Witam wszystkich forumowiczów.
Jako kolejna osoba z rzędu zabrałem się za pierwszy efekt gitarowy i padło na fuzzface na germanach.
Tranzystory zakupione na amptone.pl, reszta oprzyrządowania z lokalnego sklepu. Wzór płytki i schemat podpatrzony ze strony efekty-diy.pl
Ścieżki idą prawie takimi samymi śladami oprócz jednej ponieważ rysowałem od ręki markerem, zrobiło się ciasno i nie chciałem zrobić zwarcia.
Na płytce prototypowej wszystko hulało, w płytce przestało. Zrobiłem dwie wersje płytek, i na obu działa tak samo.
Słychać atak przy mocniejszym uderzeniu w struny ale brakuje wybrzmienia. Przy delikatnym graniu w ogóle nie gada. Gitara, fuzz, volume na full. Gdyby nie było- nie gada. Dodatkowo dziwnie jęczy co słychać na nagraniu. Na prototypowej też jęczało.
W załącznikach zamieszczam:
-próbkę brzmieniową (celowo nagrałem też struny gitary na drugiej ścieżce żeby było dokładnie słychać kiedy gada, kiedy nie)
-zdjęcie z przodu
-zdjęcie tyłu
Ścieżki ocynowałem bo pomyślałem sobie że może gdzieś mają nieciągłość ale to nie to.
Wymieniłem kondensatory - nie to
Gniazda też wyglądają ok.
Rezystor 330 jest zastąpiony 470. Są one w różnych schematach stosowane zamiennie a akurat taki był pod ręką.
Tranzystory zepsute? Coś przegrzane przy lutowaniu? Nie mam innego pomysłu.
Uszanowanko
.
Edit: Dodaje pdf ze schematem
Jako kolejna osoba z rzędu zabrałem się za pierwszy efekt gitarowy i padło na fuzzface na germanach.
Tranzystory zakupione na amptone.pl, reszta oprzyrządowania z lokalnego sklepu. Wzór płytki i schemat podpatrzony ze strony efekty-diy.pl
Ścieżki idą prawie takimi samymi śladami oprócz jednej ponieważ rysowałem od ręki markerem, zrobiło się ciasno i nie chciałem zrobić zwarcia.
Na płytce prototypowej wszystko hulało, w płytce przestało. Zrobiłem dwie wersje płytek, i na obu działa tak samo.
Słychać atak przy mocniejszym uderzeniu w struny ale brakuje wybrzmienia. Przy delikatnym graniu w ogóle nie gada. Gitara, fuzz, volume na full. Gdyby nie było- nie gada. Dodatkowo dziwnie jęczy co słychać na nagraniu. Na prototypowej też jęczało.
W załącznikach zamieszczam:
-próbkę brzmieniową (celowo nagrałem też struny gitary na drugiej ścieżce żeby było dokładnie słychać kiedy gada, kiedy nie)
-zdjęcie z przodu
-zdjęcie tyłu
Ścieżki ocynowałem bo pomyślałem sobie że może gdzieś mają nieciągłość ale to nie to.
Wymieniłem kondensatory - nie to
Gniazda też wyglądają ok.
Rezystor 330 jest zastąpiony 470. Są one w różnych schematach stosowane zamiennie a akurat taki był pod ręką.
Tranzystory zepsute? Coś przegrzane przy lutowaniu? Nie mam innego pomysłu.
Uszanowanko



Edit: Dodaje pdf ze schematem