Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Rozpuszczenie kalafonii aktywnej

peepe07 12 Jun 2015 15:55 3285 36
  • #1
    peepe07
    Level 9  
    Czy kalafonię aktywną można rozpuścić w spirytusie?
  • Helpful post
    #2
    kokapetyl
    Level 43  
    Cytat
    "•Rozpuszczalnoœć w wodzie: trudno rozpuszczalna; rozpuszcza się w rozpuszczalnikach organicznych"

    Inaczej mówiac tak.
  • #3
    Xantix
    Level 41  
    Ja tam rozpuszczam w rozpuszczalniku uniwersalnym (lub nitro).
  • #4
    User removed account
    Level 1  
  • Helpful post
    #6
    User removed account
    Level 1  
  • #8
    abart64
    Level 32  
    Przez wiele lat rozpuszczałem w denaturacie i działało. Ale rozpuszczona w nitro lub uniwersalnym o wiele lepiej działa bo po wyschnięciu na płytce nie lepi się do palców i wszystkiego innego w okolicy.

    Dodano po 7 [minuty]:

    A swoją drogą jestem ciekaw co to są te tajemnicze "aktywatory" w tej kalafonii aktywnej, bo tak na oko to niczym się ona nie różni od normalnej kalafonii i w lutowaniu tez jakoś nie widzę różnic.
  • #9
    peepe07
    Level 9  
    Nawet łatwo rozpuściła się w spirytusie, muszę przyznać że dużo lepiej się lutuje przewody z użyciem tej mikstury.
  • #11
    User removed account
    Level 1  
  • #12
    pukury
    Level 35  
    Witam.
    Denaturat śmierdzi okropnie.
    Lepiej kupić normalny spirytus spożywczy i w nim rozpuścić.
    Co prawda szkoda :D
    Do zabezpieczania PCB od lat stosuję politurę - szelak na spirytusie.
    Pozdrawiam.
  • #13
    peepe07
    Level 9  
    Próbowałem lutować w samej kalafonii, ale cyna nawet nie kleiła się do przewodu, a teraz po umoczeniu przewodu w rozpuszczonej fajnie wnika w druciki.
  • #14
    Xantix
    Level 41  
    Końcówki przewodów do lutowania najlepiej jest pobielić. Wtedy wszystko lutuje się bardzo łatwo i sprawnie.
  • #15
    kokapetyl
    Level 43  
    Xantix wrote:
    Końcówki przewodów do lutowania najlepiej jest pobielić.

    Słuszna racja.
    Podpowiedz jak to zrobić ?
  • #16
    Xantix
    Level 41  
    Ja tam mam taki mały tygielek własnej roboty, w nim roztapiam cynę i aby pobielić końcówki przewodów to zanurzam je w tej roztopionej cynie na krótką chwilę. Ale można też to zrobić za pomocą lutownicy i spoiwa z topnikiem.
  • #17
    telecaster1951
    Moderator of Acoustics
    pukury wrote:

