Witam.
Jakiś czas temu włożyłem silnik B16A1 do Hondy Civic ED6 (4gen). Wiązkę kabinową przerabiałem sam pod ten silnik, komputer to PW0 na mapie z PR3. Teraz opis problemu, przy pierwszej próbie odpalaniu silnik chodził normalnie, dwa błędy na kompie, od zaworu Vtec'a i czujnika wału korbowego. Na drugi dzień chciałem to naprawić, zacząłem szukać problemu z czujnikiem wału i znalazłem go, pomyliłem kabelki od czujnika wału z tymi od sond lambd
więc je pozamieniałem, przy okazji podłączyłem do skrzynki z bezpiecznikami (tej pod maską) przewód od alternatora, bo wcześniej tego nie zrobiłem. Podłączyłem akumulator i przy podłączaniu minusowej klemy strzelił główny bezpiecznik w tej skrzynce, pomyślałem że to przypadek, później strzelił jeszcze raz i jeszcze raz, odłączyłem przewód od alternatora i kolejny już nie strzelił, włożyłem kluczyk do stacyjki, przekręciłem go na zapłon i nic, pompy nie słychać, na ECU dioda nie świeci, a radio nie działa. O co chodzi? Wie może ktoś co to może być? Dodam, że lampy działają normalnie, podświetlenie zegarów także, ale do tego wskazówka od temperatury i poziomu paliwa nagle podskakują do góry i utrzymują się tam.
Bardzo proszę o pomoc.
Jakiś czas temu włożyłem silnik B16A1 do Hondy Civic ED6 (4gen). Wiązkę kabinową przerabiałem sam pod ten silnik, komputer to PW0 na mapie z PR3. Teraz opis problemu, przy pierwszej próbie odpalaniu silnik chodził normalnie, dwa błędy na kompie, od zaworu Vtec'a i czujnika wału korbowego. Na drugi dzień chciałem to naprawić, zacząłem szukać problemu z czujnikiem wału i znalazłem go, pomyliłem kabelki od czujnika wału z tymi od sond lambd

Bardzo proszę o pomoc.