Witam
Problem dotyczy mikrofonu pojemnościowego Rode NT1-A. Po podłączeniu go do interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 i ustawieniu w urządzeniach do nagrywania wejścia liniowego tegoż oto interfejsu, mikrofon w ogóle nie reaguje, gdy podkręcę gałkę Gain na max dioda sygnalizacyjna pulsuje na zielono i słychać ciche "pupupu" w rytm pulsowania diody. Dzieje się tak niezależnie od napięcia phantomu, czy to 24 czy 48 V. Pykanie mikrofonu jest do momentu ściszenia "gain" na około 85% wtedy urywa się i mikrofon w ogóle nie reaguje na głos. Próbowałem go na kilku kablach XLR , interfejs jest sprawny, ponieważ testowałem go na mikrofonie dynamicznym, gdzie nagrał wokal bez problemu. Moja specyfikacja to :
Komputer
RAM - 8gb
procesor : intel core i3 , 3,3GHz
Windows 7 ultimate 64bit
Interface Focusrite Scarlett 2i2 z najnowszymi sterownikami
Problem dotyczy mikrofonu pojemnościowego Rode NT1-A. Po podłączeniu go do interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 i ustawieniu w urządzeniach do nagrywania wejścia liniowego tegoż oto interfejsu, mikrofon w ogóle nie reaguje, gdy podkręcę gałkę Gain na max dioda sygnalizacyjna pulsuje na zielono i słychać ciche "pupupu" w rytm pulsowania diody. Dzieje się tak niezależnie od napięcia phantomu, czy to 24 czy 48 V. Pykanie mikrofonu jest do momentu ściszenia "gain" na około 85% wtedy urywa się i mikrofon w ogóle nie reaguje na głos. Próbowałem go na kilku kablach XLR , interfejs jest sprawny, ponieważ testowałem go na mikrofonie dynamicznym, gdzie nagrał wokal bez problemu. Moja specyfikacja to :
Komputer
RAM - 8gb
procesor : intel core i3 , 3,3GHz
Windows 7 ultimate 64bit
Interface Focusrite Scarlett 2i2 z najnowszymi sterownikami