piteqpl wrote: Tylko nie mów, ¿e jeste¶ telemonterem?
Jestem...
piteqpl wrote: Je¶li tak, to wspó³czuje ludziom których obs³ugujesz.
Nie musisz, jako¶ do tej pory nikt nie narzeka³ na moj± obs³ugê a wrêcz przeciwnie...
piteqpl wrote: Widaæ teori± sobie g³ówke napompowa³e¶, zamiast podchodziæ do spraw od praktycznej strony
Nie teori± tylko wytycznymi obecnego Orange. Ale najwyra¼niej Ty nic o tych wytycznych nie wiesz i zosta³y Ci nalecia³o¶ci z dawnej tepsy...
piteqpl wrote: Po kiego diab³a dzwoniæ mi wszystkie pary od abonenta? Wystarczy szafa-studnia <=> studnia-puszka (skrzynka kablowa)
Ty zapewne telemonterem nie jeste¶ bo wygadujesz bzdury które w dzisiejszych czasach nijak siê maj± do rzeczywisto¶ci. Dwóch kablarzy robi kabel, jeden w jednej studni, drugi w drugiej a kto pojedzie na ostatni punkt dostêpowy ¿eby to przedzwaniaæ ? Chyba ¶wiêty Miko³aj.
piteqpl wrote: Odno¶nie obs³ugiwanego obszaru; wyobra¼ sobie, ¿e by³o nas na ten obszar tylko czterech (dwie ekipy po dwie osoby), którzy robili kable i jako¶ nie co dzieñ, nie co dwa, nie co trzy, dni zdarza³y nam siê uszkodzenia w tej samej miejscowo¶ci, tak by "pzy okazji" zamkn±æ z³±cze.
Skoro piszesz ¿e by³o Was to jak wywnioskowa³em wcze¶niej ju¿ w tym nie pracujesz a pracowa³e¶ pewnie lata temu kiedy abonentów by³o znacznie mniej i nie by³o takich obostrzeñ w stosunku do pomiarów.
Mi chyba starczy bo je¶li do kogo¶ nie dociera co mówiê to nie prowadzi do niczego poza bezsensown± wymian± zdañ....