    Lepiej kupić normalny spirytus spożywczy i w nim rozpuścić.
    Jasne, wydajmy majątek na spirytus żeby rozpuścić w nim kalafonię... Jeśli już, to można kupić spirytus techniczny, skażony albo to, co sprzedają na melinach za 10zł za litr. Ja rozpuszczam w spirytusie czystym, ale na uczelni używa się go jako rozpuszczalnika, więc żadna strata.
  • #18
    pukury
    Level 35  
    Witam.
    Jaki majątek ?
    Setka kosztuje chyba z 10pln.
    Jak rozpuścisz w tym 50g kalafonii to masz 150g roztworu - powinno na dłużej wystarczyć.
    A rozpuszczanie w nitro czy ( o zgrozo ) acetonie to dość ryzykowne - to w końcu substancje szkodliwe i to bardzo.
    Pozdrawiam.
    dodając - wpisz - blik rozpuszczalnik do szelaku 1 litr 16 pln
  • #19
    telecaster1951
    Moderator of Acoustics
    pukury wrote:
    Setka kosztuje chyba z 10pln.
    A za 10zł masz litr technicznego.
    pukury wrote:
    czy ( o zgrozo ) acetonie to dość ryzykowne - to w końcu substancje szkodliwe i to bardzo.
    Możesz wyjaśnić? Czemu "o zgrozo"? Aceton nie jest toksyczny. A już na pewno nie bardzo. Jego szkodliwość jest podobna do etanolu. Rzekłbym, że jest to jeden z mniej szkodliwych rozpuszczalników.
  • #20
    pukury
    Level 35  
    Witam.
    Pewnie jestem uczulony - po kontakcie skóry z acetonem mam czerwone plamy.
    W sumie każda chemia jest szkodliwa.
    Poza tym śmierdzi - co innego etanol.
    Ale co kto lubi.
    Stosuję szelak na spirytusie (z linku) - mam go 5l i do końca życia mogę sobie płytki malować. :D
    Pozdrawiam.
  • #21
    telecaster1951
    Moderator of Acoustics
    pukury wrote:
    W sumie każda chemia jest szkodliwa.
    Uwielbiam to określenie... Jestem chemikiem - truję ludzkość.
    Otóż nie. Nie każda chemia jest szkodliwa. Takie określenia powodują tylko chemiofobię. Coraz więcej ludzi boi się kupić kwasu solnego w obawie przed nim. Mało tego, ludzie nie kupią wodorotlenku sodu, bo żrący i w szkole mówili że nie wolno. Co innego Kret. Raz w miesiącu trzeba kupić. Kto teraz robi samemu płyn do spryskiwaczy? Albo zimowy płyn do chłodnic? Prawie nikt, bo trzeba by kupić rozpuszczalniki. Nic to że wyjdzie 10 razy taniej i lepiej, bo zrobimy to pod siebie.
  • #22
    pukury
    Level 35  
    Witam.
    To nie chemicy trują świat dokoła - to ci którzy nieodpowiednio stosują ich wytwory.
    Jak już stosować nomenklaturę chemiczną - to chodzi o odczynniki wylewane do zlewu , farby na wysypiskach, itp.
    Kiedyś przychodzę do kumpla - a on właśnie wylewa litr roztworu chlorku do zlewu.
    A co do kreta i wodorotlenku - może lepiej żeby przysłowiowa " pani Ania " dostała pojemnik z nakrętką - a nie 5Kg w pojemniku.
    Tak się składa że żona skończyła chemię na UJ , teść jest geochemikiem i szwagier.
    A ja miałem w podstawówce chemię a nie to co obecnie.
    Ale chyba odszedłem od tematu - więc tyle.
    Pozdrawiam.
  • #23
    deus.ex.machina
    Level 32  
    Kup sobie litr IPA (na popularnym portalu aukcyjnym) - przyda ci się do mycia różnych rzeczy (IPA jest w elektronice podstawowym rozpuszczalnikiem organicznym i wszystkie elementy są odporne na działanie IPA) - to izopropanol bezwodny - woda która jest w denaturacie (pomijając inne dodatki które okrutnie śmierdzą) powoduje ze taka kalafonia się lepi, powłoka jest matowa, trudniej wysycha. Można dodać odrobinę acetonu (ale dobrej jakości - coraz częściej mieszają aceton z woda i efekt taki sam jak oszukanego denaturatu).
  • #24
    User removed account
    Level 1  
  • #25
    Setel
    Level 25  
    Panowie, a co z polskim wynalazkiem, który zdobył sławę światową? Mam na myśli tinol. Nie stosujecie?
  • #26
    tomekm33
    Level 22  
    deus.ex.machina wrote:
    Kup sobie litr IPA (na popularnym portalu aukcyjnym) - przyda ci się do mycia różnych rzeczy (IPA jest w elektronice podstawowym rozpuszczalnikiem organicznym i wszystkie elementy są odporne na działanie IPA) - to izopropanol bezwodny - woda która jest w denaturacie (pomijając inne dodatki które okrutnie śmierdzą) powoduje ze taka kalafonia się lepi, powłoka jest matowa, trudniej wysycha. Można dodać odrobinę acetonu (ale dobrej jakości - coraz częściej mieszają aceton z woda i efekt taki sam jak oszukanego denaturatu).


