkowo słaby zasięg anteny, szumy przy słuchaniu muzyki z USB (może trafił się mi awaryjny model). Po zajrzeniu do środka okazało się że nic w nim nie zrobię.
Poszukałem czegoś lepszego , po obiecujących recenzjach zakupiłem za 40 zł radio SU-06 i od razu przypadliśmy sobie do gustu. Dobry dźwięk (jak na radio z głośnikami 2*2,5W) , włączanie z pilota, podświetlana gałka, i dobry zasięg anteny , (o dziwo bije na głowę mojego starego bumboxa Sony).
Pokazało też swoje wady, min. źle rozmieszczone diody LED na gałce (rażą po oczach), bardzo słaby zasięg czujnika (ciężko trafić), włącznik jest , mały i umieszczony z tyłu obudowy , spaprane ładownie akumulatora a raczej jego brak. Jednak z uwagi na przeważające zalety postanowiłem, tanim kosztem poprawić usterki. A na końcu napiszę dlaczego warto zakupić przynajmniej jeszcze jedną sztukę, ale nie martwcie się bo nie chodzi tu o awaryjność ? ,więc do dzieła.
Po odkręceniu 4 śrubek, niestety przebijemy plombę i stracimy gwarancję, więc dokładnie zobaczcie przed rozkręceniem czy radio które zakupiliście nie ma wad, jak brak dźwięku w jednym z dwóch głośników itp.
Po rozkręceniu zajmiemy się przednim panelem.

Najpierw rozłączamy taśmy biegnące do potencjometru i płytki a kable od anteny i masy odlutujemy.
Zajmiemy się potencjometrem , najpierw zdemontujemy diody LED , musimy też odlutować potencjometr od płytki , potem podważamy klej i usuwamy go , gdy wyjdzie nam gałka z potencjometrem ustawiamy tak by można było łatwo wpasować diody w 2 otwory.
Lutujemy wszystko i dajemy dowolne diody LED 3mm (ja użyłem zielonych), do przytwierdzenia pokrętła można użyć pistoletu do kleju , jak nie miałem dlatego użyłem kleju Distal.
W efekcie podświetlenie gałki jest jednolite i nie razi po oczach nawet gdy patrzymy na nie.
Teraz czujnik pilota, po odkręceniu trzech śrubek wylutujemy go z płytki (zaznaczone na czerwono) i wmontujemy go w puste miejsce na dodatkowy głośniczek. Podważamy miejsca zaznaczone na zielono i wyjmujemy . Teraz gorącym nożem , (ja używam spiłowanego grotu w lutownicy 60W), rozłączamy 3 miejsca zagrzania z obudową. Mini wiertarką, bądź gorącym nożem wycinamy otwór na czujnik. Umieszczamy go zabezpieczając taśmą izolacyjną aby nie zrobił zwarcia, jako pokrywę wytniemy kółko z laminatu na którym robimy 3 ścieżki biegnące do gniada na 3 goldpiny , laminat należy zabezpieczyć , izolacją lub kalafonią przed utlenianiem (chodzi też oto aby nic z obudowy nie prześwitywało), czujnik podłączmy na trzech kablach do głównego panelu.
Okazuje się że zostaje nam jeszcze dużo miejsca które warto wykorzystać . Postanowiłem wykonać , sygnalizację rozładowania akumulatora . Dzięki uprzejmości jednego z kolegów dowiedziałem się o kicie AVT 2616 (artykuł zamieszczony w EDW styczeń 2002) , mała uwaga w układzie tranzystor T2 ma być PNP np. BC558 a nie NPN BC548, Co do moich modyfikacji, rezystory R6 i R7 zastąpiłem potencjometrem montażowym 2Mohm , zamiast kondensatora C1 wstawiamy zworę bądź od razu wyprowadzamy drugą nóżkę diody led do masy, nie montujemy też piezo z generatorem (sama dioda migająca wystarczy). Płytkę wykonałem pisakiem i wytrawiłem (układ jest mały dlatego nie było sensu wiercenia otworów). Zasilanie podpinamy to punktów w płytce potencjometru , punkty 5V i GND znajdziemy miernikiem, a czerwoną migającą LED, przykleimy super glue do obudowy potencjometru gałki (spiłowałem soczewkę aby dioda rozpraszała a nie skupiała światło).


Efekt naszej dotychczasowej pracy wygląda tak


Teraz tylna część
Po odkręceniu płytki poprawimy , to na czym zaoszczędzono , czyli odlutujemy wszystkie przewody , miejsce na gniazda lutujemy goldpiny kątowe i gniazda do nich, pozbywamy się też przełącznika i gniazda ładowania obok niego (u mnie szybko zaczął przerywać ).

