
Niby mówi się, że potrzeba matką wynalazków, ale czy na pewno? Czy każda potrzeba jest rzeczywiście potrzebą, czy tylko receptą na lenistwo? I czy rzeczywiście ułatwia nam życie? Takie pytania przychodzą na myśl poznając poniższy projekt, jakim jest niewielka stacja obsługująca co rano naszą szczoteczkę do zębów.
Autor projektu twierdzi, zresztą pewnie słusznie, że obecnie życie charakteryzuje się niezwykłym pędem, a najwyższą wartością staje się czas. Zainspirowany tą myślą zauważył, jak wiele sekund z codziennego życia traci bezpowrotnie musząc codziennie wyciskać odpowiednią porcję pasty do zębów na szczoteczkę. Niemalże sterroryzowany takim marnotrawstwem postanowił zautomatyzować tą czynność ratując cenne sekundy. MRM - Morning Routine Machine - ma zadanie oszczędzać co rano nasz cenny czas wyciskając na szczoteczkę optymalną ilość pasty i przygotować szczoteczkę do użycia z samego rana (lub w innej porze, jaką sobie użytkownik ustawi).
Link do filmu (niepublicznego) https://www.youtube.com/watch?t=41&v=XZJTUMeWO8k
Niezwykle skomplikowana konstrukcja mechaniczna zaprojektowana z użyciem takich narzędzi jak Illustrator i Fusion 360, której części zostały wykonane w technologii druku 3D oraz cięte laserowo (i zmontowane na obskurnej drewnianej płycie) pozwala za pomocą serwomechanizmów oraz kombajnu elektronicznego (jakim jest w tym wypadku moduł uruchomieniowy Intel Edison) punktualnie niczym szwajcarski zegarek, z dokładnością do milimetrów nałożyć idealną porcję pasty do zębów, którą następnie można w ten innowacyjny sposób umyć zęby. Urządzenie jest też niezwykle nieenergooszczędne (w końcu czas to pieniądz) i zasilane jest z zasilacza 5V 3A.








Jeden z użytkowników instructables stwierdził w komentarzu "Jak mogłem bez tego do tej pory żyć?". Ja na to odpowiem tylko: nie wiem.

Podsumowując: potrzeba matką wynalazków... Chciałbym, aby moimi największymi problemami były tylko takie potrzeby.

Źródło http://www.instructables.com/id/Morning-Routine-Machine/?ALLSTEPS