11111olo wrote: Widać nie rozumiesz tego albo grasz wariata.
Zacznę od końca - co daje koledze przywilej używania takiego języka?
Skąd to zacietrzewienie - jest kolega druga osoba w tym wątku która wychodzi z założenia ze wszystko jest dozwolone - nie jest - szanujmy się bo inaczej cala ta dyskusja nie ma sensu.
Rozumiem rozgoryczenie kolegi - zawiódł się kolega na Amidze - zdarza się - nie uważam jednak by to dawało koledze prawo do takich sformułowań.
11111olo wrote:
Porównaj prędkości przesyłu danych:
-dyskietka kilkadziesiąt kB/s (na amidze o połowę wolniej niż PC)
-dysk 100-2000MB/s (na "zwykłej" amidze kilkaset kB/s do 2MB/s)
-USB 2.0 30MB/s (na amidze jest USB2.0 ale to działa na ułamek tej prędkości).
Jeśli na amidze wszystko działa w tempie żółwia to jak może gubić dane? Amiga intensywnie działa na dyskietkach podczas odpalania gry. Jak coś zapisujemy na dyskietkę spod WB to czuć ogromne spowolnienie z powodu czysto softwerowego sterowania stacją dysków.
PC czasem dostaje "zadyszki" bo czeka aż kontroler FDD (na ami tego nie ma) odpowie że skończył dane zadanie.
W 1992 roku kontrolery IDE ATA nie używały DMA tylko trybów PIO - podobnie jak Amiga i oferowały podobne prędkości transferu danych - proszę by kolega zauważył ze Amiga jest big endian a PC (x86) jest little endian - stad driver SCSI Amigi musi dodatkowo obrócić bajty. Poza tym... uważam za niepoważne porównywanie dzisiejszych PC z Amiga (zwłaszcza A600) - po prostu to nie jest fair - DMA (ISA 16 bit) na PC miało wiele ograniczeń - jednym z głównych problemów był limit 64KB na blok - nie było znacząco szybsze niż Zorro 2 a już na pewno było wolniejsze do Zorro 3.
Tak naprawdę na PC sytuacja zaczęła się zmieniać w momencie pojawienia się chipsetów z zintegrowanymi portami IDE ale to są inne czasy...
Amiga ma kontroler FDD - działa on inaczej niż na PC czy Atari ST - nie ma natomiast zamrażanie sytemu bo DMA w Amidze jest zorganizowane w zupełnie inny sposób niż na PC (w PC 8237 wywłaszcza CPU na czas transmisji bloku - w Amidze stosuje się "wykradanie" cykli CPU - DMA FDD i Audio ma zawsze priorytet i nie spowalnia CPU).
Transfer FDD 720KB na PC odbywa się dokładnie z ta sama prędkością co na Amidze (i wynika to z zasady działania FDD).
Jak dochodzi do gubienia danych - proste Windows nie jestem systemem czasu rzeczywistego - OS Amigi również ale pewne rozwiązania które są stosowane w Amiga OS powodują ze ma on cechy zbliżone do systemów czasu rzeczywistego (jeden z powodów dla których Amigi używane były w NASA w mission ciritcal support
http://www.youtube.com/watch?v=qAPD9HA8Unw ).
PC dostaje zadyszki bo DMA zamraża cala magistrale (mimo ze nie jest na PCI czy PCIex). Co do reszty - nie odczułem nigdy spowolnienia WB... nie wiem może miałem szczęście...
Ostatnio miałem problem na Win7 i Core2Duo gdzie urządzenia USB 1.2 gubiły dane (małe prędkości ale dużo urządzeń) - musiałem rozdzielać urządzenia USB po różnych portach... Od przestarzałej Amigi nie wymagam tego czego wymagam od relatywnie nowoczesnego PC (swoja droga problem rozwiązał się po przejściu na i7 - ewidentna zadyszka CPU).
SQLmaster wrote:
PS. Mam nadzieję że kolega 'deus.ex.machina' nie zacznie mnie znów pouczać że nie należy wspominać Tramiela w dyskusji o Amidze.
Ja kolegi nie pouczam - napisał kolega ze szczególnie w kontekście Amigi należy wspomnieć o Tramielu - zapytałem się wiec o co chodzi z tym szczególnym kontekstem bo o ile wiem Tramiel nie ma nic wspólnego z Amiga. Liczyłem na jakieś nieznane dotąd wiadomości. To wszystko.
SQLmaster wrote:
Nie sposób się nie zgodzić. Tylko teraz porównaj sobie ile się przez te 10 lat rozwinęły PC, a ile się rozwinęły Amigi.
Pytanie czy to była 'zasługa' zarządu który postanowił odczinać kupony od konstrukcji, a może efekt tego że Tramiel zostawił Commodore w kompletnymi pustkami w sejfie (sprzedając C64 po kosztach w szalonej wojnie cenowej) i nie mieli już forsy na rozwój? A może po prostu ekspansja PC była zbyt potęzna?
Problemem Commodore było to ze w pewnym momencie mieli w magazynach sprzętu na ponad 500 mln$ ale to było przed Amiga (którą Commodore kupiło za 27mln $ i która była z punktu widzenia Commodore zbawieniem w sytuacji gdy do TTL/Atari odeszło wielu ludzi z Commodore).
Bankructwo Commodore w latach 90 ma z kolei związek z spadkiem cen na rynku PC. Amiga nie ma z tym zbyt wiele wspólnego.
Co do ekspansji PC - nikt tego nie neguje - ciekaw jestem czy gdyby 10% środków przeznaczonych na PC przeznaczono na Amigę to czy mielibyśmy do dyspozycji coś lepszego niż obecne PC czy nie.
I co do przestarzałości MC68000 -
http://www.mvme.com/motorola-vme/ dalej można kupić karty VME - nie zdziwiłbym się gdybym np warszawskie metro używało procesorów z rodziny 68k.