Wspominałem o kiepskim włączniku zasilania ja wybrałem czarny przełącznik ON-OFF , który umieściłem na środku obudowy, (zaznaczamy środek i wiercimy coraz większym wiertłem aż się zmieści).
Teraz bardzo poważna sprawa zasilanie.
Producent w instrukcji zaznaczył następujące punkty:
Nie ładuj urządzenia dłużej niż 5 godzin - grozi uszkodzeniem akumulatora.
Nigdy nie używaj urządzenia podczas ładowania!
No właśnie dlaczego ?
Okazuje się że bateria nie posiada żadnego układu ładowania który odcinałby prąd po naładowaniu a nie dość tego jest ładowany napięciem 5V , co skraca żywotność baterii, a w skrajnych przypadkach będzie bum !!! Dodatkowo okazuje się że w tym samym modelu montowane są akumulatory NiCd lub Li-ion (na szczęście jest napisane na pudełku jakie ma ogniwo). NiCd nie powinno się łączyć z Li-ion (dlatego najlepiej zmienić NiCd na Li-ion i dodać ładowanie).
U mnie na informacjach z pudełka znalazłem informację że jest to akumulator li-ion 3,7V , dlatego zastosowałem układ ładowania akumulatorów Li-ion 1A TP4056 kosztujący średnio 5 zł.
Gniazdo zasilania zamontowałem do obudowy i przewodami wyprowadziłem do wejścia ładowarki (dodatkowo diody sygnalizujące usunąłem i zastąpiłem ledami 3mm i umieściłem w obudowie) natomiast wyjście do baterii , umieściłem bezpośrednio do płytki w miejsce oznaczone ?BAT? teraz mamy na płytce tylko napięcie z baterii a nie jak przedtem z baterii 3,7V i zasilacza 5V. Co do układu ładowania to na on maksymalny prąd ładowania ustawiony na 1A (ustawiony rezystorem), w nocie katalogowej mamy , podane wartości rezystorów i natężenia , ja zastosowałem rezystor 2,2kohm dający prąd ładowania powyżej 500mA. Spotkałem się z opiniami że baterie o pojemności 1000mA należy ładować minimum 2 godziny (lecz opinie są różne) , Zapomniałem napisać że SU-06 posiada drugie wejście na baterie bl-4c , używam dwóch baterii więc taki prąd jest z pewnością bezpieczny dla dwóch baterii. Oczywiście możemy zastosować zamiast oryginalnego akumulatora dowolną baterię li-ion 3,7V np. BL-5C która na większą pojemność (jeżeli tylko miejsce w środku radia pozwoli). Teraz na pewno wszystko będzie dłużej grało i nic nie będzie zagrażało wybuchem , dodatkowa uwaga teraz możemy używać radia przy ładowaniu baterii (nie na pełną moc ).Do czego zmierzam , chodzi o to aby prąd ładowania był większy niż prąd obciążenia. Możemy wykonać doświadczenie naładować do pełna baterię zostawić ładowarkę i włączyć radio, ustawić poziom głośności, jeżeli dioda sygnalizująca naładowanie nie zmieni się na ładującą to znaczy że prąd ładujący jest większy niż prąd obciążenia.


Wyjście line out
Zostało nam miejsce z tyło warto zrobić przełączanie na zewnętrzne źródło dzwięku , w tym celu potrzebujemy gniazdo mini jack z przełączaniem. Ma ono zwykle 5 pin (1 masa, 2 lewy kanał, 2 prawy kanał). Działa to tak że 2 piny od lewego kanału są zwarte normalnie tak samo z pinami kanału prawego. Wsadzając wtyk mini jack powodujemy rozwarcie dwóch pinów kanału prawego powodując że sygnał z płytki radia trafia do zewnętrznego urządzenia (zamiast do głośników w radiu), analogicznie jest tak samo z lewym kanałem. To od pracy na foto . przerywamy ścieżki i ściągamy trochę powłoki, przewody od gniazda mini jack lutujemy . Tak jak pisałem zwróć uwagę aby tak wlutować aby sygnał po włożeniu minijack trafiał do źródła zewnętrznego a nie na wzmacniacz w radiu.



To było by na tyle w kwestii poprawienia wad fabrycznych i przeróbek, po złożeniu wszystkiego i skręceniu śrubek możemy się cieszyć efektami naszej pracy.
Na koniec tak jak pisałem wyjaśnię dlaczego warto kupić jeszcze jedną sztukę, odpowiedz skierowana jest to konstruktorów i majsterkowiczów. Jak pewnie nie jeden z Was zauważył chodzi o panel przedni. Gdy konstruujemy własny wzmacniacz to dzięki panelowi możemy tanim kosztem zamienić sam wzmacniacz w mini wieżę . Wszystko co jest potrzebne mamy na płytce , wejście SD , USB , miejsce na antenę, odbiornik do pilota, gdybyśmy chcieli zrobić samodzielnie coś takiego, koszty byłyby znacznie większe, z dodatkowych części mamy też 2 głośniki 4ohm , które zawsze można wykorzystać w innej konstrukcji jak mały zestaw głośników do smartfona , gotową płytkę z dwoma układami CECL2009 , baterię li-ion i podświetlaną gałkę z potencjometrem. Wszystko można wykorzystać w innych projektach i to wszystko za cenę 35zł + wysyłka (najniższa cena jaką widziałem).
Cool? Ranking DIY