    O, właśnie chciałem o tym napisać. Litr IPA to koszt parunastu złotych, a daje radę.
  • #27
    gielo33
    Level 12  
    Sam stosuje IPA do rozpuszczania kalafonii i sprawdza się znakomicie :) Rozpuszczalników, denaturatu, acetonu, benzyny ekstrakcyjnej nie stosuję do tego (co nie znaczy, że nie stosuję ich do innych rzeczy), bo okrutnie śmierdzą :) Pewnie jak masz warsztat w garażu lub innym specjalnie do tego celu przeznaczonym pomieszczeniu, to problemu nie ma. Ja jestem elektronikiem hobbystą i swój warsztacik mam w pokoju w domu, więc nawet ze względu na domowników stosuję właśnie IPA. I tak już mi marudzą jak toner z PCB zmywam rozpuszczalnikiem, że śmierdzi. Taki lakier z kalafonii trochę schnie niestety.
  • #28
    telecaster1951
    Moderator of Acoustics
    pukury wrote:
    Kiedyś przychodzę do kumpla - a on właśnie wylewa litr roztworu chlorku do zlewu.
    No i co z tego? Bo nie widzę związku. Oczyszczalnia sobie z tym poradzi. Od tego jest. Roztwory soli nieorganicznych wylewa się do zlewu. Kwasy, wodorotlenki leje się do zlewu bez zastanowienia. Nic się nie stanie.
    pukury wrote:

    A co do kreta i wodorotlenku - może lepiej żeby przysłowiowa " pani Ania " dostała pojemnik z nakrętką - a nie 5Kg w pojemniku.
    NaOH sprzedaje się w ćwierćkilogramowych opakowaniach. Cena tego jest śmiesznie niska.
    gielo33 wrote:
    bo okrutnie śmierdzą
    A izopropanol nie?
    Ja dalej podtrzymuję. Etanol techniczny. Nie śmierdzi, nie jest toksyczny, nie ma problemu. Kosztuje grosze.
  • #29
    398216 Usunięty
    Level 43  
    IPA ma tę zaletę, ze (jak na razie) nie jest "podrabiany" - co innego z t.zw. "denaturatem" ilu producentów tyle receptur i każda inna i każda gorsza... To co kiedyś było denaturatem teraz nim na pewno nie jest; postała tylko nazwa - czasem kolorek i smrodek spirytusu (chociaż i to niekoniecznie)a z nazwą jaką kojarzymy z czasów gdy faktycznie był to denaturat pozostało jedynie podobne brzmienie - czasem jest to denatural, czasem denaturex -próbowałem w jednym z tych wynalazków rozpuścić kalafonię - po dwóch dniach coś się zaczęło dziać. Gdy wreszcie się rozpuściła, pomalowałem płytkę... I dopiero teraz zaczęło się zabawnie - po tygodniu nadal się kleiła o lutowaniu mowy nie było...
    Tą samą kalafonię rozpuściłem w IPA - kilka godzin i roztwór gotowy. Po pomalowaniu schnie wręcz błyskawicznie i żadnych paluchów potem nie klei.
    Nitra i inne rozpuszczalniki z toluenem czy czymś takim (nie wiem; nie jestem chemikiem) nie stosuję z prostej przyczyny - Czasem potrzeba nanieść na już polutowaną płytkę kalafonię (jako zabezpieczenie po naprawie i myciu starej spalonej kalafonii) - kiedyś nie zauważyłem - pociekła kropla na karkas ceweczki i ją rozpuściło prawie...

    Na forum znalazłem - może się przyda:
    https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=13370104#13370104
  • #30
    telecaster1951
    Moderator of Acoustics
    Ja tylko przypominam że spirytus skażony czy spirytus techniczny to nie denaturat. Spirytus skażony jest tańszy od opakowania w którym go sprzedają. Możesz kupić już litr za 5zł. Bezpieczny i nie śmierdzi.