Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

CB czy PMR - trudne warunki -

greentrek 09 Jul 2015 13:06 6345 27
Suntrack
  • #1
    greentrek
    Level 11  
    Jak w temacie - czy w trudnych warunkach lepiej się sprawdza standard CB czy PMR :?:
    Przykładowe scenariusze zastosowania:
    1. Trekking w wysokich górach, zapadła Azja, konieczność zachowania kontaktu pomiędzy szpicą i ogonem rozciągniętej na wiele setek metrów wędrującej grupy [na szczęście w obrębie jednej doliny górskiej], plusem jest absolutny brak lokalnych źródeł zakłóceń.
    2. Łączność pomiędzy grupą samochodów na pustyni i drogach bardzo rzadko uczęszczanych [Półwysep Arabski]. Wskazówka - łączność dwóch samochodów [z wnętrza] via PMR potrafiła się rwać pomimo kontaktu wzrokowego.
    3. Warunki polskie, głęboki las lub inny teren - zwiadowca ma się dogadać z załogą w samochodzie, w którym już jest Albrecht AE-6690 + Gamma90.

    Czy w takich przypadkach warto zainwestować w ręczne CB w typie Inteka h-520 [a nawet 510 do łączności w zamkniętej grupie], czy przyzwoite amatorskie PMR wystarczy?
    W niektórych Intekach PMR przewidując użytek poza UE można podnieść moc do 4W a nawet 10W. Czy to mogłoby być skuteczne wyjście?
  • Suntrack
  • #2
    freebsd
    Level 41  
    greentrek wrote:
    1. Trekking w wysokich górach, zapadła Azja, konieczność zachowania kontaktu pomiędzy szpicą i ogonem rozciągniętej na wiele setek metrów wędrującej grupy [na szczęście w obrębie jednej doliny górskiej], plusem jest absolutny brak lokalnych źródeł zakłóceń.
    PMR - lżejsze. Do tego łatwiej zapewnić zasilanie.

    greentrek wrote:
    . Łączność pomiędzy grupą samochodów na pustyni i drogach bardzo rzadko uczęszczanych [Półwysep Arabski]. Wskazówka - łączność dwóch samochodów [z wnętrza] via PMR potrafiła się rwać pomimo kontaktu wzrokowego.

    Nadal PMR - ale z zewnętrznymi antenami (nawet 1/4 magnetyczne). Jeżeli jednak na pustyni są góry (Jornania) i pojazdy "nie widzą się" to CB z dużymi antenami.

    greentrek wrote:
    3. Warunki polskie, głęboki las lub inny teren - zwiadowca ma się dogadać z załogą w samochodzie, w którym już jest Albrecht AE-6690 + Gamma90.

    Zależy... od odległości.

    greentrek wrote:
    Czy w takich przypadkach warto zainwestować w ręczne CB w typie Inteka h-520 [a nawet 510 do łączności w zamkniętej grupie], czy przyzwoite amatorskie PMR wystarczy?
    By CB miało zasięg potrzebuje dużej anteny. Ręczne radio CB o małej mocy i z malutką anteną ma mały zasięg.

    greentrek wrote:
    W niektórych Intekach PMR przewidując użytek poza UE można podnieść moc do 4W a nawet 10W. Czy to mogłoby być skuteczne wyjście?
    Nie, nie bardzo. Dochodzą problemy z przegrzewaniem się, dostarczeniem zasilania. Lepiej pomyśleć nad anteną.
  • Suntrack
  • #3
    greentrek
    Level 11  
    freebsd wrote:
    PMR - lżejsze. Do tego łatwiej zapewnić zasilanie.

    Podstawowym warunkiem jest zasilanie LR6 - zarówno h-520 jak i wybrane modele PRM to zapewniają
    freebsd wrote:
    Jeżeli jednak na pustyni są góry (Jornania) i pojazdy "nie widzą się" to CB z dużymi antenami.

    W Omanie góry są większe niż w Jordanii, ale samochody pozostają w kontakcie wzrokowym. Tylko że nie mogę zabierać wielkich instalacji komunikacyjnych - przez cargo nie przejdzie.
    freebsd wrote:
    Ręczne radio CB o małej mocy i z malutką anteną ma mały zasięg.

