Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Zabezpieczenie różnicowoprądowe za wyjściem inwertera

inzynier07 05 Jun 2015 15:57 10410 31
Automation24
  • #1
    inzynier07
    Level 12  
    Witam,

    do zabezpieczenia wyjścia za inwerterem stosuje się wył. FI/ RCD typu AC?


    Zabezpieczenie różnicowoprądowe za wyjściem inwertera

    Gdzieś czytałem ze inwerter pracuje w sposób impulsowy i powinno się stosować wył. FI/RCD przeznaczony do pracy impulsowej? Jest w ogóle coś takiego wymagane?

    Znam jedynie takie typu:

    Typ AC - prąd przemienny
    Typ A -prąd przemienny oraz prąd pulsacyjny
    Typ B -prąd pulsacyjny oraz tętniący

    Pozdrawiam
  • Automation24
  • #2
    sikor
    Level 19  
    A po co RCD chcesz stosować na wyjściu z inwertera ? Masz tak dużą odległość od inwertera do rozdzielni ze chcesz to zabezpieczyć ?
  • #3
    Jan_Werbinski
    Level 33  
    Widziałem w jakimś podręczniku że jest to zalecane. Choćby z tego powodu że jak przeczytałem w fabrycznych ustawieniach mojego SMA 3300 czas opóźnienia po zaniku napięcia sieciowego wynosi 5 sekund, a to bardzo długo.
  • #4
    inzynier07
    Level 12  
    Jest kilka przypadków, raz odległość wynosi max 1,5 metra, a w innym przypadku 5 metrów.

    Jest w normie opisane kiedy powinno się stosować wyłącznik FI/RCD w instalacjach fotowoltaicznych?

    Pytanie jest czy jak zastosuję FI/RCD typu AC to będzie normalnie funkcjonować?
  • Helpful post
    #5
    kasprzyk
    Electrician specialist
    Jan_Werbinski wrote:
    Widziałem w jakimś podręczniku że jest to zalecane. Choćby z tego powodu że jak przeczytałem w fabrycznych ustawieniach mojego SMA 3300 czas opóźnienia po zaniku napięcia sieciowego wynosi 5 sekund, a to bardzo długo.

    Witam
    Możesz sprecyzować o co chodzi z "czasem opóźnienia po zaniku napięcia sieciowego" ?

    pzdr

    Dodano po 7 [minuty]:

    inzynier07 wrote:
    Jest kilka przypadków, raz odległość wynosi max 1,5 metra, a w innym przypadku 5 metrów.

    Jest w normie opisane kiedy powinno się stosować wyłącznik FI/RCD w instalacjach fotowoltaicznych?

    Pytanie jest czy jak zastosuję FI/RCD typu AC to będzie normalnie funkcjonować?

    znalazłem coś takiego:
    http://files.sma.de/dl/7418/RCD-TI-pl-43.pdf

    Np. piszą:
    4.1 Wymóg normy DIN VDE 0100-712 (IEC60364-7-712:2002)
    Jeśli wyłącznik różnicowo-prądowy ma spełnić funkcję elementu (systemu) ochrony przy uszkodzeniu (patrz rozdział 2.2 „Samoczynne wyłączenie zasilania za pomocą wyłącznika różnicowo-prądowego” (strona 6)), według wymogów normy DIN VDE 0100 -712 przy stosowaniu falowników beztransformatorowych
    wymagany jest wyłącznik-różnicowo prądowy typu B. Ten wymóg obowiązuje także wobec falowników z transformatorami wysokiej częstotliwości, gdyż w tym
    wypadku nie ma separacji galwanicznej pomiędzy falownikiem a stroną stałego napięcia.
    Wyjątkiem od tej reguły jest sytuacja, gdy producent falownika może zapewnić, że w instalacji nie będą występowały uszkodzeniowe prądy stałe. W takim wypadku można zastosować, o ile jest to konieczne, wyłącznik różnicowo-prądowy typu A.
  • #6
    Jan_Werbinski
    Level 33  
    kasprzyk wrote:
    Jan_Werbinski wrote:
    Widziałem w jakimś podręczniku że jest to zalecane. Choćby z tego powodu że jak przeczytałem w fabrycznych ustawieniach mojego SMA 3300 czas opóźnienia po zaniku napięcia sieciowego wynosi 5 sekund, a to bardzo długo.

    Witam
    Możesz sprecyzować o co chodzi z "czasem opóźnienia po zaniku napięcia sieciowego" ?

    W karcie parametrów ustawień fabrycznych jest napisane że po zaniku napięcia sieciowego od strony elektrowni inwerter odłączy się nie później niż po 5 sekundach. Tzn. jak się okazuje można podejrzewać konstrukcyjnie nie jest wymuszone odłączenie natychmiastowe, w ciągu milisekund jak w przypadku różnicówki i nie ma takiej potrzeby. Dla bezpieczeństwa pracownika na słupie 5s. jest wystarczające, a przecież to ma właśnie temu służyć, a nie do ochrony przeciwporażeniowej.
  • #7
    sikor
    Level 19  
    Jan_Werbinski wrote:
    Dla bezpieczeństwa pracownika na słupie 5s


    Mylisz się na pewno nie 5 sekund bo inaczej by nie spełnił normy EN-50438. Dlatego po stronie AC masz szybki przekaźnik który po zaniku zasilania automatycznie odcina wypływ z inwertera.

    Tu masz wycinek z normy EN-50438 lub PN-EN 50438:2008

    Zabezpieczenie różnicowoprądowe za wyjściem inwertera
  • #8
    Lesio_Q
    Level 20  
    A czy MUSI spełniać tą normę ?
  • #9
    sikor
    Level 19  
    A jak myślisz ?

    PN EN-50438:2008
    Wymagania dotyczące równoległego przyłączania mikrogeneratorów do publicznych sieci rozdzielczych niskiego napięcia
  • #10
    Bobyx1968
    Level 16  
    Cytowana norma jest nieaktualna i została zastąpiona przez PN EN-50438:2014-02.
  • Automation24
  • #11
    sikor
    Level 19  
    Parametry w tych normach się nie zmieniły a obowiązuje jeszcze PN EN-50438:2010 ale tu chodzi o normę EN-50438 która obowiązuje.
    Jakby patrzeli na datę w normie to na dzień dzisiejszy nie ma takiego inwertera co ją ma w papierach.
  • #12
    kasprzyk
    Electrician specialist
    Jan_Werbinski wrote:

    W karcie parametrów ustawień fabrycznych jest napisane że po zaniku napięcia sieciowego od strony elektrowni inwerter odłączy się nie później niż po 5 sekundach. Tzn. jak się okazuje można podejrzewać konstrukcyjnie nie jest wymuszone odłączenie natychmiastowe, w ciągu milisekund jak w przypadku różnicówki i nie ma takiej potrzeby. Dla bezpieczeństwa pracownika na słupie 5s. jest wystarczające, a przecież to ma właśnie temu służyć, a nie do ochrony przeciwporażeniowej.

    Nie - nie ma takiej możliwości - tzn. odłączenie powinno być natychmiastowe, dlaczego przepis miałby tylko dbać o bezpieczeństwo pracownika na słupie - wystarczy, że elektryk ściągnie obudowę rozdzielnicy, będzie chciał przystąpić do prac, wyłączy wyłącznik główny i bach wsadzi łapy w zaciski pod napięciem.
  • #13
    prose
    Level 35  
    kasprzyk wrote:
    Nie - nie ma takiej możliwości - tzn. odłączenie powinno być natychmiastowe, dlaczego przepis miałby tylko dbać o bezpieczeństwo pracownika na słupie - wystarczy, że elektryk ściągnie obudowę rozdzielnicy, będzie chciał przystąpić do prac, wyłączy wyłącznik główny i bach wsadzi łapy w zaciski pod napięciem.
    A od kiedy inwerter będzie pracował przy odłączonej sieci?
  • #14
    sikor
    Level 19  
    @prose Bo np inwerter ma 10 kondensatorów wielości dezodorantu?Wiesz jak to pieści?
  • #15
    Jan_Werbinski
    Level 33  
    To sprzęt z importu. Ustawienia fabryczne SMA 3300 mam chyba na inny kraj? Czy powinienem je zmienić?
    Tak czy siak i tak mam już kupioną różnicówkę i zamierzam jej użyć. Od strony inwertera będzie bezpośrednio za bezpiecznikami nadprądowymi przed licznikiem produkcji.
  • #16
    kasprzyk
    Electrician specialist
    prose wrote:
    kasprzyk wrote:
    Nie - nie ma takiej możliwości - tzn. odłączenie powinno być natychmiastowe, dlaczego przepis miałby tylko dbać o bezpieczeństwo pracownika na słupie - wystarczy, że elektryk ściągnie obudowę rozdzielnicy, będzie chciał przystąpić do prac, wyłączy wyłącznik główny i bach wsadzi łapy w zaciski pod napięciem.
    A od kiedy inwerter będzie pracował przy odłączonej sieci?

    O tym właśnie piszę - przeczytaj jeszcze raz moje wypowiedzi.
  • #17
    Jan_Werbinski
    Level 33  
    SMA SB3300 ma możliwość pracy wyspowej. Programuje się zdalnie.
  • #18
    kasprzyk
    Electrician specialist
    Jan_Werbinski wrote:
    To sprzęt z importu. Ustawienia fabryczne SMA 3300 mam chyba na inny kraj? Czy powinienem je zmienić?
    Tak czy siak i tak mam już kupioną różnicówkę i zamierzam jej użyć. Od strony inwertera będzie bezpośrednio za bezpiecznikami nadprądowymi przed licznikiem produkcji.

    Jaki aparat RCD kupiłeś ?
    Nie wiem czy czytałeś link który podałem, wybrany fragment:
    4.2 Uwarunkowane eksploatacją prądy różnicowe
    W trakcie eksploatacji beztransformatorowego falownika powstają prądy różnicowe, których wartość zależy od rezystancji izolacji i wydajności generatora fotowoltaicznego. Aby uniknąć przypadkowego zadziałania wyłącznika w trakcie eksploatacji instalacji, prąd zadziałania wyłącznika różnicowo-prądowego musi
    wynosić przynajmniej 100 mA.

    Zwróć uwagę, że jest tam mowa między innymi o ochronie przed porażeniem poprzez samoczynne wyłączenie zasilania, a wył. RCD jest rozpatrywany w sytuacji, kiedy nie spełni tego warunku wyłącznik nadmiarowo-prądowy, wiec stosowanie aparatu o którym mowa jest w tym wątku, nie jest obligatoryjne - panowie, jeżeli źle piszę - proszę poprawcie mnie.
  • #19
    Jan_Werbinski
    Level 33  
    Zwykły za kilkadziesiąt zł 30mA.
    Przynajmniej 100 czyli mniej to lepiej?
  • #20
    Bobyx1968
    Level 16  
    W sieciach TN-C stosowanie RDC jest zabronione..............taka mała dygresja. Większość nowych sieci budowana jest właśnie w tym układzie.
  • #21
    sikor
    Level 19  
    Bobyx1968 wrote:
    W sieciach TN-C stosowanie RDC jest zabronione..............taka mała dygresja. Większość nowych sieci budowana jest właśnie w tym układzie.

    No tak bo przeważnie przechodzi się z TN-C na TN-C-S
  • #22
    kasprzyk
    Electrician specialist
    Jan_Werbinski wrote:
    Zwykły za kilkadziesiąt zł 30mA.
    Przynajmniej 100 czyli mniej to lepiej?

    Nie.
    Odbiorniki elektryczne w I-szej klasie ochronności, mogą "generować" tzw. prąd upływu, jest to niepożądana upływność w kierunku do żyły PE. Z tego też względu, projektując inst. elektryczną należy dobrać aparaty RCD nie tylko pod względem ich typu (AC, A, B), prądu różnicowego ale także ich ilości, tak, żeby na poszczególnych obwodach, odbiorniki elektryczne nie przekraczały sumarycznego prądu powodującego niepożądane wyłączenia aparatów RCD. (bardzo powszechny błąd, kiedy to jeden aparat RCD, stosuje się na całe mieszkanie)

    Opierając się na zamieszczonym przeze mnie linku (pierwszy lepszy jaki znalazłem w temacie stosowanych wył. RCD w instalacjach PV on-grid) wynika wyraźnie, iż dla jednego inwertera wymagany jest aparat o prądzie różnicowym min. 100mA - jeżeli Twój inwerter charakteryzuje się zbliżonymi parametrami, obecna różnicówka którą zakupiłeś nie nadaje się do zastosowania.

    Jednak, jeżeli nie musisz jej przeznaczyć jako środka ochrony SWZ (spełnia to zadanie, wyłącznik typu "S" ) czyli to co pisałem wyżej - nie musisz stosować żadnego aparatu RCD na drodze inwerter - Twoja sieć elektryczna.
  • #23
    sikor
    Level 19  
    to minimum 100mA można rozumieć na dwa sposoby.
    Minimum 100mA czyli nie więcej jak 100mA bo tej parametr się zmniejsza w zależności od stopnia ochrony,czyli może być równie 30mA.
    Lub minimum 100mA czyli nie mniej bo inwerter ma większy upływ jak 30mA mogą występować wyłączenia.

    Wiem namieszałem :D
  • #24
    inzynier07
    Level 12  
    To kiedy stosować RCD 100mA a kiedy 30mA za wyjściem inwertera?

    Gdy mamy I klasę ochronności inwertera jaki RCD stosujemy?
    Gdy mamy II klasę ochronności inwertera jaki RCD stosujemy?

