Obecnie gram imprezy (wesela najczęściej na 150-200 osób) na zestawie:
Pioneer DJ DDJ-SX
Podłączony bezpośrednio do:
RCF SUB 705-AS
a z niego wyjście na dwie satelity:
JBL PRX 512M
Według mnie brzmi to słabo (delikatnie mówiąc).
Wcześniej grałem na pasywnych PolAudio (na głośnikach 18sound) i brzmiało to znacznie lepiej (przechodziło to jeszcze przez jakiegoś taniego behringera i ADSa (chyba 1400).
Niestety mobilność tego zestawu pozostawiała dużo do życzenia.
Później górkami miałem RCF ART 310 A 350W.
I również według mnie brzmiały lepiej od tych nieszczęsnych JBLów.
Niestety były trochę „za słabe” i trafiły na salę biesiadną.
Mimo, że zestaw RCFa też szedł bezpośrednio z miksera (wtedy rane ttm57) to dźwięk był dużo „cieplejszy”.
W tych JBLach brakuje mi „środka”. Zastanawiam się czy EQ pomoże, jeśli tak to jaki? A może jeszcze coś innego zastosować? Może coś źle ustawiam w JBLu?
Na razie nie wymienię JBLów choć bardzo bym chciał. Marzą mi się QSC KW122 albo przynajmniej K12.
Pioneer DJ DDJ-SX
Podłączony bezpośrednio do:
RCF SUB 705-AS
a z niego wyjście na dwie satelity:
JBL PRX 512M
Według mnie brzmi to słabo (delikatnie mówiąc).
Wcześniej grałem na pasywnych PolAudio (na głośnikach 18sound) i brzmiało to znacznie lepiej (przechodziło to jeszcze przez jakiegoś taniego behringera i ADSa (chyba 1400).
Niestety mobilność tego zestawu pozostawiała dużo do życzenia.
Później górkami miałem RCF ART 310 A 350W.
I również według mnie brzmiały lepiej od tych nieszczęsnych JBLów.
Niestety były trochę „za słabe” i trafiły na salę biesiadną.
Mimo, że zestaw RCFa też szedł bezpośrednio z miksera (wtedy rane ttm57) to dźwięk był dużo „cieplejszy”.
W tych JBLach brakuje mi „środka”. Zastanawiam się czy EQ pomoże, jeśli tak to jaki? A może jeszcze coś innego zastosować? Może coś źle ustawiam w JBLu?
Na razie nie wymienię JBLów choć bardzo bym chciał. Marzą mi się QSC KW122 albo przynajmniej K12.