    Ale PMR mają moc znacząco mniejszą a anteny jeszcze krótsze. Tak, wiem że długość anteny rozpatruje się wyłącznie w kontekście długości fali.
    freebsd wrote:
    Dochodzą problemy z przegrzewaniem się, dostarczeniem zasilania

    Jeśli producent [konkretnie również Intek w modelu MT-446 W10] przewidział taką możliwość eksploatacyjną, to chyba jakoś to technicznie rozwiązał? Poza tym nie wszystkie PMR umożliwiają wymianę anteny.

    Problem w tym że nie chce mi się kupować oddzielnych urządzeń do każdego zastosowania. Muszę się zdecydować na jakiś kompromis, nawet jeśli zgniły.
  • #4
    freebsd
    Level 41  
    W wysokich górach używałem radyjek na 2 metry z mocą 0,5 W i 2 W. Sprawdzone, działa na kilka km. PMR działa na 70 cm, ale pisałeś o setkach metrów, więc PMR z mocą 0,5 będzie OK. Mała moc nadawania oznacza mniej baterii w śpiworze :-)
    (Mieliśmy duobandery, ale nie pamiętam zasięgów na 70 cm)

    Przez cargo w nie przejdzie? - może być. Są różne ograniczenia w różnych krajach.
    Dla przypadku, który opisałeś: samochody się widzą zastosuj PMR i zewnętrzne anteny. Jeździłem tak w konwojach i to działa (łączność na 70 cm). Jeżeli dobrze pamiętam to bez widoczności pojazdów kontakt na 2 km mieliśmy.
    Antena 1/4 magnetyczna jest malutka. Np. SKB 415-430 lub LEMM AT309 waży 350 g. z kablem o długości 4 m.

    greentrek wrote:
    Ale PMR mają moc znacząco mniejszą a anteny jeszcze krótsze. Tak, wiem że długość anteny rozpatruje się wyłącznie w kontekście długości fali.

    Fala CB ma około 11 m, a PMR 0,7 m. Dlatego skuteczna antena na PMR jest krótsza.
    Generalnie czym mniejsza częstotliwość i większa moc tym lepszy zasię, szczególnie w trudnych warunkach. Tylko, że to oznacza użycie radiostacji wojskowych KF :-)

    Czy to, co pisze producent o nie specjalizowanym sprzęcie sprawdzi się w zimnie w górach? Szczególnie, gdy radio dostanie wilgoci pod kurtką, lub w namiocie? Czy faktycznie przetrzyma temperaturę, gdy nagrzeje się na słońcu?

    Na Twoim miejscu zabrał bym jakieś motorole przeznaczone dla ochroniarzy - jeżeli tylko mają możliwość zasilania z LR6. Powinny być odporne na rożne warunki atmosferyczne i bardzo proste w użyciu. Problemem z uniwersalnymi radyjkami jest duża liczba możliwych ustawień, a nie każdy użytkownik jest odpowiednio przeszkolony. Radia dla ochroniarzy są programowane i użytkownik nie namiesza.
    Ewentualnie zabrał bym coś w rodzaju Baofeng UV-5R. Są w dobrej cenie. Tylko zabrał bym o jeden więcej niż potrzebuję :-) Z zewnętrznymi antenami na autach, tam gdzie można, na 2 m uzyskasz przyzwoite zasięgi. Jako ręczniak też działa - sprawdzałem przy około -5 i +45. Do tego zawsze może działać na częstotliwościach (i z mocą) PMR.

