Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Mikroprocesorowy analizator zużycia energii elektrycznej w domu

skaazi 20 Apr 2015 23:05 1857 16
  • #1
    skaazi
    Level 2  
    Ma ktoś pomysł jak zrobić coś takiego tylko żeby można było podłączyć pod licznik ten miernik i żeby mógł przesyłać obliczenia na komputer
  • #2
    Futrzaczek
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Nie wolno Ci grzebać w zaplombowanym liczniku.

    Prostym i bezinwazyjnym rozwiązaniem jest kamera internetowa.
  • #3
    skaazi
    Level 2  
    jest wejścia testowe do którego można było by się podłączyć i plomby by się nie zerwało.
  • #4
    jarek_lnx
    Level 43  
    Quote:
    jest wejścia testowe do którego można było by się podłączyć i plomby by się nie zerwało.
    Wyprowadzenia z licznika też zazwyczaj są zaplombowane chyba że ci to wyprowadzili.

    W elektronicznym liczniku miga LED to miganie mozna wykrywać fototranzystorem, obroty tarczy w elektromechanicznym też można wykrywać transoprorem odbiciowym, więc są i inne rozwiązania niż kamera, ponadto mozna podłączyć za licznikiem swój licznik są do tego specjalistyczne układy scalone które mierzą wszystko co mógł byś sobie zamarzyć i łatwo je podłączyć do mikrokontrolera
  • #5
    Artur k.
    Admin of Audio group
    W elektronicznych licznikach jest interfejs optyczny RS-232 albo RS-485 do ich odczytu (choć zapewne nie tylko do odczytu), pewnie o to chodzi Autorowi tematu.
    Nie wiem czy można sobie samodzielnie odczytywać bez konsekwencji ze strony ZE, nie mniej jednak nawet gdyby można było to trzeba mieć odpowiednie oprogramowanie, a przynajmniej znać protokół by móc takie oprogramowanie napisać.

    Jeśli producent licznika nie udostępnia publicznie oprogramowania, to znaczy że nie jest ono przeznaczone dla przeciętnego Kowalskiego i jakiekolwiek próby samodzielnego odczytu są równoważne z zerwaniem plomb.
  • #6
    TvWidget
    Level 37  
    Zobacz najpierw na jakiej zasadzie działają gotowe urządzenia np.: http://i-node.pl/i-node/inode-energy-meter/ Czujnik zlicza mignięcia diody LED znajdującej się w liczniku. Dane są rejestrowane w wewnętrznej pamięci i wysyłane on-line przez Bluetooth 4.0.
  • #8
    jarek_lnx
    Level 43  
    Quote:
    W elektronicznych licznikach jest interfejs optyczny RS-232 albo RS-485 do ich odczytu (choć zapewne nie tylko do odczytu), pewnie o to chodzi Autorowi tematu.
    Nie wiem czy można sobie samodzielnie odczytywać bez konsekwencji ze strony ZE, nie mniej jednak nawet gdyby można było to trzeba mieć odpowiednie oprogramowanie, a przynajmniej znać protokół by móc takie oprogramowanie napisać.

    Kiedyś przeglądajac kartę katalogową jednego z popularnych elektronicznych liczników zauważyłem że obsługuje protokoły będące standardem PN-EN 62056-21 (IEC1107) problem z tym że normę trzeba kupić (a nie wiadomo czy tam są interesujące informacje dla amatora elektronicznego odczytu), kilka lat temu żadnych informacji w internecie nie dawało się znaleźć, dziś daje sie wygooglać co trzeba, programiści którzy tworzą oprogramowanie licznika to (raczej) nie są idioci i dostęp do trybu programowania jest zabezpieczony hasłem lub kluczem (EDIT: potwierdzone), ale przypuszczam że odczyt danych mogli by pozostawić dostępny bez hasła, sam był bym zainteresowany taką funkcją.

    Quote:
    Jeśli producent licznika nie udostępnia publicznie oprogramowania, to znaczy że nie jest ono przeznaczone dla przeciętnego Kowalskiego i jakiekolwiek próby samodzielnego odczytu są równoważne z zerwaniem plomb.

    I tego należy się obawiać, że ludzie pracujacy w ZE, zapóźnieni w sprawach nowoczesnych technologi (szczególnie ci na kierowniczych stanowiskach), nie będą umieli zrozumieć że połączenie z licznikiem może być w trybie read-only (właśnie czytam protokół, piszą o czymś takim), bo za ich czasów było jednoznaczne, że włamanie do licznika analogowego jest zawsze "w trybie read-write".

    Na elektronicznym liczniku który znam jest klawisz który pozwala szybko sekwencyjnie przełączać wyświetlane dane (same się przełączają co kilka sekund), zarówno monterzy jak i inkasenci obawiaja sie go uzywać "bo może sie coś zepsuć - lepiej nie dotykać i poczekać" odradzają też użytkownikom, jeśli taka jest bariera psychologiczna przed użyciem zwykłego klawisza przełączającego tryb wyświetlania, to połączenie IR to w ogóle czarna magia, a jak wiadomo tych co uprawiają czarną magię najlepiej spalić na stosie :)


    EDIT: Złe hakiery z elektrody już wykombinowały jak elektronicznie odczytywać liczniki: Link
  • #9
    Artur k.
    Admin of Audio group
    jarek_lnx wrote:
    programiści którzy tworzą oprogramowanie licznika to (raczej) nie są idioci i dostęp do trybu programowania jest zabezpieczony hasłem lub kluczem (EDIT: potwierdzone)

    Każde zabezpieczenie ma to do siebie, że da się je złamać. Poza tym nie takie wpadki zaliczali programiści.

    jarek_lnx wrote:
    I tego należy się obawiać, że ludzie pracujacy w ZE, zapóźnieni w sprawach nowoczesnych technologi (szczególnie ci na kierowniczych stanowiskach), nie będą umieli zrozumieć że połączenie z licznikiem może być w trybie read-only (właśnie czytam protokół, piszą o czymś takim), bo za ich czasów było jednoznaczne, że włamanie do licznika analogowego jest zawsze "w trybie read-write".

    Na elektronicznym liczniku który znam jest klawisz który pozwala szybko sekwencyjnie przełączać wyświetlane dane (same się przełączają co kilka sekund), zarówno monterzy jak i inkasenci obawiaja sie go uzywać "bo może sie coś zepsuć - lepiej nie dotykać i poczekać" odradzają też użytkownikom, jeśli taka jest bariera psychologiczna przed użyciem zwykłego klawisza przełączającego tryb wyświetlania, to połączenie IR to w ogóle czarna magia, a jak wiadomo tych co uprawiają czarną magię najlepiej spalić na stosie :)

    Nie ma to znaczenia czy ZE ma o tym pojęcie, czy nie ma. Licznik formalnie jest ich własnością i mają prawo nie życzyć sobie by ktokolwiek poza nimi coś z niego odczytywał.
    Wcale nie jest wykluczone, że licznik loguje datę ostatniego odczytu i kombinacje wyjdą przy najbliższym odczycie stanu, a wówczas nie wiadomo co zrobi ZE.

    jarek_lnx wrote:
    EDIT: Złe hakiery z elektrody już wykombinowały jak elektronicznie odczytywać liczniki: Link

    Jest nawet taki, co opisał protokół:
    https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=9647235#9647235

    Pozostaje jednak pytanie - po co to przeciętnemu Kowalskiemu, przecież wszystkie potrzebne informacje są wyświetlane na wyświetlaczu. Nie trzeba nic nigdzie podłączać. :)
  • #10
    jarek_lnx
    Level 43  
    Quote:
    Pozostaje jednak pytanie - po co to przeciętnemu Kowalskiemu, przecież wszystkie potrzebne informacje są wyświetlane na wyświetlaczu. Nie trzeba nic nigdzie podłączać.
    Przeciętnemu Kowalskiemu po nic, ale nieprzecietny Kwiatkowski mógł by chcieć robić statystyki kiedy ile zużywa i rysować z tego na komputerze kolorowe wykresy, z braku lepszego zajęcia :) odczyty chciał by robić często więc "zatrudnił" by do tego układ elektroniczny.

    Zapewne należało by wcześniej zapytać ZE, żeby nie było wątpliwości.
  • #11
    TvWidget
    Level 37  
    Artur k. wrote:
    Pozostaje jednak pytanie - po co to przeciętnemu Kowalskiemu, przecież wszystkie potrzebne informacje są wyświetlane na wyświetlaczu. Nie trzeba nic nigdzie podłączać. :)

    Kupując w sklepie spożywczym różne produkty większość osób chce wiedzieć ile każdy z nich kosztuje. Podobnie jest z energią elektryczną. Dobowa analiza zużycia prądu pozwala oszacować ile płacimy za pracę poszczególnych odbiorników (przynajmniej tych bardziej prądożernych). Często okazuje się, że np.lodówka jest zużyta i pracuje prawie cały czas lub np. grzałka do pompy ciepła włącza się w nieodpowiednich momentach itd. Jest to szczególnie istotne gdy ktoś ma licznik dwutaryfowy.
  • #12
    Artur k.
    Admin of Audio group
    A nie prościej kupić sobie za 60zł watomierz? Pełno tego w sklepach i nic nie trzeba kombinować, sam wszystko zlicza.
  • #13
    TvWidget
    Level 37  
    Artur k. wrote:
    A nie prościej kupić sobie za 60zł watomierz? Pełno tego w sklepach i nic nie trzeba kombinować, sam wszystko zlicza.

    Proste mierniki nie mają rejestratora. Bez niego nie da się narysować wykresu pobieranej mocy w funkcji czasu. W wielu przypadkach tylko taki wykres pozwala coś zaoszczędzić.
  • #14
    Artur k.
    Admin of Audio group
    Połączenia z komputerem nie mają, jednak rejestrują zużycie energii, można odczytać na wyświetlaczu urządzenia. Jak sobie wprowadzisz stawkę za kWh to Ci nawet obliczy ile zapłaciłeś za zużytą energię.
    Myślącemu człowiekowi takie informacje wystarczą, a jak ktoś nie wie co robi to i wykresy mu nie pomogą, bo ich nie zrozumie. :)
    Używałem przez jakiś czas takiego miernika firmy Voltcraft, wystarczał bez problemu, trzeba było tylko raz dziennie odczytać to, co zliczył.
    Teraz mam elektroniczny licznik, jak potrzebuję to sobie pójdę i odczytam z niego, więc watomierz leży gdzieś w szufladzie.

    Taki watomierz wtykany do gniazdka ma dużą zaletę w porównaniu z domowym licznikiem - jesteśmy w stanie sprawdzić zużycie konkretnego urządzenia, co na liczniku nie jest możliwe bo ten pokazuje zużycie całości.
  • #15
    TvWidget
    Level 37  
    To jest jak z oscyloskopem i multimetrem. Oba w zasadzie mierzą to samo czyli napięcie. Jednak większości sytuacji użycie tylko jednego z nich jest wygodne.
  • #16
    Artur k.
    Admin of Audio group
    Przykład nietrafiony. Multimetr jak nazwa wskazuje mierzy wiele wielkości, oscyloskop w sposób bezpośredni tylko dwie.
    Pomiar napięcia oscyloskopem jest prosty, natomiast pomiar prądu czy rezystancji jest kłopotliwy. Nawet pomiar częstotliwości przy pomocy oscyloskopu analogowego nie jest taki prosty, bo wymaga przeliczenia okresu na częstotliwość, a więc potrzebujesz dodatkowe narzędzie - kalkulator, bo w pamięci nie przeliczysz.

    Natomiast w przypadku licznika energii chęć odczytu poprzez interfejs to zwykła fanaberia, odczytasz dokładnie to samo co jest widoczne na wyświetlaczu. Poza tym odczytane dane i tak musisz odpowiednio przygotować by były w jakikolwiek sposób użyteczne. Równie dobrze można odczytywać z wyświetlacza i wpisywać ręcznie np. do Excel-a.
  • #17
    Tomasz_Kn
    Level 9  
    Artur k. wrote:


    Jeśli producent licznika nie udostępnia publicznie oprogramowania, to znaczy że nie jest ono przeznaczone dla przeciętnego Kowalskiego i jakiekolwiek próby samodzielnego odczytu są równoważne z zerwaniem plomb.

    Tak się składa że większość producentów podaję typ protokołu jakim komunikuje się licznik (najczęściej IEC 62056-21).

    Uwzględniając twoją wypowiedź to znaczy że mogę sobie permamentnie odczytywać legalnie stan licznika?