Jak w temacie - czy w trudnych warunkach lepiej się sprawdza standard CB czy PMR
Przykładowe scenariusze zastosowania:
1. Trekking w wysokich górach, zapadła Azja, konieczność zachowania kontaktu pomiędzy szpicą i ogonem rozciągniętej na wiele setek metrów wędrującej grupy [na szczęście w obrębie jednej doliny górskiej], plusem jest absolutny brak lokalnych źródeł zakłóceń.
2. Łączność pomiędzy grupą samochodów na pustyni i drogach bardzo rzadko uczęszczanych [Półwysep Arabski]. Wskazówka - łączność dwóch samochodów [z wnętrza] via PMR potrafiła się rwać pomimo kontaktu wzrokowego.
3. Warunki polskie, głęboki las lub inny teren - zwiadowca ma się dogadać z załogą w samochodzie, w którym już jest Albrecht AE-6690 + Gamma90.
Czy w takich przypadkach warto zainwestować w ręczne CB w typie Inteka h-520 [a nawet 510 do łączności w zamkniętej grupie], czy przyzwoite amatorskie PMR wystarczy?
W niektórych Intekach PMR przewidując użytek poza UE można podnieść moc do 4W a nawet 10W. Czy to mogłoby być skuteczne wyjście?

Przykładowe scenariusze zastosowania:
1. Trekking w wysokich górach, zapadła Azja, konieczność zachowania kontaktu pomiędzy szpicą i ogonem rozciągniętej na wiele setek metrów wędrującej grupy [na szczęście w obrębie jednej doliny górskiej], plusem jest absolutny brak lokalnych źródeł zakłóceń.
2. Łączność pomiędzy grupą samochodów na pustyni i drogach bardzo rzadko uczęszczanych [Półwysep Arabski]. Wskazówka - łączność dwóch samochodów [z wnętrza] via PMR potrafiła się rwać pomimo kontaktu wzrokowego.
3. Warunki polskie, głęboki las lub inny teren - zwiadowca ma się dogadać z załogą w samochodzie, w którym już jest Albrecht AE-6690 + Gamma90.
Czy w takich przypadkach warto zainwestować w ręczne CB w typie Inteka h-520 [a nawet 510 do łączności w zamkniętej grupie], czy przyzwoite amatorskie PMR wystarczy?
W niektórych Intekach PMR przewidując użytek poza UE można podnieść moc do 4W a nawet 10W. Czy to mogłoby być skuteczne wyjście?