Witam,
na elektryce znam się bardzo słabo więc proszę o pomoc i wyrozumiałość.
Wczoraj w łazience podczas włączenia oświetlenia górnego był mały wybuch
, tzn zwarcie i po wykręceniu żarówki gwint jest nadpalony.
Skutkiem tego, nie mam prądu w całym mieszkaniu jeśli chodzi o górne oświetlenie. Po włączeniu wyłącznika (który po tej akcji się wyłączył) nic nie daje. Na różnicówce są trzy diody, nie świeci się pierwsza - F1.
Po sprawdzeniu "prądu w wyłączniku" na śrubokręt - prądu brak, w innych jest. Tutaj moje pytanie: Czy jedynie wymiana wyłącznika wystarczy ?
Pozdrawiam
Bartek
na elektryce znam się bardzo słabo więc proszę o pomoc i wyrozumiałość.
Wczoraj w łazience podczas włączenia oświetlenia górnego był mały wybuch

Skutkiem tego, nie mam prądu w całym mieszkaniu jeśli chodzi o górne oświetlenie. Po włączeniu wyłącznika (który po tej akcji się wyłączył) nic nie daje. Na różnicówce są trzy diody, nie świeci się pierwsza - F1.
Po sprawdzeniu "prądu w wyłączniku" na śrubokręt - prądu brak, w innych jest. Tutaj moje pytanie: Czy jedynie wymiana wyłącznika wystarczy ?
Pozdrawiam
Bartek