    Może na miejscu coś kupisz? Zapytaj o dostępność: https://www.facebook.com/pages/The-Royal-Omani-Amateur-Radio-Society/798036426879286
  • #5
    greentrek
    Level 11  
    Duobander - ciekawa rzecz, ale pasmo 2m chyba jest licencjonowane? Tylko czy w górach Nepalu albo na pustyni Omanu będzie to komu przeszkadzało lub w ogóle obchodziło?
    Piszesz żeby brać o jeden więcej - Baofengi są aż tak awaryjne? Poważnym minusem jest też standard zasilania, jak toto ładować w warunkach namiotowych? Argument o cargo był w tym znaczeniu, że z kraju bierzemy i tak dużo klamotów technicznych/obozowych/osobistych i trzeba się jakoś w limicie bagażowym zmieścić.
  • #6
    freebsd
    Level 41  
    greentrek wrote:
    Piszesz żeby brać o jeden więcej - Baofengi są aż tak awaryjne?
    Nie widziałem tego radia jeszcze uszkodzonego, ale na elektrodzie spotkałem się z tym. W końcu to tanie chińskie radio. Gdy zależy mi na działaniu jakiegoś sprzętu, to nie zakładam, że jest on bezawaryjny. Te radia są lekkie, tanie - jeżeli jest to ważny element to zapas musi być. Tak więc wszystko zależy od zdefiniowanych potrzeb, priorytetów.

    greentrek wrote:
    Duobander - ciekawa rzecz, ale pasmo 2m chyba jest licencjonowane? Tylko czy w górach Nepalu albo na pustyni Omanu będzie to komu przeszkadzało lub w ogóle obchodziło?
    Tak, zainteresowane mogą być amerykańskie drony... :-D W Nepalu 2m to standard dla łączności górskiej, a co do Omanu to napisz do nich (np.: na facebook'u).

    Ładowanie. Piszesz o samochodzie i o namiocie. Jak jedziesz samochodem to problem lądowania sprowadza się do:
    1) Czy samochód ma sprawną zapalniczkę. Samochody na "krańcach świata" często mają problemy z tym elementem wyposażenia.
    2) Jak zapewnić, by wtyczka z niej nie wypadła.
    Co do namiotu to zależy jak długo będziecie bez prądu. Tydzień? Dwa? Trzy miesiące? Od tego zależy, czy zabrać baterie, a może kupić kilka akumulatorów li-ion?
    Do Baofeng na ebay za kilka euro można kupić Battery Case AA.

    Dodano po 28 [minuty]:

    Zobacz zestaw: https://youtu.be/Wl_haTcLswo

    Dodano po 2 [godziny] 58 [minuty]:

    Jeszcze jedna propozycja: YAESU VX-3E (130g, Li-ion lub 3xAA). Tanie i firmowe.
  • #7
    c2h5oh
    Moderator
    Zainteresuj się też tym jakie przepisy dotyczące posiadania i eksploatacji sprzętu łączności obowiązują na terenie danego kraju. Może niezbędne będzie uzyskanie stosownych pozwoleń.
    Jak już będziesz znał obowiązujące moce i częstotliwości to dobierzesz sobie sprzęt.
    W niektórych państwach przepisy są dość restrykcyjne i przede wszystkim egzekwowane, nie tak jak u nas. Za granicą ludziom nawet do głowy by nie przyszło kupić sobie radiotelefon i używać go jak się komuś podoba nie zwracając uwagi na to, czy jest to zgodne z prawem czy nie. Polska "kultura" niestety jest daleko w tyle z tym zagadnieniem :).
  • #8
    greentrek
    Level 11  
    Dokształcam się intensywnie, porównuję modele, sprawdzam ofertę sklepów netowych...
    Z duobanderami chyba jednak dam spokój. Z całym szacunkiem dla grona, ale raczej nie widzę swojej przyszłości jako krótkofalowca, chociaż... zawsze może mi się odmienić :wink: Ważniejszym powodem jest pewien stopień komplikacji technicznej Baofengów, a nie znam ludków którzy mieliby się tym współposługiwać - mimo posiadania zgodnego sprzętu można się nie dogadać :|
    Dlatego też chyba skoncentruję się na PMRach z możliwością podrasowania. Mój obecny typ to Intek MT-5050. Można mu zaprogramować pary kanał/kod, poza UE podbić moc do 4W, po małej rzeźbie wymienić antenę na 1/4, zasilanie AA. Prawdopodobnie nie obsługuje kodów DCS, czy to w praktyce duży problem?
    Powiedzcie mi że dobrze kombinuję :-?
  • #9
    freebsd
    Level 41  
    Dobrze kombinujesz :-). Nawet proste radia potrafią przerosnąć obsługę. To bywają bardzo trywialne rzeczy, dlatego poświęć chwile czasu na szkolenie i koniecznie zróbcie próby w terenie.
  • #10
    greentrek
    Level 11  
    Szukam, szukam...
    Ponieważ w znanym mi sklepie [fizycznym, gdzie sprzęt można pomacać] Inteków tymczasowo brak, i w ogóle jest problem z dostawami, zasugerowano mi Midlanda G9. Spełnia kryteria [zasilanie AA, możliwość odblokowania do 5W dla awaryjnego zwiększenia zasięgu oraz wyrzeźbienia anteny 1/4, a dodatkowo niby deklaracja IPx5]. Model też chwalony, jest fajna recenzja na pmr.info i pomimo opisanych drobnych upierdliwości chyba warty zainteresowania.
    Z kolei o Intekach usłyszałem że mają bardzo słabą modulację i trzeba mówić praktycznie do mikrofonu by być zrozumianym. Na jednym forum znalazłem też informację że Intek w ogóle niczego już nie robi, a tylko branduje sprzęt ze Wschodu. Popatrzyłem na stojącego na wystawie duobandera KT-980... faktycznie, wypisz wymaluj Baofeng UV-5R...
    Co o tym wszystkim myślicie?
  • #11
    Krzysztof Kamienski
    Level 43  
    Może dorzucę swoje 5 groszy :?: Co Kolezenstwo sadzi o wojskowym demobilu ? Pasmo 6 i 4 metry prawie wszędzie juz jest dostępne legalnie, a TRXów na ,,alledrogo" jest sporo.
    Z definicji wynika też niezawodność i prostota obslugi takiego sprzetu. np. RT 349. Sprawdzilo się to-to w dżunglii nad Amazonką, powinno sprawdzić się i u Ciebie. Baterie AAA tez wszedzie dostępne i tanie.

