Witam serdecznie. Dostałem transformator toroidalny, był na rogu uderzony, jakieś 2-3 mm uszkodzenia. Odwinąłem wtórne, połączyłem pierwotne tak jak powinno być. Także chyba jest tyle samo zwojów, kawałki które były całkowicie odcięte zastąpiłem podobnym drutem. Zawinąłem taśmą, nawinąłem kilka zwojów wtórnego i podłączyłem. Działa, z paru zwojów wychodzi 1,46V. Ale się grzeje?! Folia się nie pali, ale tylko na chwilę go włączałem. Powinien się tak grzać? To z powodu zaledwie 15 zwojów wtórnego? Czy nawinięcie na wtórnym uzwojeniu kilku zwojów w innym kierunku lub 2, 3 więcej ma jakiś wpływ?
Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
