Setel wrote: Mądrale, którzy wymyślają takie głupoty, jak wyłączanie na 1 godzinę energii elektrycznej po to, aby - niby - poprawić kondycję naszej planety, powinni przez tą godzinę zbierać śmieci po polach i lasach. Skutek dla Ziemi byłby na pewno lepszy...
No najpierw wyłączą a potem włączą i planeta wybuchnie jak Melmac bo włączyli maszynki do golenia i je...o o to co nam szykują ekolodzy.
Nie po to wymyślili to badziewie by oszczędzić środowisko tylko po to by się wylansować na tle uległych bezmózgich kretynów.
Przecież elektrownia gwałtownie nie zmniejszy podawania opału do pieca -kotła. By co kolwiek osiągnąć trza by tak zaoszczędzić energię i ograniczyć jej zapotrzebowanie by całkowicie wyłączyć blok. Mówię o wyłączaniu a ciągle mówią że energii jest za mało i trza budować atomówkę.
Żyjemy w czasach coraz mniej prądożernych urządzeń a ciągle jest niedostatek energii.
Nie wiem ktoś nas robi chyba w dobrego balona.
Zaś co do generatorów to nie wiem, ale wydaje mi się gwałtowne obciążenie sieci poprzez przywrócenie poboru zasilania może chwilowo stworzyć obciążenie w sieci takie że turbina przysiądzie na obrotach to by też zaburzyło częstotliwość. Tak jak w starszych autach silnik pracuje na jałowych masz włączone światła i obroty są stabilne i teraz włącz ogrzewanie szyby czy opuść szyby. W mojej Kasi na sekundę przysiadają lekko obroty czyli alternator zostaje obciążony mocniej oddziałują siły magnetodynamiczne i wytwarza się opór w obrocie wirnika a to wpływa na silnik.
To taka moja spekulacja i domysły.