    Pozdrawiam Łowców Przygód :D
  • #12
    Serkules
    Level 12  
    Po pierwsze sprawdź bandplan w krajach, przez które będziecie jechać. Znajdź pasma, które możesz używać legalnie bez zezwolenia. Upewnij się co do maksymalnej mocy, z którą możesz nadawać.

    Jeśli uda się znaleźć coś w popularnych pasmach 2m/70cm lub w pobliżu tych pasm, to polecam Ci duobandery Wouxun. Są przyzwoicie wykonane i mają dobrą jakość przekazu. Do tego przy pomocy kabelka USB i darmowych programów można powiększyć zakres nadawania/odbioru.

    Używam tych radyjek od kilku lat razem z ekipą kilkunastu znajomych, w trudnym górskim terenie, gdzie w zależności od ukształtowania terenu udaje się osiągnąć nawet kilkunastokilometrowe zasięgi. Oczywiście czasami nawet kilkaset metrów zasięgu jest problemem.

    Robiliśmy też próby w terenie zabudowanym. Ja stałem na obrzeżach miasta. W pobliżu BTS komórkowy i linia napowietrzna SN. Kolega na drugim końcu miasta u siebie w domu (ok. 4km odległość). Przekaz był wyraźny i czytelny.

    Ja używam Wouxun KG-UV8D a znajomi KG-UVD1P. Do tego antena Diamond RH901S. Jeśli potrzebujesz łączności między autami to polecam zewnętrzną antenę magnetyczną, która znacznie poprawi przekaz.

    Jeśli chodzi o zasilanie to polecam się przesiąść na ogniwa Li-Ion. Mają znacznie większą gęstość mocy a są przym znacznie lżejsze. Jedno ogniwo 18650 mieści cztery razy więcej ładunku niż LR6 a jest tylko dwa razy cięższe. Ceny tych ogniw ostatnio bardzo spadły a całe mnóstwo jest ich w niesprawnych bateriach od laptopów. Zazwyczaj w niesprawnej baterii jest parę sztuk sprawnych. Po rozebraniu i pomierzeniu można skompletować spory pakiet.

    Do mojego Wouxuna dokupiłem AA battery pack, który przerobiłem na dwa ogniwa 18650. Awaryjnie pozostawiłem w battery packu możliwość zasilania ze zwykłych ogniw AA/LR6. Do tych radyjek możesz też dokupić battery eliminator, który pozwoli na stałe zasilanie radia z gniazda zapalniczki.

