z tego co wiem to 45,25 lub więcej nie mam przyrządu.Tłok ma napis 45,22 ale luz minimalnie większy od wymaganego.ma 2 setki to 2 a nie 3,5 itd.Poza tym cylinder tylko honowany i nie polerowany.Powierzchnia tłoka też ma się dotrzeć.
Powiem jakie mam doświadczenie.Kiedyś robiłem silnik z Jawki 50 i trafił mi się cylinder po szlifie z tłokiem który nie miał wyczuwalnego luzu mocno wychonowany i dopasowałem pierścienie od Simsona. Docieranie zaczęło się ze silnikiem od pralki dolewając olej do wału tak przez 3 tygodnie było.Potem 3 litry benzyny z olejem 1:15 wypalone bez wsiadania, potem 1:20 delikatna jazda nie przekraczając połowy skoku gazu.Po 1000 km olej 1:25 i to w zimną pogodę tak około +8 stopni na terenie do 4 km i chłodzenie nawet zagrzać nie pozwoliłem.Po 1500 km przebiegu stopniowo wybierałem co 100 km coraz większe otwarcie przepustnicy i silnik trudno było zagrzać a kompresja taka ze można było stać na starterze, ciąg pod górę jadąc na 30 % otwarcia przepustnicy nie tracił obrotów.Przez cały czas najłagodniej przyspieszałem jak się tylko dało.I tak docieranie spowodowało że silnik chodził jak po tuningu trudno osiągając temperaturę, zawsze rękę na cylindrze dało się utrzymać.
Na innym Simsonie też tak zrobiłem i też się udało.Teraz mam cylinder DDR s 70 trochę kanały przelotowe zwiększę na dół i myślę o pierścieniu chromowanym jak były w Polsce robione do trabanta a to ten sam materiał na cylindrach .Preparat Militec 1 też się sprawdził a na wale awaryjne łożysko 6204 zastąpię NJ 204