Witam
Z nudów wymieniłem większość rezystorów i kondensatorów w moim radyjku, wymieniałem zgodnie ze schematem nie patrząc na to, co znajduje się na płytce.
Tuner działa bez zastrzeżeń oprócz sygnału wyjściowego, który jest tak mocny, że aż przesterowywuje wzmacniacz. Mógłbym spokojnie podłączyć słuchawki i już bym mógł słuchać radia.
Obecnie na filtry końcowe L203 i L204 nie ma żadnej reakcji podczas regulacji a rezystory R238 i R239 musiałem zmniejszyć z 4.7K do 330Ohm żeby jeszcze muc posłuchać cicho radia. Dźwięk stał się bez wyrazu „płaski” wciąż stereofoniczny.
Ktoś orientuje się, które elementy decydują o sygnale wyjściowym z układu IC202 TDA1578A?
Ktoś orientuje się, które elementy decydują o sygnale wyjściowym z układu IC202 TDA1578A?
Żadne. Stereodekodery nie są zwykle wyposażone w regulację poziomu wyjściowego. To nie jest ich zadanie.
stefcio wrote:
Dźwięk stał się bez wyrazu „płaski” wciąż stereofoniczny.
Kręcenie filtrami bez wyraźnej potrzeby i robienie bezsensownych zmian czasem prowadzi to takich rezultatów.
Jeśli zrobisz to tak jak na rysunku powinno to działać poprawnie, pomijając fakt rozstrojenia filtrów których ''na oko'' nie da się ponownie zestroić. Jeśli sygnał będzie jeszcze zbyt silny należy zwiększyć rezystor który oznaczyłem jako X i zmniejszyć ten oznaczony jako Y ale tak aby ich suma wynosiła około 4,7k. W drugim kanale trzeba oczywiście zrobić to samo.
Zakładam, że sam wzmacniacz, do którego podpinasz ten tuner, z innymi źródłami podłączonymi do tego samego wejścia współpracuje prawidłowo, bez żadnych nieprzyjemnych efektów dźwiękowych (?).
Tłumienie sygnału już na samym końcu toru zdecydowanie nie jest poważne. Prześwietliłbym czy na pewno szeregowa, łączna "rezystancja" od wyjścia demodulatora FM (11 nóżka TEA6100) do wejścia dekodera (nóżka 6 TDA1578) ma wartość zbliżoną do 47k.
W podobnych tunerach AS952 magicy z diory mieli wypadkową rezystancję ~27kOhm (zamiast zalecaną dla tego układu 47k przy współpracy z typowym dla niego demodulatorem FM TDA1576) i potem stacje nadające z dewiacją +/-75kHz miały ucinane wierzchołki przebiegów i zniekształcenia słyszalne gołym uchem, bo dekoder nie wyrabiał już napięciowo. Bo magik sobie wymyślił, że tuner na chinch-ach wyjściowych ma pluć sygnałem 5V p.p. jak w kompakcie I katalogowe zniekształcenia tego tunera, mniejsze niż 0,1% były tylko na papierze w takim układzie. Obcinanie przesadnie wzmocnionego sygnału to leczenie skutków, a nie przyczyny. Jest duże ryzyko że dekoder ma już za duży ten sygnał. Najpierw trzeba sprawdzić czy dekoder dostaje sygnał zgodny z założeniami jego twórców.
Należałoby teraz zrobić pomiary od wyjścia demodulatora, bo możesz coś skopałeś w jego bloku z wartościami rezystancji. Jesteś pewny, że podwójny obwód LC-demodulator wiszący na nóżkach 12-13 TEA6100 jest teraz prawidłowo zestrojony po tej szalonej wymianie elementów? Bo może pracujesz teraz na odstrojeniu i stąd może być też przesadnie duży, zniekształcony sygnał?
Z porównania dokumentacji obu demodulatorów twój TEA6100 daje większego kopa napięciowego niż poczciwy TDA1576 (ten dla dewiacji nadajnika +/-75kHz wypluwał (obciążony już dekoderem) na wyjściu sygnał 700-900mV p.p. wartość zależna od egzemplarza kości) stąd ta łączna wartość szeregowej rezystancji powinna być większa niż 47k. 47k jest wartością typową dla sygnału wyjściowego demodulatora, który w szczytach daje sygnał m.cz. ~1V p.p.
