Witam.
Ze 4 dni temu kupiłem ładnego Forda Mondeo MKIII rok produkcji 2001 silnik 2.0 TDDI z pzrebiegiem około 200 tys.
Wszystko pięknie, ale dziś jadąc autostradą (niestety) zobaczyłem biały dym w lusterku, wskazówka obrotomierza ponad 2 tys obrotów zero objaw tylko ten biały dym. Postanowiłem więc zatrzymać się na stracji benzynowej wiec gdy podniosłem noge z gazu sinik zaczął stukac, metaliczny stuk. Zatrzymałem się, obroty zaczeły falowac, pzrez chwile nawet 2 tys obrotow było, zgasiłem auto i własnie.. i już nie chce odpalić. Co się dzieje? Auto kręciło i chyba krecic bedzie, choć nie wiem, bo zostawiłem je na cpn i zabrałem akumulator do ładowania, bo wyładował się całkiem. Co się dzieje?
Poza tym po kliku probach az akumulator wysiadł, po pzrekreceniu kluczyka na zapłon wsazówki dochodza do konca i wracaja, co jest? Prosze o pomoc, pilne. Auto stoi na cpn nie mam jak go sciagnac, tylko uruchomienie silnika ratuje mnie.
Ze 4 dni temu kupiłem ładnego Forda Mondeo MKIII rok produkcji 2001 silnik 2.0 TDDI z pzrebiegiem około 200 tys.
Wszystko pięknie, ale dziś jadąc autostradą (niestety) zobaczyłem biały dym w lusterku, wskazówka obrotomierza ponad 2 tys obrotów zero objaw tylko ten biały dym. Postanowiłem więc zatrzymać się na stracji benzynowej wiec gdy podniosłem noge z gazu sinik zaczął stukac, metaliczny stuk. Zatrzymałem się, obroty zaczeły falowac, pzrez chwile nawet 2 tys obrotow było, zgasiłem auto i własnie.. i już nie chce odpalić. Co się dzieje? Auto kręciło i chyba krecic bedzie, choć nie wiem, bo zostawiłem je na cpn i zabrałem akumulator do ładowania, bo wyładował się całkiem. Co się dzieje?
Poza tym po kliku probach az akumulator wysiadł, po pzrekreceniu kluczyka na zapłon wsazówki dochodza do konca i wracaja, co jest? Prosze o pomoc, pilne. Auto stoi na cpn nie mam jak go sciagnac, tylko uruchomienie silnika ratuje mnie.