    Z racji latarkowego hobby bardzo często używam Li-Iony 18650 i w każdą podróż zabierając latarki i ogniwa, mam od razu zapas do radia.

    Na rynku jest sporo ładowarek uniwersalnych, ładujących zarówno ogniwa NiMH jak i Li-Ion. Większość z nich ma wejście zasilania 12V, więc bez problemu można ich używać w aucie. Jeśli aut nie bierzecie ze sobą tylko wypożyczacie na miejscu, to warto zawczasu przygotować przewód z jednej strony zakończony dużymi krokodylkami do akumulatora a z drugiej gniazdami zapalniczek samochodowych (podwójne lub potrójne). Pozwoli to zarówno ładować ogniwa Li-Ion, jak i zasilać GPSa i ładować telefon.
  • #13
    greentrek
    Level 11  
    Odgrzanie tematu ;)
    Midlandy G9 w pustynnym Omanie sprawdziły się znakomicie, praktycznie cały czas w wersji "podstawowej", ale w kilku sytuacjach przydało się wcześniejsze zdjęcie blokady i 5Wat TX. Legalne czy nie, ale w tamtejszych warunkach nawet 50Wat nikomu by nie przeszkodziło bo nie zauważyłem by ktokolwiek na paśmie 70cm wisiał razem z nami. Do każdego ludzkiego osiedla dochodzi łączność komórkowa, a net jest dostępny i bardzo tani. Wielką zaletą Midlandów okazały się zdefiniowane kanały 9-24 [w rzeczywistości podstawowa ósemka z przypisanymi na sztywno kodami CTCSS]. Użyszkodnicy słabotechniczni dostali polecenie "Jedziemy na kanale 11" i po problemie. Drugi plus to zasilanie w standardzie 4xAA - w przypadku słabnięciu aku zawsze był spory zapas alkalicznych. Po powrocie pozbyłem się kompletu radyjek, wiem że były już w Nepalu i podobnie dobrze się sprawdziły [choć trekking mało wymagający].
    Ale to już przeszłość. Obecnie próbuję ćwiczyć właśnie Wouxuny KG-UV8D, nowe w bardzo przyzwoitej cenie jak za tak bogaty zestaw akcesoriów. Same radia sprawiają świetne wrażenie swoją jakością wykonania i konfigurowalnością, ale... jakość przekazu jest ZŁA. Być może jeszcze ich nie rozgryzłem albo już coś przekombinowałem, ale SQUELCH to tylko ozdóbka bez wartości, szumów tła wcale nie eliminuje. Testowane w środku lasu, w okolicy gdzie prawie brak jakichkolwiek źródeł zakłóceń [prawie - bo końcówka linii NN nie powinna być przeszkodą]. No i pytanie - czy TTTM czy trafiły mi się wadliwe egzemplarze [od razu dwa?] i reklamować?
  • #14
    freebsd
    Level 41  
    Nie znam Wouxuny KG-UV8D, ale w teren nie zabrał bym radia z dużym wyświetlaczem. Za delikatne i po co tyle prądu ma zużywać.
  • #15
    Anonymous
    Level 1  
  • #16
    greentrek
    Level 11  
    cristal2242 wrote:
    Squelch nie eliminuje szumów tła, nie działa to w taki sposób. Ma on zadanie otwierać się przy ustawionym poziomie sygnału.

    Wiem jak działa SQUELCH, użytkuję od lat zarówno CB jak i PMR. Natomiast w tym duobanderze jest nie do zaakceptowania. Może coś spieprzyłem, albo wadliwa partia?
    freebsd wrote:
    w teren nie zabrał bym radia z dużym wyświetlaczem. Za delikatne i po co tyle prądu ma zużywać

    Nie szukam młotka, a te radyjka są dostatecznie solidnie wykonane [m.in. IP55]. I akurat wyświetlacz, choćby nawet znacznie większy, nie zdrenuje baterii [autowygaszanie po 5s].
  • #17
    2N3866
    Level 29  
    greentrek wrote:
    ale... jakość przekazu jest ZŁA. Być może jeszcze ich nie rozgryzłem albo już coś przekombinowałem, ale SQUELCH to tylko ozdóbka bez wartości, szumów tła wcale nie eliminuje.

