Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

4x4 - Jaki samochód w teren

rzezi 05 Jun 2015 18:37 2184 28
  • #1
    rzezi
    Level 8  
    Witam szukałem na forum tematu związanego z kupnem samochodu 4x4 ale nie ma "świeżego" więc zakładamy nowy . Jestem nowy na forum więc proszę o wyrozumiałość . Do rzeczy , potrzebuję auta terenowego ponieważ pracuję jako wet. dojeżdżam do gospodarstw itd potrzebuję auta terenowego które ma napęd na 4 koła z reduktorem (nie interesują mnie żadne Ignisy , freelandery , suvy które mają napęd na wiskozie ) . Szukam auta które przejedzie mi przez ciężki teren w zimie jak i na jesieni przez błotne leśne drogi. Dodam że jeżdżę z przyczepką na której jest poskrom ważący ok 500kg . Potrzebuję auta takiego jak Frontera , Pajero , L200 , Hilux . Nie interesuję mnie mały samochód (Samurai , Vitara). Może być pick-up . Moje pytania które auto jest najtańsze w utrzymaniu (chodzi o wymianę części) , które silniki nie są awaryjne , czy ktoś posiada auto które by spełniało te wymagania i jest ok ? Chodzi mi o samochód raczej z LPG , silnik do 2.8L , cena do max 30 tyś . Jeśli macie inne marki samochodów których nie wymieniłem a byście mi je polecali to proszę o odpowiedź .

    Jeśli temat w złym dziale proszę o przeniesienie .
  • #3
    Anonymous
    Anonymous  
  • #4
    rzezi
    Level 8  
    Czytaj uważniej "Nie interesuję mnie mały samochód" Proszę o konkretne odpowiedzi .
  • #5
    wielecki
    Level 21  
    Wymagania niczego sobie. Zwłaszcza ta przyczepa w zimie i błocie. Wobec tego zapomnij o tych pseudo terenówkach z napedem na jedno, w porywach dwa koła które wymieniłeś. Do takich zadań wyobrażam sobie tylko mercedesa G. W tych pieniadzach cos znajdziesz.
  • #7
    marian6666
    Level 14  
    Krótki Patrol Y61 wjedzie wszędzie
  • #8
    rzezi
    Level 8  
    Trochę rozjaśnię , drogi które powiedziałem że są błotne leśne itd zdarzają się stosunkowo rzadko ale do tej pory jeździłem freelanderem i niestety czasami musiał mnie wyciągać gospodarz ciągnikiem z takich sytuacji . A więc szukać diesla ... Ciężko mi jest porównać Merca G do Frontery bo nie jeździłem takimi samochodami ale wydaje mi się że w Fronterze będę miał lepszy komfort jazdy podkreślam wydaje mi się . Weźcie pod uwagę jeszcze ten fakt że w samochodzie spędzam połowę dnia i komfort jazdy też jest dla mnie ważny . Ale mam już punkt zaczepienia .
  • #10
    wielecki
    Level 21  
    G w dobrym stanie zapewnia komfort niemal osobówki. Ale chyba to za drogi gips do twojej fuchy. Pół dnia w aucie - w gre wchodzą wiec nowsze roczniki.
    W takim razie nie potrafie poradzic. W kazdym bądz razie przyczepe w sniegu i błocie może próbować ciagac tylko auto z pełnymi mechanicznymi blokadami mostów.
  • #11
    askr
    Level 35  
    Koledzy, bez przesady - skoro rolnik tylko czasami musiał kolegę wyciągać - znaczy, że nie ciągnie tej przyczepy na rajdy przeprawowe tudzież wyręb lasu w głębokiej Syberii.

    Terrano II (3.0 tdi) radzi sobie z przyczepą z balonem (ok ~500 - 700 kg), niestety jest delikatne. M.in. remont skrzyni biegów co średnio 2 sezony.
  • #12
    Bartez101
    Level 13  
    Jeśli komfort jazdy jest ważny to rozglądnąłbym się za Pajero 3 , lecz może z silnikiem 2,5 tdi, (3,2did słynne pompy wtryskowe).
  • #13
    Anonymous
    Anonymous  
  • #14
    rzezi
    Level 8  
    Dzięki za odpowiedzi nie planuję kupić auta z dużym silnikiem ponieważ dziennie robię 100-200km i więcej , ważne jest dla mnie spalanie więc silnik 4L odpada . Kolega Askr wydaję mi się że ma racje . A co sądzicie o autach które wymieniłem tzn Frontera B , Pajero ? Czy one po włączeniu napędu na 4 koła nie dadzą sobie rady z poskromem ? Czy są to samochody awaryjne ? Bo znowu kupić auto które jest rzadkie i nie ma ich dużo tzn Discovery , Merc G . Części będą drogie do takich samochodów . Im rzadsze autko tym gorzej przy awarii . Ja koledzy poskromu nie wożę ze sobą cały czas . Rozmawiałem dziś z znajomym mechanikiem poleca mi właśnie frontere 2.2 powiedział też ze diesle są awaryjne . A ja jeśli jestem rozpędzony na napędzie 2 kołach i widzę przed sobą błoto to mogę włączyć w trakcie jazdy napęd na 4 ?? Czy muszę zatrzymać auto ? Chodzi mi o frontere .
  • #15
    Anonymous
    Anonymous  
  • #16
    Bartez101
    Level 13  
    W nowszych modelach można dołączać przód podczas jazdy , lecz nie możesz tak jeździć po czarnym (nie ma centralnego układu różnicowego) a np. Pajero z super select, lub nivą(nawet z włączonym reduktorem) można jeździć i skręcać po asfalcie :)
  • #17
    rzezi
    Level 8  
    Aha . Rozumiem dzięki Bartez . Myślę że takie Pajero powinno dać radę z tym poskromem . Wadą freelandera było to że wiskoza załączała mi się po 2-3s więc musiałem najpierw się zabuksować przodem w błocie a dopiero wtedy włączał się napęd (Często za późno) . Myślę że z rozpędu z włączonym wcześniej napędem dał bym radę . Zastanawiam się teraz nad Pajero III 2.5 diesel ale ten spali mi lekko 10 litrów ropy . Frontera znowu z silnikiem 2.2 LPG spali mi 15 gazu . Co o tym myślicie ?
  • #18
    wichurewicz
    Level 25  
    Każdy samochód z napędem na cztery koła spali dychę, w terenie dwa lub trzy razy tyle. Nie wiem czego oczekujesz, mało pali Matiz lub Panda, ale one nie wjadą nawet na błotniste podwórko.
    Grand Vitarę może? Ma stały napęd na wszystkie koła (mechaniczny), blokadę centralnego mechanizmu różnicowego i reduktor, na haku to i owo pociągnie, nie jest tak toporna jak Niva lub Patrol.
  • #19
    andrzej lukaszewicz
    Level 40  
    Polecam endeavor'a z silnikiem benzynowym , ma stały napęd na 4 koła, ale nie wiem jak to wygląda konstrukcyjnie, prawdopodobnie analogicznie jak L200, czy w pajero/montero. Kupisz za normalme pieniądze, auto u nas nie znane, a prowadzi sie przyzwoicie na asfaltach i w trudniejszym terenie.
    Stosunkowo oszczedne silniki, na asfalcie średnio ok 15-16LPG. Moim zdzniem zakup 10+ letniego diesla to rosyjska ruletka. Benzynowy +LPG bedzie tańszy w utrzymaniu i naprawach.
    Z dużych "wynalazków" , które sobie bardzo dobrze rada w terenie to lincoln navigator ( cadillac escalade), ale motory większe od Twoich założeń i koszty też.
  • #20
    Bartez101
    Level 13  
    Myślę ,że w Twoim przypadku najlepszym wyborem będzie frontera z gazem,o wiele tańsze w zakupie i w eksploatacji niż pajero. Poza tym opel jest lżejszy.
  • #21
    bandi21
    Level 30  
    Najlepszym dużym autem terenowym jest hilux.Rama i napędy od pewnie 30 lat takie same.
    Silnik 3,0 d4d mocny i ekonomiczny.Wcześniejsza wersja 2,4 d jeszcze lepszy silnik ale to stary model i juz nieźle rdzewiejący. Cała Afryka tym jeździ.
  • #22
    filippiotr18
    Level 8  
    Bierz Gele-jeśli chodzi o teren ma wbudowane blokady mostów i żadne inne auto ci tego nie zapewni w serii (jeszcze jest nowy jeep rubicon-50 kawałków)
    Wypowiadam się tak o tym samochodzie bo sam nim jeżdże w terenie i to bardzo ostrym. Po za tym super opcją jest krótki Patrol GR w 3.0 ropa i tego żadną wodą i błotem raczej nie zalejesz. A kupując np. taką nową Hilux napewno szkoda ci jej będzie jak ci się o byle jaką sosenkę otrzę a na dodatek to pick-up :arrow: :arrow: :arrow: jest długa więc nie ma rewelacji na stromych podjazdach.No i zawsze ci się może zdarzyć że gdzieś staniesz a wtedy zamiast dzwonić po ciągnik można podpiąć się pod pobliskie drzewo wyciągarką :D
    Np.- http://xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx.html
    A tu patrol(moim zdaniem super sprawa, wygodne)- http://xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx.html

    Pozdrawiam

    Dodano po 8 [minuty]:

    rzezi wrote:
    Trochę rozjaśnię , drogi które powiedziałem że są błotne leśne itd zdarzają się stosunkowo rzadko ale do tej pory jeździłem freelanderem i niestety czasami musiał mnie wyciągać gospodarz ciągnikiem z takich sytuacji . A więc szukać diesla ... Ciężko mi jest porównać Merca G do Frontery bo nie jeździłem takimi samochodami ale wydaje mi się że w Fronterze będę miał lepszy komfort jazdy podkreślam wydaje mi się . Weźcie pod uwagę jeszcze ten fakt że w samochodzie spędzam połowę dnia i komfort jazdy też jest dla mnie ważny . Ale mam już punkt zaczepienia .


    Porównujesz komfort jazdy mercedesa i opla? :D :D :D

    I naprawdę proszę... auto w teren to diesel nigdy benzyniak!


    3.1.18. Zabronione jest publikowanie informacji do źródeł, które po pewnym czasie wygasają (publikowanie odnośników do stron o charakterze krótkotrwałym).

    mod domex32
  • #23
    chojinka
    Level 29  
    HYUNDAI TUCSON 2.0 + gaz. całkiem niezłe auto i za tą kwote kupisz nawet 2008 rok. Jest duży i wygodny i przejedzie przez błotniste drogi ale jesli chcesz jeździć przez bagna z przyczepką to lepiej kupić starego kamaza.
  • #24
    SQLmaster
    Level 24  
    chojinka wrote:
    HYUNDAI TUCSON 2.0 + gaz. całkiem niezłe auto i za tą kwote kupisz nawet 2008 rok.


    Jak to się wg Ciebie ma do bardzo klarownie określonych wymogów:

    Quote:
    potrzebuję auta terenowego które ma napęd na 4 koła z reduktorem (nie interesują mnie żadne Ignisy , freelandery , suvy które mają napęd na wiskozie )

    szukam auta które przejedzie mi przez ciężki teren (...) z przyczepką na której jest poskrom ważący ok 500kg


    Z wymienionych tu Opel Frontera był za czasów jak jeszcze nie pogniły i poznikały z dróg zwany Opel Frustera. Tak się to psuło. Wiem i odradzam.
  • #25
    chojinka
    Level 29  
    SQLmaster wrote:
    chojinka wrote:
    HYUNDAI TUCSON 2.0 + gaz. całkiem niezłe auto i za tą kwote kupisz nawet 2008 rok.


    Jak to się wg Ciebie ma do bardzo klarownie określonych wymogów:

    Quote:
    potrzebuję auta terenowego które ma napęd na 4 koła z reduktorem (nie interesują mnie żadne Ignisy , freelandery , suvy które mają napęd na wiskozie )

    szukam auta które przejedzie mi przez ciężki teren (...) z przyczepką na której jest poskrom ważący ok 500kg


    Z wymienionych tu Opel Frontera był za czasów jak jeszcze nie pogniły i poznikały z dróg zwany Opel Frustera. Tak się to psuło. Wiem i odradzam.

    Znam tucsona w ciężkim terenie dlatego znam tez jego możliwości. Ci co nie znaja tego auta piszą jak wyżej.
  • #27
    SQLmaster
    Level 24  
    chojinka wrote:
    SQLmaster wrote:
    chojinka wrote:
    HYUNDAI TUCSON 2.0 + gaz. całkiem niezłe auto i za tą kwote kupisz nawet 2008 rok.


    Jak to się wg Ciebie ma do bardzo klarownie określonych wymogów:

    Quote:
    potrzebuję auta terenowego które ma napęd na 4 koła z reduktorem (nie interesują mnie żadne Ignisy , freelandery , suvy które mają napęd na wiskozie )

    szukam auta które przejedzie mi przez ciężki teren (...) z przyczepką na której jest poskrom ważący ok 500kg


    Znam tucsona w ciężkim terenie dlatego znam tez jego możliwości. Ci co nie znaja tego auta piszą jak wyżej.


    Jeździsz Tucsonem po ciężkim terenie z przyczepą ma której jest 500kg ładunek? A czytałeś ten fragment instrukcji w której jasno wyjaśniono że Tucson nie jest autem w ciężki teren tylko bulwarówką?

    https://carmanuals2.com/get/hyundai-tucson-2010-owner-s-manual-33568
    strona 220 (to do czego piję jest na żółto):
    4x4 - Jaki samochód w teren

    To nie oznacza że Tucson to auto złe, bo jest to bardzo dobra sugestia z Twojej strony ALE gdyby wymagania były lżejsze.
  • #28
    andexp
    Level 21  
    Mitsubishi L200 lub Pajero Sport (L200 w wersji kombi) - 1 generacja, z silników nie masz wielkiego wyboru, benzyna 2,4 (rzadka wersja) lub 2,5 TD, bez problemu można podnieść zawieszenie. Blokada centralnego i tylnego dyfra. Resory z tyłu, rama, wytrzymały napęd, sztywna oś z tyłu, przyzwoity prześwit. Bez problemu ciągnie ciężkie przyczepy, chociaż silnik trochę słaby, ale w terenie moc ma drugorzędne znaczenie.
  • #29
    askr
    Level 35  
    Znajomy z balonów w L200 zajechał 2 silniki - wpisz w google L200 pęknięty wał albo coś podobnego...
    Bez przyczepy bez problemu daje radę.

    Jeszcze jedna rzecz do wzięcia pod uwagę:
    Większość aut terenowych z przyczepą łapie się już niestety na Viatoll i zielone skubańce to egzekwują (rok temu 5k zł za brak Viatolla).