    Pozdrawiam
  • #25
    BILGO
    Level 38  
    Stosowanie RCD zależy pewnie od tego gdzie jest wpięty inwerter.
    Jak inwerter jest wpięty do linii od licznika ZE która się rozchodzi na poszczególnie rozdzielnie (dom, garaż, warsztat etc) to wystarczy samo zabezpieczenie nadmiarowo-prądowe.
    Każda rozdzielnica ma już RCD. A sam inwerter ma wewnętrzne zabezpieczenia które go zabezpieczają. Jak jest problem z siecią na wyjściu inwertera on po prostu się nie uruchomi... ;) Na początku uruchomienia trwa TEST sieci jeśli wszystkie parametry się mieszczą w granicach tolerancji inwerter zaczyna "pompowanie" energii do sieci.
    Jeśli inwerter wykryje jakikolwiek problem z siecią (w tym brak zasilania) ma on natychmiast wyłączyć "pompowanie" energii (tworząc widoczną przerwę w połączeniu strony DC z AC, stycznik). Koło się zamyka i inwerter non stop testuje sieć aż do momentu powrotu wszystkich parametrów do granicy tolerancji ;)
  • #26
    inzynier07
    Level 12  
    Wiadomo że każda rozdzielnica ma swój RCD, ale warto zastosować dodatkowy dla obwodu z inwertera w celu wykrycia potencjalnego miejsca uszkodzenia.

    Tylko jak będzie uszkodzony inwerter i przewodem ochronnym przepłynie prąd to nie mamy żadnego zabezpieczenia odcinka pomiędzy inwerterem a rozdzielnią w domu.
    Także powinno być zabezpieczenie przed porażeniem.
  • #27
    BILGO
    Level 38  
    inzynier07 wrote:
    Wiadomo że każda rozdzielnica ma swój RCD, ale warto zastosować dodatkowy dla obwodu z inwertera w celu wykrycia potencjalnego miejsca uszkodzenia.

    Potencjalne uszkodzenie wykryje sam inwerter ;)
    inzynier07 wrote:
    Tylko jak będzie uszkodzony inwerter i przewodem ochronnym przepłynie prąd to nie mamy żadnego zabezpieczenia odcinka pomiędzy inwerterem a rozdzielnią w domu.
    Także powinno być zabezpieczenie przed porażeniem.

    To którędy ma płynąć prąd uszkodzeniowy inwertera jak nie przewodem ochronnym? Chcesz jeszcze tworzyć jakieś "obcinanie" przewodu ochronnego?
    Narysuj jakiś prosty schemat sytuacyjny...
    Myślisz że zabezpieczenie przed porażeniem zapewnia tylko RCD a połączenia wyrównawcze już nie to się grubo mylisz ;)
  • #28
    prose
    Level 35  
    U mnie niema wcale i wszystko chodzi ok chyba że lubicie koszty, koledze[b]@BILGO[/b przyznaje w tym co pisze rację.

    Dodano po 4 [minuty]:

    Nie róbcie paranoi z RCD .
  • #29
    retrofood
    VIP Meritorious for electroda.pl
    prose wrote:
    U mnie niema wcale i wszystko chodzi ok chyba że lubicie koszty, koledze[b]@BILGO[/b przyznaje w tym co pisze rację.

    U wielu posiadaczy zwykłej instalacji w domu nie ma przewodu ochronnego i też wszystko świeci, co nie znaczy, że nie mogłoby być lepiej. A kol. BILGO ma rację i jednocześnie jej nie ma. Tak samo jak i Ty.
    Otóż nie wystarczy napisać jak kol. inzynier07:
    inzynier07 wrote:

    Gdzieś czytałem ze inwerter pracuje w sposób impulsowy i powinno się stosować wył. FI/RCD przeznaczony do pracy impulsowej? Jest w ogóle coś takiego wymagane?

    "Gdzieś czytałem". Ciekawe podejście, ale wnioski błędne.

    Otóż kryteria doboru RCD czyli stosowanie wyłączników różnicowo-prądowych w falownikach zawsze określa producent!!! Koniec i kropka! Instrukcje obsługi i montażu należy czytać, a nie tylko "gdzieś czytałem", "gdzieś słyszałem", "ktoś mówił". I należy w swoim postępowaniu zawsze kierować się wytycznymi wytwórcy sprzętu! Bo to zależy od typu, od miejsca montażu, albo czegoś innego.
    To wszystko, co można napisać krótko. Inaczej wyjdzie z tego referat co najmniej albo połowa magisterki.
  • #30
    Jan_Werbinski
    Level 33  
    Użyję 30mA, a jeśli będzie się wyłączał to go nie użyję. Proste.