    Jak definiujesz "jakość przekazu"? Napisz dokładnie, co się dzieje:
    - "cicha" modulacja?
    - wysoki poziom szumów, sygnał użyteczny ginie w szumach?
    - sygnał audio dobrze zrozumiały, ale przerywany, jakby ktoś mówił alfabetem Morse'a?
    - ...?
    - co pokazuje poglądowy wskaźnik poziomu sygnału odbieranego przy objawach, które ci przeszkadzają?
  • #18
    greentrek
    Level 11  
    2N3866 wrote:
    - wysoki poziom szumów, sygnał użyteczny ginie w szumach?

    Właśnie
    2N3866 wrote:
    - co pokazuje poglądowy wskaźnik poziomu sygnału odbieranego przy objawach, które ci przeszkadzają?

    W tej chwili nie chcę zmyślać, a sprawdzić będę mógł dopiero wieczorem - nie mam radyjek przy sobie.
  • #19
    2N3866
    Level 29  
    greentrek wrote:
    Testowane w środku lasu, w okolicy gdzie prawie brak jakichkolwiek źródeł zakłóceń [prawie - bo końcówka linii NN nie powinna być przeszkodą].
    (...)
    No i pytanie - czy TTTM czy trafiły mi się wadliwe egzemplarze [od razu dwa?] i reklamować?

    Dobrze by było wiedzieć, jak się sprawują w wolnej przestrzeni (przy jakiej odległości przy bezpośredniej widoczności masz efekt "sygnał użyteczny ginie w szumach"). Nie masz testera radiokomunikacyjnego, więc nie jesteś w stanie podać obiektywnego wyniku pomiaru czułości. Ale przynajmniej oszacuj zasięg bez przeszkód oraz czy w obu kierunkach jest ten sam efekt.

    Las to złe środowisko dla pasma 70 cm. To jest typowe pasmo miejskie dające dobre pokrycie w obszarach zabudowy dzięki refrakcji. 2 m gorzej się propaguje między budynkami, ale zapewnia większe zasięgi, dlatego w terenie podmiejskim i wiejskim lepiej używać 2 m. Nieprzypadkowo leśnicy korzystają z jeszcze niższych częstotliwości, bo z pasma 8 m (30-50 MHz). Ale tak nisko ma już miejsce twarda walka o kompromis między właściwościami propagacyjnymi a długością promiennika zapewniającego sensowną skuteczność anteny.

    Nic szczególnego nie napisałeś w kwestii anteny, więc domyślam się, że korzystasz ze standardowo dołączonej w zestawie. Poprawę zasięgu osiąga się dzięki lepszej (~dłuższej) antenie, lubiana jest np. elastyczna Nagoya NA-771, NA-701, nawet NA-666. Poszukaj w sieci opinii użytkowników, którzy się przesiedli z anteny standardowej.
  • #20
    kriss51
    VIP Meritorious for electroda.pl
    greentrek wrote:
    Obecnie próbuję ćwiczyć właśnie Wouxuny KG-UV8D, nowe w bardzo przyzwoitej cenie jak za tak bogaty zestaw akcesoriów. Same radia sprawiają świetne wrażenie swoją jakością wykonania i konfigurowalnością, ale... jakość przekazu jest ZŁA. Być może jeszcze ich nie rozgryzłem albo już coś przekombinowałem, ale SQUELCH to tylko ozdóbka bez wartości, szumów tła wcale nie eliminuje. Testowane w środku lasu, w okolicy gdzie prawie brak jakichkolwiek źródeł zakłóceń [prawie - bo końcówka linii NN nie powinna być przeszkodą]


