Posiadam pralkę Polar PDF 585 Dafne. Pralka ma już dobre 15-20 lat.
Pralka przy wirowaniu czasami "skacze" ponad normę. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy wraz z innymi rzeczami piorę prześcieradło lub ręczniki. Te są trochę ciężkie i nierównomiernie dociążają wirujący bęben. Jeżeli piorę same koszulki to tego problemu zazwyczaj nie ma. Wydaje mi się, że gdy pralka "skacze", to bęben nie uderza w obudowę pralki, natomiast mam wrażenie, że jeden z amortyzatorów za bardzo się "ugina" co skutkuje radosnym podskakiwaniem pralki. Aby pozbyć się takiego zachowania zastanawiałem się nad wymianą amortyzatorów. Producent zamontował amortyzatory hydrauliczne. W ofercie na Allegro znajduję tylko amortyzatory cierne o sile tłumienia 100N lub 120N. Które amortyzatory wybrać? Słabszy czy silniejszy? Pralka ma tylko 2 amortyzatory. Trochę boję się tej operacji, bo amortyzatory na Allegro nie mają nazwy producenta. Czy przy wymianie amortyzatorów mogę bezpiecznie położyć pralkę na bok? A może powinienem odkręcić kamień dociążający bęben i przechylić pralkę na bok opierając o ścianę. To jednak może ułamać stopki.
W jednym z programów, pralka czasami zatrzymuje swoją pracę. Zawsze w jednym i tym samym miejscu. Wystarczy abym delikatnie pomógł przeskoczyć programatorowi "jeden ząbek" i pralka wznowi działanie. Czy jest sens aby rozebrać "programator" i przeczyścić czy też jest to element, którego naprawa jest bardzo trudna? Podejrzewam, że czyszczenie nic nie da i coś tam się pewno ułamało, a z uwagi na małe elementy, jest to trudne do naprawy.
Jak to jest z nowymi pralkami. Psują się? W przypadku przeprowadzki o 350 km lepiej przetransportować "niezniszczalną pralkę" czy szkoda zachodu i kupić nową za jakiś 1000 złotych? Pralka jest raczej w dobrym stanie. Obudowa w kilku miejscach jest podgryziona przez rdzę, ale te miejsca zabezpieczyłem i przyczynę rdzy uszczelniłem. Najpoważniejsze ślady rdzy znalazłem przy dolnym zaczepie amortyzatora. Próbowałem obliczyć po ilu latach zwróci się zakup nowej pralki za 1000 złotych to wychodzi mi okres 5-10 lat. Wydaje mi się zatem, że jeżeli tylko będę miał możliwości transportowe, to lepiej zabrać staruszka ze sobą.
Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi.
Pralka przy wirowaniu czasami "skacze" ponad normę. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy wraz z innymi rzeczami piorę prześcieradło lub ręczniki. Te są trochę ciężkie i nierównomiernie dociążają wirujący bęben. Jeżeli piorę same koszulki to tego problemu zazwyczaj nie ma. Wydaje mi się, że gdy pralka "skacze", to bęben nie uderza w obudowę pralki, natomiast mam wrażenie, że jeden z amortyzatorów za bardzo się "ugina" co skutkuje radosnym podskakiwaniem pralki. Aby pozbyć się takiego zachowania zastanawiałem się nad wymianą amortyzatorów. Producent zamontował amortyzatory hydrauliczne. W ofercie na Allegro znajduję tylko amortyzatory cierne o sile tłumienia 100N lub 120N. Które amortyzatory wybrać? Słabszy czy silniejszy? Pralka ma tylko 2 amortyzatory. Trochę boję się tej operacji, bo amortyzatory na Allegro nie mają nazwy producenta. Czy przy wymianie amortyzatorów mogę bezpiecznie położyć pralkę na bok? A może powinienem odkręcić kamień dociążający bęben i przechylić pralkę na bok opierając o ścianę. To jednak może ułamać stopki.
W jednym z programów, pralka czasami zatrzymuje swoją pracę. Zawsze w jednym i tym samym miejscu. Wystarczy abym delikatnie pomógł przeskoczyć programatorowi "jeden ząbek" i pralka wznowi działanie. Czy jest sens aby rozebrać "programator" i przeczyścić czy też jest to element, którego naprawa jest bardzo trudna? Podejrzewam, że czyszczenie nic nie da i coś tam się pewno ułamało, a z uwagi na małe elementy, jest to trudne do naprawy.
Jak to jest z nowymi pralkami. Psują się? W przypadku przeprowadzki o 350 km lepiej przetransportować "niezniszczalną pralkę" czy szkoda zachodu i kupić nową za jakiś 1000 złotych? Pralka jest raczej w dobrym stanie. Obudowa w kilku miejscach jest podgryziona przez rdzę, ale te miejsca zabezpieczyłem i przyczynę rdzy uszczelniłem. Najpoważniejsze ślady rdzy znalazłem przy dolnym zaczepie amortyzatora. Próbowałem obliczyć po ilu latach zwróci się zakup nowej pralki za 1000 złotych to wychodzi mi okres 5-10 lat. Wydaje mi się zatem, że jeżeli tylko będę miał możliwości transportowe, to lepiej zabrać staruszka ze sobą.
Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi.