Wiertarka SKILL 6425 /110V zmiana obrotów

Witam.
Pewnie nie trafiłem w forum.
Proszę o przeniesienie do właściwego.
Dostałem w prezencie wiertarkę Skill na 110V spaloną.
Pomimo płaskiej wtyczki kolega podłączył do napięcia 230V.
Podobno pracowała dobrze tyle,że krótko.
Oddałem do przezwojenia.
Przy odbiorze MECHANIK powiedział,że nie można było jej przywrócić pierwotnego stanu i zrobił ją z jednym kierunkiem wirowania (w prawo).
Czy to możliwe?
Pozdrawiam.
lecho 1.

Skoro tak powiedział to pewnie z jakiegoś powodu się nie dało. Trzeba było zapytać przy odbiorze dlaczego, a nie teraz się po forach pytasz. Skąd my mamy to wiedzieć?

Oczywiście, że pytałem tylko gostek tłumaczył tak pokrętnie,że mu nie wierzę a poza tym jaki może być problem z policzeniem liczby zwojów i kierunku nawijania.
Może któryś z kolegów ma jakiś ogólny rysunek takich uzwojeń? lecho 1

Wszystko zależy od konstrukcji silnika, jeśli konieczna jest zmiana kierunku nawoju, to możliwe że ten człowiek nie miał odpowiedniej maszyny którą mógłby to zrobić. Możliwe też, że jakaś specyficzna budowa silnika wymaga specyficznego sprzętu który ma tylko producent.

Tu jest znaleziony w sieci rysunek złożeniowy i schemat tej wiertarki:

Nie widzę tu typowego rozwiązania zmiany kierunku obrotów poprzez zmianę położenia szczotkotrzymacza o 90st. co pozwala stwierdzić że zmianę kierunku obrotów rozwiązano w inny sposób. Może trzeba jednocześnie nawijać dwa uzwojenia albo nawijać w przeciwnych kierunkach? Do tego potrzebna jest specjalna nawijarka.
Teoretyzuję, bo nie widziałem tego na oczy, ani też elektronarzędziami nie zajmuję się na codzień ale wszystko jest możliwe.

Jest wiele niuansów o których nie wiesz, więc nie możesz powiedzieć że ktoś Cię okłamał. Pewnie gdyby miał taką możliwość to by zrobił, bo dlaczego niby nie? Żeby Ci na złość zrobić? A jaki miałby w tym cel?
Jedyne co można zarzucić w tym przypadku, to fakt iż nie skonsultował z Tobą tej naprawy tylko nawinął i oświadczył po fakcie że inaczej się nie da.

Być może tak było jak kolega sugeruje ja nie powiedziałem że chciał mnie oszukać.
Ale sposób w jaki mi to próbował tłumaczyć spowodował zapalenie czerwonej lampki.
A druga sprawa,że o wszystkim dowiedziałem się po fakcie.To co kolega napisał wiele rozjaśniło,wielkie dzięki.Gdyby ten gość tłumaczył mi tak jak kolega napisał byłoby po sprawie. Bardzo dziękuję. pozdrawiam. Zamykam temat

Witam! Wracam do tematu ponieważ wpadłem na pomysł aby tę wiertarkę zasilić
napięciem stałym.Jeżeli to jest możliwe nie byłoby problemu zmiany obrotów.Wiem,że zasilając napięciem stałym powinno ono być o połowę niższe od napięcia znamionowego przemiennego.Co Panowie sądzą o tym pomyśle? pozdrawiam
lecho !
ps.Nie wiem jak to się ma do urządzeń wirujących ale pamiętam,że grzałki oporowe
na 110V -- z powodzeniem pracowały na napięciu 220V przemiennego.

Witam!Przeczytałem ten link ze 4 razy.Wszystko to jest bardzo mądre i na pewno prawdziwe ale nie które badania ,pomiary, teoria są dla mnie jak pismo prawnicze.
Nie mam takich wiadomości aby to rozwikłać.Myślałem zrobić tak:autotransformator+
prostownik 120V+woltomierz +amperomierz.Powoli podnosić napięcie do chwili aż zyskam taki sam prąd stały i zmienny. I takie napięcie ma zostać? Pomiar bez obciążenia.Oczywiście,że przy obciążeniu prąd będzie większy a napięcie spadnie.
Przepraszam,że w tak prosty sposób kombinuję. Pozdrawiam