    Niczego nie przekombinowałeś. Musisz wiedzieć że pasmo 70cm jest mocno tłumione przez tereny leśne i dlatego jak to określiłeś masz złą jakość przekazu. Pasmo 2m lepiej nadaje się do terenów leśnych.
  • #21
    2N3866
    Level 29  
    No i zakłócenia od linii energetycznej NN byś słyszał, one nie mają charakteru jednostajnego szumu - podnoszącego poziom szumów tła.
  • #22
    greentrek
    Level 11  
    No to trochę wyjaśnień, bo widzę że zrobiło się sporo niedopowiedzeń ;)
    "Testowane w lesie" oznacza w tym przypadku skraj wioski wrzuconej w wielki kompleks leśny, a nie łączność między drzewami. Radia działały w odległości kilkunastu/kilkudziesięciu metrów przy TX=1W [nie da się mniej ustawić]. W zestawie są dwie anteny, zwykła gumówka oraz teleskop ~70cm, nie odczułem różnicy. W weekend wywiozę sprzęty na moje "pólko testowe" czyli szerokaśną drogę przez środek lasu ciągnącą się prosto 7km, trochę przez górki-dołki, gdzie w promieniu min. 4km nie ma ani chałupy, ani drogi publicznej, ani zapomnianego słupa energetycznego. W tych warunkach na Midlandach osiągnąłem nieco ponad 5km przy TX=0,5W i trochę więcej na TX=5W, ale w tym przypadku trochę wlazłem w dołek i dodatkowo na części dystansu szło poprzez drzewostan - uznaję że to bardzo dobry wynik. I nie był to szczęśliwy przypadek bo sprawdzałem przed długim wyjazdem 4 sztuki G9 i wszystkie zachowały się identycznie.
    2N3866 wrote:
    Nieprzypadkowo leśnicy korzystają z jeszcze niższych częstotliwości, bo z pasma 8 m (30-50 MHz)

    Nie wiem jak w innych częściach kraju ale u mnie leśna częstotliwość alarmowa [łączność służb pożarowych] to 48,7625MHz czyli wg mojej arytmetyki 6m.
    2N3866 wrote:
    No i zakłócenia od linii energetycznej NN byś słyszał, one nie mają charakteru jednostajnego szumu - podnoszącego poziom szumów tła

    Słyszę głównie piski i trzaski a nie szum - myślisz że to od napowietrznej linii NN w odległości ~40m, która kończy się definitywnie 300m dalej?
  • Helpful post
    #23
    2N3866
    Level 29  
    greentrek wrote:
    "Testowane w lesie" oznacza w tym przypadku skraj wioski wrzuconej w wielki kompleks leśny, a nie łączność między drzewami. Radia działały w odległości kilkunastu/kilkudziesięciu metrów przy TX = 1 W [nie da się mniej ustawić]. W zestawie są dwie anteny, zwykła gumówka oraz teleskop ~70 cm, nie odczułem różnicy. W weekend wywiozę sprzęty na moje "pólko testowe" czyli szerokaśną drogę przez środek lasu ciągnącą się prosto 7 km, trochę przez górki-dołki, gdzie w promieniu min. 4 km nie ma ani chałupy, ani drogi publicznej, ani zapomnianego słupa energetycznego. W tych warunkach na Midlandach osiągnąłem nieco ponad 5km przy TX = 0,5 W i trochę więcej na TX = 5 W, ale w tym przypadku trochę wlazłem w dołek i dodatkowo na części dystansu szło poprzez drzewostan - uznaję że to bardzo dobry wynik. I nie był to szczęśliwy przypadek bo sprawdzałem przed długim wyjazdem 4 sztuki G9 i wszystkie zachowały się identycznie.

    Postaraj się możliwie odtworzyć warunki z tamtych testów i wtedy będzie można porównywać. Ale zasięg kilkudziesięciu metrów przy mocy 1 W - to brzmi tragicznie. Dla radiotelefonów noszonych (czyli eksploatowanych na wysokości 1,5-2 m n.p.t.) w warunkach bezpośredniej widoczności anten, standardowych czułościach odbiorników i mocach nadajników od 0,5 W typowo podawany zasięg to co najmniej 3 km, chociaż przybliżone równanie zasięgu optycznego nie uwzględniające warunków propagacyjnych ani parametrów urządzeń to 4,12×(√h1+√h2) - wynik w km, wysokości w m. Istotne jest to, że Midland G9 to radio na PMR (70 cm), więc porównuj zasięgi w tym samym paśmie.

    greentrek wrote:
    Nie wiem jak w innych częściach kraju, ale u mnie leśna częstotliwość alarmowa [łączność służb pożarowych] to 48,7625 MHz czyli wg mojej arytmetyki 6 m.

