Witam,
Mam problem z samochodem teścia : Skoda Fabia I, 1,2 htp w fabrycznym gazie.
Po odpaleniu zimnego silnika strasznie nim szarpie, strzela z wydechu i przepustnicy, jest mocny zapach benzyny. Wygląda to tak jak by palił na 2 cylindry. Po krótkim czasie (około 90 sek) efekt ten zanika. Auto musi stać nie odpalane przynajmniej około 7 godzin. Podczas postoju np. 4 godzin i odpaleniu auta tego efektu nie ma. Jeśli silnik już się lekko podgrzeje to nie ma żadnych objawów, auto nie szarpie, nie przerywa, przyspiesza płynnie. Zaobserwowałem, że im niższa temp otoczenia tym bardziej szarpanie się nasila. Auto było oddane do dwóch serwisów skody i 2 mechaników "prywatnych". Wszyscy rozkładają ręce i nie wiedzą co się dzieje. Komputer nie pokazuje żadnych błędów, żadnego wypadania zapłonu itp., były podmieniane cewki zapłonowe, mierzone ciśnienia na cylindrach, podmieniana pompa paliwa, sprawdzane węże doprowadzające paliwo, była czyszczona przepustnica, świece wymienione . Po kontakcie z gazownikiem miałem przejechać kilka kilometrów na benzynie i zgasić auto na benzynie. Jeśli po nocy problem wystąpi tzn, że to nie wina gazu - no i niestety problem wystąpił. Został również zakręcony zawór z butli z gazem - brak efektu. Jeśli ktoś z użytkowników forum miałby jakiś pomysł odnośnie tej usterki, co można jeszcze wyeliminować - to proszę o podpowiedz.
_________________
Mam problem z samochodem teścia : Skoda Fabia I, 1,2 htp w fabrycznym gazie.
Po odpaleniu zimnego silnika strasznie nim szarpie, strzela z wydechu i przepustnicy, jest mocny zapach benzyny. Wygląda to tak jak by palił na 2 cylindry. Po krótkim czasie (około 90 sek) efekt ten zanika. Auto musi stać nie odpalane przynajmniej około 7 godzin. Podczas postoju np. 4 godzin i odpaleniu auta tego efektu nie ma. Jeśli silnik już się lekko podgrzeje to nie ma żadnych objawów, auto nie szarpie, nie przerywa, przyspiesza płynnie. Zaobserwowałem, że im niższa temp otoczenia tym bardziej szarpanie się nasila. Auto było oddane do dwóch serwisów skody i 2 mechaników "prywatnych". Wszyscy rozkładają ręce i nie wiedzą co się dzieje. Komputer nie pokazuje żadnych błędów, żadnego wypadania zapłonu itp., były podmieniane cewki zapłonowe, mierzone ciśnienia na cylindrach, podmieniana pompa paliwa, sprawdzane węże doprowadzające paliwo, była czyszczona przepustnica, świece wymienione . Po kontakcie z gazownikiem miałem przejechać kilka kilometrów na benzynie i zgasić auto na benzynie. Jeśli po nocy problem wystąpi tzn, że to nie wina gazu - no i niestety problem wystąpił. Został również zakręcony zawór z butli z gazem - brak efektu. Jeśli ktoś z użytkowników forum miałby jakiś pomysł odnośnie tej usterki, co można jeszcze wyeliminować - to proszę o podpowiedz.
_________________