Witam!! Problem dotyczy opisywanego już kiedyś przeze mnie autka. Mianowicie od kilku dni zaczął mieć problem z odpalaniem rano. Kręci, próbuje zaskoczyć lecz odpala dopiero po kilku próbach. Gdy odpali, przy wciskaniu gazu, obojętnie czy szybko czy powoli dławi się, nie wkręca na obroty, czasem nawet gaśnie. Gdy już normalnie odpali dość mocno kopci niebieskim dymem. Dopiero po przejechaniu kilku kilometrów i dogrzaniu silnika obroty się stabilizują i kopcenie ustaje prawie całkowicie. Dziś natomiast przy próbie odpalenia w ogóle nie zaskakuje, tylko kręci i słychać cykający przekaźnik pompy paliwa koło nóg pasażera. Check engine do tej pory zapalał się losowo.. Przez 5-10 odpaleń potrafił się nie zapalać ( jedynie na chwile po przekreceniu zapłonu ) a potem raz się włącza a raz nie. Podpowiecie koledzy co to może być?? Przepływomierz?? Czy może coś z instalacją? Komputer nie był podpinany gdyż nie mam póki co takiej możliwości.