    8 m to określenie czysto umowne tak jak 4 m czy 2 m. Ważne pozwolenia radiowe w tym paśmie są obecnie od ~33 do ~52 MHz, ale nie w sposób ciągły, tylko zgrupowane w paru punktach, możesz sprawdzić w danych UKE, jeśli chcesz.

    greentrek wrote:
    Słyszę głównie piski i trzaski a nie szum - myślisz że to od napowietrznej linii NN w odległości ~40 m, która kończy się definitywnie 300 m dalej?

    Jest to bardzo możliwe, z powyższego opisu sądząc, a do tego innych źródeł zakłóceń w tym miejscu nie ma. Sprzęt zasilany z sieci może "zwracać" do sieci powstające w nim zakłócenia (zwłaszcza wszelkie układy zasilania impulsowego, fazowego sterowania tyrystorowego itd.). Podobny charakter mają np. zakłócenia w pobliżu zelektryfikowanych linii kolejowych, aczkolwiek tu ze względu na wartości prądów zasięgi zakłócania będą większe.

    Nie wiem, jak konkretnie wypada twoje radio, ale działające na takim samym bądź podobnym chipsecie SDR radia Baofeng są bardzo wrażliwe na typowe zakłócenia w środowisku mieszkaniowym (zasilacze/ładowarki impulsowe, urządzenia Wi-Fi, komputery) - takie, które są niesłyszalne w porządnych radiach z tradycyjną analogową architekturą podwójnej heterodyny.
  • #24
    greentrek
    Level 11  
    2N3866 wrote:
    urządzenia Wi-Fi

    O, widzisz, i to może być trop - działający router w odległości kilkunastu metrów. Gdy w tym samym miejscu przed domem testowałem Midlandy, routera jeszcze nie było. Jak mówiłem, w czasie weekendu sprawdzę wszystko w głuchym lesie, o kilka kilometrów od jakiegokolwiek urządzenia elektrycznego.
  • #25
    ciasteczkowypotwor
    Level 41  
    @greentrek Motorola CP040, zaprogramowana w PMR, w mieście jakieś 4-5km, w budynkach około 10m żelbetu daje radę, a radio niezniszczalne.

    Dodano po 1 [minuty]:

    Natomiast Baofeng i Wouxun, ma często problem z głośnością modulacji, należy to reklamować, lub robić mod na własną rękę.
  • #26
    Jap
    Level 29  
    ciasteczkowypotwor wrote:

    Natomiast Baofeng i Wouxun, ma często problem z głośnością modulacji, należy to reklamować, lub robić mod na własną rękę.

    Przez moje ręce przeszło kilkanaście sztuk BAOFENG GT3TP - żadnych problemów i działają do dziś u znajomych - nierzadko w ciężkich warunkach. Moc ok 8W (oczywiście jest i 1W i 5W), gumowana obudowa. Jedyny minus - antena. Ale tu Nagoya NA771 daje "kopa" tym TRXom.
    W razie uszkodzenia, zgubienia nie boli strata niecałych 50USD.
    Co do czułości .... sprzedałem YEASU 8800 po sparingu z 8 krotnie tańszym GT3TP... Nie wiem jak to Chińczycy zrobili ale czułośći i jakość audio jest REWELACYJNA. POLECAM.
  • #27
    ciasteczkowypotwor
    Level 41  
    @Jap Ja miałem 4szt UV5R i do dwóch trzeba było krzyczeć, aby coś było słychać przy nadawaniu.
  • #28
    2N3866
    Level 29  
    ciasteczkowypotwor wrote:
    @Jap Ja miałem 4 szt. UV-5R i do dwóch trzeba było krzyczeć, aby coś było słychać przy nadawaniu.

    Ten problem został, zdaje się, poprawiony w kolejnych partiach produkcyjnych. To samo było na początku z UV-3R, dlatego w sieci są instrukcje przeróbek toru mikrofonowego. Ale mój nieprzerabiany UV-3R jest chwalony za modulację - rozmówcy wolą go od Icoma F110/F210.