Jeżeli sygnał jest większy wartość tą należy proporcjonalnie zwiększyć. Regulujesz zmianą R217, który decyduje o wzmocnieniu wejściowego wzmacniacza stereodekodera, a tym samym odpowiada za poziom wyjściowy sygnału na chinch-ach. Oczywiście po zmianach należałoby też doregulować przesunięcie fazy pilota podkówką R213, ale to jest niewykonalne na typowej emisji dwukanałowej gdzie nie słychać jak duży lub mały jest przesłuch międzykanałowy.
Sprawdź rezystancję podkówki, bo mają nieraz po 20% odchyłki.
Nie wiem co to za pomysł aby wymieniać rezystory w sprawnym urządzeniu? Zapewne coś przegapiłeś albo wstawiony chiński element ma zupełnie inną wartość niż wynika teoretycznie z ich kodu paskowego - stąd takie jaja.
Dekoder TDA1578 przy typowym zasilaniu +15V wyrabiał z sygnałem na wyjściach 15 i 16 do poziomu 12V p.p.
W twoim tunerze zasilanie jest 12V stąd też dekoder wyrabia gdzieś do ~9,5V p.p. sygnału m.cz. wszystko powyżej jest już przebiegiem trapezopodobnym, zaczyna ciąć sygnał. Jeżeli miałbyś oscyloskop to sprawdzenie tego i ustawienie odpowiedniego wzmocnienia w torze dekodera to 15 minut roboty i po sprawie.
Przy dobrze dobranym wzmocnieniu (na wejściu dekodera) sygnał w szczytach modulacji, mierzony bezpośrednio na wyjściu 15 i 16 stereodekodera TDA1578 osiąga poziom ~6,4-6,9V p.p. co daje już za filtrami dolnoprzepustowymi FDP-02 (przy zachowaniu oryginalnego, zalecanego dopasowania 4k7 na wejściu i wyjściu filtra) sygnał szczytowy ~3,2-3,4V p.p. - czyli sygnał na wyjściu chinch.
Takie sygnały uzyskuje ten dekoder w aplikacji zalecanej przez producenta. Pracuje on wtedy z sensownym zapasem napięciowym i nie ma możliwości go przesterowania.
Sygnały większe niż wskazane nic dobrego już nie wprowadzają do tematu, a tylko zwiększają zniekształcenia nieliniowe.
Niepotrzebnie kręciłeś sekcjami w filtrach L203, L204 (FDP-02) bo rozregulowałeś tłumienia sygnałów 38kHz i 19kHz - czyli masz teraz więcej śmieci w sygnale wyjściowym.
Bez generatora sygnałów 19kHz i 38kHz tego już nie zestroisz na max tłumienie.
Sekcja 1 strojona na max tłumienie 38kHz, sekcja 2 strojona na max tłumienie 19kHz.
Tłumienie sygnału już na samym końcu toru zdecydowanie nie jest poważne. Prześwietliłbym czy na pewno szeregowa, łączna "rezystancja" od wyjścia demodulatora FM (11 nóżka TEA6100) do wejścia dekodera (nóżka 6 TDA1578) ma wartość zbliżoną do 47k.
W podobnych tunerach AS952 magicy z diory mieli wypadkową rezystancję ~27kOhm (zamiast zalecaną dla tego układu 47k przy współpracy z typowym dla niego demodulatorem FM TDA1576) i potem stacje nadające z dewiacją +/-75kHz miały ucinane wierzchołki przebiegów i zniekształcenia słyszalne gołym uchem, bo dekoder nie wyrabiał już napięciowo. Bo magik sobie wymyślił, że tuner na chinch-ach wyjściowych ma pluć sygnałem 5V p.p. jak w kompakcie I katalogowe zniekształcenia tego tunera, mniejsze niż 0,1% były tylko na papierze w takim układzie. Obcinanie przesadnie wzmocnionego sygnału to leczenie skutków, a nie przyczyny. Jest duże ryzyko że dekoder ma już za duży ten sygnał. Najpierw trzeba sprawdzić czy dekoder dostaje sygnał zgodny z założeniami jego twórców.
Należałoby teraz zrobić pomiary od wyjścia demodulatora, bo możesz coś skopałeś w jego bloku z wartościami rezystancji. Jesteś pewny, że podwójny obwód LC-demodulator wiszący na nóżkach 12-13 TEA6100 jest teraz prawidłowo zestrojony po tej szalonej wymianie elementów? Bo może pracujesz teraz na odstrojeniu i stąd może być też przesadnie duży, zniekształcony sygnał?
Jeżeli sygnał jest większy wartość tą należy proporcjonalnie zwiększyć. Regulujesz zmianą R217, który decyduje o wzmocnieniu wejściowego wzmacniacza stereodekodera, a tym samym odpowiada za poziom wyjściowy sygnału na chinch-ach. Oczywiście po zmianach należałoby też doregulować przesunięcie fazy pilota podkówką R213, ale to jest niewykonalne na typowej emisji dwukanałowej gdzie nie słychać jak duży lub mały jest przesłuch międzykanałowy.
Sprawdź rezystancję podkówki, bo mają nieraz po 20% odchyłki.
Nie wiem co to za pomysł aby wymieniać rezystory w sprawnym urządzeniu? Zapewne coś przegapiłeś albo wstawiony chiński element ma zupełnie inną wartość niż wynika teoretycznie z ich kodu paskowego - stąd takie jaja.
Dekoder TDA1578 przy typowym zasilaniu +15V wyrabiał z sygnałem na wyjściach 15 i 16 do poziomu 12V p.p.
W twoim tunerze zasilanie jest 12V stąd też dekoder wyrabia gdzieś do ~9,5V p.p. sygnału m.cz. wszystko powyżej jest już przebiegiem trapezopodobnym, zaczyna ciąć sygnał. Jeżeli miałbyś oscyloskop to sprawdzenie tego i ustawienie odpowiedniego wzmocnienia w torze dekodera to 15 minut roboty i po sprawie.
Przy dobrze dobranym wzmocnieniu (na wejściu dekodera) sygnał w szczytach modulacji, mierzony bezpośrednio na wyjściu 15 i 16 stereodekodera TDA1578 osiąga poziom ~6,4-6,9V p.p. co daje już za filtrami dolnoprzepustowymi FDP-02 (przy zachowaniu oryginalnego, zalecanego dopasowania 4k7 na wejściu i wyjściu filtra) sygnał szczytowy ~3,2-3,4V p.p. - czyli sygnał na wyjściu chinch.
Takie sygnały uzyskuje ten dekoder w aplikacji zalecanej przez producenta. Pracuje on wtedy z sensownym zapasem napięciowym i nie ma możliwości go przesterowania.
Sygnały większe niż wskazane nic dobrego już nie wprowadzają do tematu, a tylko zwiększają zniekształcenia nieliniowe.
Niepotrzebnie kręciłeś sekcjami w filtrach L203, L204 (FDP-02) bo rozregulowałeś tłumienia sygnałów 38kHz i 19kHz - czyli masz teraz więcej śmieci w sygnale wyjściowym.
Bez generatora sygnałów 19kHz i 38kHz tego już nie zestroisz na max tłumienie.
Sekcja 1 strojona na max tłumienie 38kHz, sekcja 2 strojona na max tłumienie 19kHz.
Posprawdzałem to i owo.
Od nóżki 6 układu TDA1578A do nóżki 11 układu TEA6100 mam 23kohm. Ale co najdziwniejsze nawet po wylutowaniu nogi 6 TDA1578A dalej mam 23Kohm do nóżki 11 TEA6100?. Nie wiem jak to możliwe. Posprawdzałem wartości prawie wszystkich wymienionych elementów i są OK.
Zacząłem także (chyba niepotrzebnie) grzebać przy tym podwójnym obwodzie LC-demodulatora wiszącym na nóżkach 12-13 TEA6100. Bo nie miało to większego wpływu na siłę sygnału.
Co dziwne, a czego nie wiem czy było wcześniej, a mianowicie na niektórych stacjach/częstotliwościach tuner się wyłącza.
Napięcia:
Na nóżce 6 TDA1578A: 4.6V
Nóżki 15 i 16 TDA.. : 5.8V
Jest podejrzenie, że pomiar masz zafałszowany przez rezystancję wyjścia 11 TEA6100. Ile masz zmierzonej rezystancji od kołka K8 do 6 nóżki dekodera?
Na pewno podkówkę R218 masz o wartości 47k wlutowaną? W diorach zdarzały się cyrki, że wlutowane były podkówki o innej rezystancji względem tego co podano na schemacie.
Tuner się wyłącza w sensie, że w ogóle jest martwy? Tak jakbyśmy odcięli mu wszelkie zasilanie? Czy raczej kwestia, że wyświetlacz pokazuje częstotliwość, a tuner milknie.